"Do tej pory spółki telekomunikacyjne Grupy Polsat Plus - Polkomtel i TK Telekom funkcjonują z sukcesami w ramach zasad wskazanych w rozporządzeniu oraz ustawie z dnia 24 lipca 2015 r. o kontroli niektórych inwestycji" - pisze Zygmunt Solorz.
"Pomimo faktu, że Telewizja Polsat nie była i nie jest na sprzedaż, zapowiedź Premiera RP zbiega się z niespotykaną presją na reputację spółki, która w mojej ocenie może mieć na celu wymuszenie zmiany osób zarządzających grupą, a w średnim terminie wyprzedaż jej aktywów. Jako Grupa działająca w branżach regulowanych jesteśmy otwarci na pełną współpracę dla stabilizacji rynku medialnego, telekomunikacyjnego i energetycznego w Polsce" - czytamy w oświadczeniu miliardera.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
TVN i Polsat zostaną umieszczone w wykazie firm strategicznych - zapowiedział premier Donald Tusk w ubiegłym tygodniu. Jak dodał, chodzi o ochronę przed wrogim przejęciem. Słowa szefa rządu padły po nagłośnieniu doniesień o rzekomej sprzedaży stacji TVN węgierskiemu funduszowi powiązanemu z Viktorem Orbanem.
- Oznacza to, że bez zgody rządu polskiego nie będzie można przejąć tych spółek - dodał. Jak powiedział, ma to związek z niedawnymi wyborami w Rumunii i ingerencją Rosji.
Doniesienia na temat sprzedaży TVN
"Newsweek Polska" informował w październiku o trzech firmach zainteresowanych zakupem TVN. Wśród nich jest czeska grupa PPF, założona przez Petera Kellnera, który zginął w 2021 roku, oraz jeden z amerykańskich nadawców (jego nazwa pozostaje nieznana).
Ofertę miał złożyć też węgierski przedsiębiorca József Vida, powiązany z Lorincem Meszarosem, współpracownikiem Viktora Orbana. Pod koniec listopada spekulacje w tej sprawie podsycił były prezes Orlenu, obecnie europoseł PiS Daniel Obajtek. Tuż przed przesłuchaniem w siedzibie Najwyższej Izby Kontroli stwierdził w rozmowie z dziennikarzem TVN24, że już niedługo "będzie chodził do tej stacji, jak do siebie".
Według dziennikarza Onetu Andrzeja Stankiewicza sprzedaż TVN-u węgierskiemu funduszowi powiązanemu z Viktorem Orbanem, jest niemal przesądzona. - Jest duża radość u części polityków Prawa i Sprawiedliwości - powiedział dziennikarz w programie "Stan Wyjątkowy".