Dostrzegłeś zmianę cen na stacjach Orlen? Wyślij nam zdjęcie pylonów na dziejesie.wp.pl.
Orlen podniósł ceny na niektórych stacjach. Do tej pory w wielu miejscach utrzymywana była stawka na poziomie 5,99 zł. To się jednak - przynajmniej w części punktów - zmieniło. Na tę zmianę uwagę zwrócił ekonomista Daniel Kostecki. "Halloo, wyświetlacz się popsuł. Po wyborach miała się polityka cenowa nie zmieniać, a ceny w hurcie miały nie mieć przełożenia na detal" - napisał.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Orlen nieznacznie podnosi ceny na niektórych stacjach
Nawiązał w ten sposób do komentarza, którego Orlen udzielił po tym, jak media zaczęły informować o niewielkim wzroście cen w hurcie. "Ceny hurtowe benzyny i oleju napędowego wzrosły o około 2 grosze na litrze. To różnica, która nie przekłada się na ceny detaliczne dla naszych klientów" - zapewniał koncern.
Do czego nawiązywał? W czwartek benzyna podrożała do poziomu 4799 zł za metr sześcienny, co oznacza wzrost o 21 zł. W środę doszło do podobnego ruchu. Średnia cena w hurcie osiągnęła wartość ok. 4785 zł. Przed weekendem było to 4760 zł. Łączna wysokość podwyżek sięga więc ok. 40 zł.
Sprawdziliśmy ceny na stacjach Orlen
Czy wyższe ceny na stacjach to jednostkowy przypadek? Redakcja money.pl postanowiła to sprawdzić. Odwiedziliśmy kilka pobliskich punktów.
W Gaju, kilkadziesiąt kilometrów od Warszawy, nasz reporter odnotował ceny benzyny Pb95 na poziomie 6,26 zł, diesla Efecta 6,26 zł, LGP 3,19 zł. Verva 98 kosztuje 6,59 zł a diesel Verva 6,42 zł. W Warszawie przy ulicy Wersalskiej najtańsza benzyna i diesel kosztuje 6,07 zł. Przy ulicy 11 Listopada zobaczyliśmy dokładnie takie same ceny. Sytuacja powtórzyła się przy ul. Wysockiego.
W Olsztynie przy ul. Wojska Polskiego skala podwyżek jest niższa. 95-oktanowa benzyna kosztuje 6,04 zł, a diesel 6,01 zł. 98-oktanowa Vera kosztuje 6,64 zł a diesel Verva 6,21 zł. Wyrywkowa kontrola w oddalonych od siebie punktach potwierdza więc, że zmiany cen mają miejsce.
Tak wzrośnie cena benzyny. Prognoza
Nowy trend dostrzegli też eksperci branżowego portalu e-Petrol. W swoim piątkowym komentarzu zwrócili uwagę, że sytuacja na stacjach zaczyna się zmieniać. Ich zdaniem coraz trudniej znaleźć stacje, gdzie można zatankować w cenie poniżej 6 zł za litr. "To sygnał, że w detalu zacznie się realizować zwyżkowa prognoza" - piszą w swoim komentarzu.
Jak zdaniem ekspertów e-Petrol.pl będą kształtować się ceny? Osiągną 6,05-6,18 zł/l dla benzyny 95-oktanowej, 6,08-6,20 zł/l, dla diesla i 3,08-3,16 zł/l LPG.
Swoją prognozę publikuje też specjalizujący się w rynkach paliw Reflex.
Ceny benzyny i oleju napędowego w okresie 23-27 października wzrosną do poziomu odpowiednio 6,20 i 6,30 zł/l - prognozują analitycy Refleksu.
Potwierdzają też, że po raz pierwszy od 20 września zmianie uległy ceny hurtowe paliw. "To wpłynie na dalszy wzrost cen w sprzedaży detalicznej, ale nie w sposób skokowy" - ocenili w piątek analitycy Refleksu.
Eksperci: Ceny paliw wzrosną
Wiele wskazuje na to, że powoli realizuje się scenariusz, który przewidział ekspert e-Petrol.pl.
- Podwyżka cen paliw nastąpi. Musi nastąpić. Wcześniej czy później. Prawdopodobnie będzie wprowadzana w mniejszych krokach, co byłoby znacznie bardziej racjonalne. Nie mamy obecnie jednak danych, by stwierdzić, że to nastąpi dziś, jutro czy za dłuższy okres. Nie znamy więc tempa zmian, ale możemy być pewni, że podwyżek cen nie unikniemy - mówił dr Jakub Bogucki, analityk rynku paliw.
Dawid Czopek, zarządzający Polaris FIZ i ekspert rynku paliw, w rozmowie z money.pl podkreślał z kolei, że skala podwyżek nie jest na razie duża.
Ale nie wiadomo, jakie plany ma koncern. Co zrobi Orlen? Dobiegają do mnie różne głosy. Według jednej z opcji, te niskie ceny utrzymają się do momentu zmiany władzy. Wynikać to może po części z tego, że obecny zarząd nie utrzyma się dłużej niż przez 2-3 miesiące. Druga opcja jest taka, że zacznie się powolne podnoszenie cen - dodał analityk.
Daniel Obajtek uspokaja
O kwestii ryzyka wzrostu cen na stacjach jeszcze przed wyborami mówił Daniel Obajtek. - Prowadzimy politykę stabilnych cen paliw, bez gwałtownych wahań kosztów zakupu benzyny i oleju napędowego przez naszych klientów. Nie możemy pozwolić, by nieodpowiedzialne, motywowane kalendarzem wyborczym, wypowiedzi niektórych polityków, doprowadziły do paniki i destabilizacji rynku - mówił prezes Orlen.
- Jeszcze raz podkreślam, że po 15 października ceny paliw na stacjach Orlen nie wzrosną - zapewniał Daniel Obajtek. Jak na razie wzrost nie jest duży - wynosi zaledwie kilka groszy. Wciąż nie ma więc pewności, czy i kiedy ceny osiągnąć znacznie wyższy poziom.
Paliwo powinno być droższe?
Według części ekspertów niskie ceny, które utrzymywały się na stacjach przez ostatni miesiąc, nie odzwierciedlały warunków rynkowych. Dawid Czopek, zarządzający Polaris FIZ i ekspert rynku paliw, w rozmowie z money.pl przyznał, że powinny być wyższe.
- Szacuję, że cena diesla powinna wynosić na stacjach 7 zł - o 1 zł więcej niż dziś. Cena benzyny powinna wynosić 6,70 zł - o ok. 0,70 zł więcej, niż dziś - podsumował Czopek.