Dziennikarze brytyjskiego dziennika dotarli do dokumentów dowodzących, że władze Syrii przetransportowały drogą lotniczą do moskiewskiego lotniska Wnukowo około dwóch ton banknotów. Pieniądze miały zostać zdeponowane w rosyjskich bankach. Transport odbywał się w czasie, gdy syryjski reżim korzystał ze wsparcia najemników z Grupy Wagnera.
Według dokumentów handlowych firmy Import Genius, w 2019 roku na lotnisku Wnukowo wylądował samolot przewożący 10 milionów dolarów w studolarowych banknotach, wysłanych w imieniu syryjskiego banku centralnego. W lutym tego samego roku bank centralny przetransportował około 20 milionów euro w banknotach o nominale 500 euro. Łącznie między marcem 2018 a wrześniem 2019 roku odbyło się 21 lotów z pieniędzmi o wartości ponad 250 milionów dolarów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sankcje zmusiły Asada do płatności gotówką
Osoba zaznajomiona z danymi syryjskiego banku centralnego przekazała "Financial Times", że do 2018 roku rezerwy walutowe były niemal całkowicie wyczerpane. Z powodu sankcji bank musiał dokonywać płatności w gotówce. Środki przeznaczano na zakup rosyjskiej pszenicy, usługi drukowania pieniędzy oraz wydatki "obronne".
Więzi między oboma krajami zacieśniały się od roku 2015, gdy rosyjscy doradcy wojskowi wsparli Asada, a rosyjskie firmy weszły w łańcuch dostaw syryjskich fosforanów.
Asad uciekł z Syrii
Na początku grudnia 2024 roku reżim Baszara al-Asada w Syrii zaczął się załamywać. Prezydent opuścił stolicę kraju, na pokładzie samolotu.
Syryjscy rebelianci poinformowali, że ich oddziały wkroczyły do Damaszku, nie napotykając na opór ze strony wojsk rządowych. W centrum miasta było słychać było odgłosy intensywnej strzelaniny. Premier Muhammad Ghazi al-Jalali zapowiadał, że jest gotowy współpracować z dowolnym przywódcą wybranym przez naród. Jednostki zwiadowcze rebeliantów już wcześniej weszły do miasta, z zadaniem odnalezienia prezydenta Baszara al-Asada, ale go nie schwytały.
Rebelianci podali wcześniej, że zajęli trzecie pod względem wielkości miasto kraju, Homs. W poprzednich dniach zdobyli m.in. Aleppo, Himę oraz opanowali niemal całą południowo-zachodnią część kraju.
Rebelianci wyzwolili też więzienie wojskowe w miejscowości Sajdnaja, leżącej kilkanaście kilometrów na północ od Damaszku, w którym przetrzymywano tysiące przeciwników reżimu.
Walki poprzedzające ucieczkę prezydenta Syrii były najpoważniejszymi starciami od 2020 roku, gdy doszło do zamrożenia linii frontu w toczącej się od 2011 roku wojnie domowej. Reżim Asada zdołał wówczas odzyskać kontrolę nad większością terytorium kraju, w dużej mierze dzięki wsparciu Rosji i Iranu.
Oba kraje wciąż wspierały reżim Asada, rosyjskie lotnictwo regularnie bombardowało miasta opanowane przez rebeliantów, ale zarówno Moskwa, jak i Teheran są też zaangażowane w inne konflikty. Rosja od ponad dwóch lat prowadzi wojnę na Ukrainie, a Iran od ponad roku wspiera działania Hamasu, Hezbollahu i Huti przeciwko Izraelowi. Według SOHR w obecnej fazie konfliktu w Syrii zginęło już ponad 800 osób, w tym ponad 100 cywilów. ONZ poinformowała o 370 tysiącach uchodźców. Od 2011 roku w wojnie domowej w Syrii zginęło co najmniej pół miliona osób.