Ministerstwo Rodziny Pracy i Polityki Społecznej, informowało, że dofinansowanie wynagrodzeń w kwocie 1 tys. zł brutto od lipca obejmie ok. 133 tys. pracowników jednostek organizacyjnych pomocy społecznej. Łączna kwota środków przeznaczona dla tej grupy osób wynosi w całym okresie realizacji programu ok. 6,7 mld zł.
1000 zł dodatku, ale nie dla wszystkich
"Dodatki motywacyjne w wysokości 1000 zł miesięcznie pozwolą docenić trud pracowników socjalnych oraz zmniejszyć ryzyko odpływu wykwalifikowanej kadry do innych sektorów" - tak resort argumentował zmiany
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Dziennik Gazeta Prawna" pisze jednak, że "kwestia dodatku podzieliła pracowników, ponieważ nie wszyscy zostali nim objęci".
- Wytyczne ministerstwa bezprawnie każą sprawdzać jaki procent zadań, które wykonuje dany pracownik, dotyczy działań z zakresu pomocy społecznej. W uchwale podjętej przez rząd nie ma w ogóle o takich wyliczeniach mowy. Tymczasem np. w małych gminach, w OPS pracownicy realizujący przyznawanie lub wypłatę określonych świadczeń wykonują pracę z zakresu różnych ustaw i wprost łączą zadania dotyczące np. świadczeń rodzinnych i pomocy społecznej - wyjaśnia w rozmowie z "DGP" Paweł Maczyński, przewodniczący Polskiej Federacji Pracowników Socjalnych i Pomocy Społecznej.
O źle skonstruowanych przepisach mówi także Związkowa Alternatywa.
"Pogłębia się chaos odnośnie dodatkowego 1000 zł miesięcznie dla pracowników pomocy społecznej. Wbrew pierwotnym obietnicom rządu cześć pracowników ma nie dostać dodatku. To skandaliczna niesprawiedliwość i zwykłe oszustwo!" - pisze Związkowa Alternatywa w mediach społecznościowych.
Związkowcy wskazują na zmianę samych przepisów bądź ich interpretację.