8 zł za kilogram truskawek - taka będzie stawka podczas samozbiorów, które planuje zorganizować jedno z gospodarstw z Nowego Janowa w województwie podlaskim. Jak podaje "Fakt", na pole będzie można przyjechać 8 czerwca. W tym gospodarstwie będzie to pierwsza w tym roku okazja, by samodzielnie zbierać owoce. Oprócz truskawek właściciele mają tu też maliny i jagodę kamczacką.
Tego typu okazji jest jednak znacznie więcej. Jak pisaliśmy kilka dni temu w money.pl, nie ma większych trudności, by znaleźć tego typu ofertę w swoim regionie. W jednym z serwisów można znaleźć kilkadziesiąt tego typu ogłoszeń. Dominują w nich takie owoce, jak: truskawki, borówki, jagody czy jabłka, ale trafiają się też nieco mniej oczywiste propozycje typu kukurydza czy słonecznik.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
– Jedni przyjeżdżają w ramach rekreacji i urwą sobie dwie-trzy łubianki. Druga grupa to osoby, które chcą zaoszczędzić. Oni biorą do 50 kg owoców – mówił nam jeden z plantatorów truskawek spod Warszawy, pragnący zachować anonimowość. Jak ocenił, znacznie więcej przyjeżdża "rekreacyjnych zbieraczy". Często są to też osoby z zagranicy. Nasz rozmówca wymienia: Ukraińców Turków, Białorusinów, Gruzinów, obywateli Rumunii, a nawet osoby z krajów azjatyckich.
W ubiegły czwartek Maciej Kmera, ekspert rynku w Broniszach, mówił, że na tej podwarszawskiej giełdzie jest coraz więcej polskich truskawek, ale jeszcze nie w ilościach, które pozwoliłyby na ustabilizowanie cen. W ubiegłym tygodniu na warszawskich bazarach truskawki można było kupić za 12-15 zł za kilogram, w zależności od odmiany.
Szczyt na przełomie maja i czerwca?
Trudno jednoznacznie określić, kiedy nastąpi szczyt truskawkowy - wskazał Kmera. Zwrócił uwagę, że część plantacji była przykryta folią, część włókniną, a inne nie miały przykrycia na polu i one właśnie najbardziej ucierpiały z powodu przymrozków, do których doszło w pierwszej połowie maja. Dodał, że plantacje dają owoce w różnym czasie i jego zdaniem w tym roku będą trzy "wysypy owoców". To, kiedy to nastąpi, w dużej mierze zależy jednak od pogody.
Prezes Stowarzyszenia Plantatorów Truskawki Janusz Andziak ocenił w ubiegły czwartek, że główny wysyp truskawek z pola, z plantacji przykrywanych folią lub włókniną, powinien nastąpić pod koniec maja lub na początku czerwca. - Truskawek deserowych w tym roku nie zabraknie - zapewnił.