Andrzej Duda i Donald Tusk spotkają się z amerykańskim prezydentem w 25. rocznicę dołączenia Polski do Sojuszu Północnoatlantyckiego. Podczas rozmów mają zostać poruszone m.in. takie tematy, jak obecna sytuacja NATO, przyszłe rozszerzenie Sojuszu, m.in. o Ukrainę, a także współpraca polsko-amerykańska czy polskie zakupy zbrojeniowe w USA.
Jak wylicza "Fakt", z najnowszego dostępnego oświadczenia majątkowego wynika, że Joe Biden jako prezydent Stanów Zjednoczonych zarobił w 2022 roku 400 tysięcy dolarów. Przy obecnym kursie to równowartość ponad 1,56 miliona złotych. Jego żona Jill Biden zainkasowała z kolei niecałe 180 tysięcy dolarów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Z oświadczenia majątkowego Andrzeja Dudy za 2022 rok wynika natomiast, że polski prezydent zarobił ponad 367,5 tysięcy złotych. To ponad cztery razy mniej niż jego amerykański odpowiednik.
"Najpotężniejszy sojusznik"
- Stany Zjednoczone są naszym najpotężniejszym sojusznikiem, jest to więc dla nas relacja absolutnie strategiczna. Chcę podkreślić, że to właśnie my zostaliśmy zaproszeni, żeby razem z prezydentem USA, świętować 25. rocznicę obecności państw naszej części Europy w NATO - mówił w poniedziałek po posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa Narodowego Andrzej Duda, przypominając, że razem z Polską do Paktu Północnoatlantyckiego weszły także Czechy i Węgry.
Duda zapowiedział, że rozmowa z Bidenem ma dotyczyć "przede wszystkim bezpieczeństwa naszej części Europy". - Rozmowa na temat rosyjskiej polityki imperialnej, która wróciła - a więc kwestia także i przyszłości działań Sojuszu Północnoatlantyckiego, przyszłości, jeśli chodzi o pozycję Polski w relacji z USA - mówił prezydent.
- Rosja nie może zwyciężyć na Ukrainie, bo imperializm rosyjski, który zagraża dzisiaj całej Europie, zwłaszcza Europie Środkowo-Wschodniej, ale także całej Europie i w efekcie również i światu, musi zostać zatrzymany - dodał