Spadek kursu dolara ma swoje źródło w przekonaniu inwestorów o końcu podwyżek stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych, wynikającym ze słabnącej inflacji. "Rynek pieniężny uwzględnia w cenach obniżki stóp procentowych w USA od lipca po tym, jak w maju nastąpi ostatnia podwyżka w tym cyklu, o 25 punktów bazowych" - tłumaczy "Puls Biznesu".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dolar najsłabszy od roku. Zyskało euro
Czwartkowe dane Departamentu Pracy USA pokazały, że w ubiegłym miesiącu wskaźnik cen dóbr produkcyjnych (PPI) spadł najniżej od prawie trzech lat. Dzień wcześniej opublikowano dane o inflacji cen detalicznych, która spadła do 5 proc. w marcu, co jest najniższym odczytem od maja 2021 r.
W obliczu powyższych danych indeks dolara znacząco spadł. Pokazuje on zmianę wartości waluty wobec koszyka sześciu głównych walut. W piątek rano wyniósł on 100,78. To poziom najniższy od roku.
Umacnia się za to euro. W piątek rano kurs unijnej waluty wobec dolara wyniósł 1,1075 USD i był najmocniejszy od roku. "PB" wskazuje, że najsilniejszy wobec dolara od 10 miesięcy jest także funt, notowany w piątek rano po 1,2545 USD.
Złoty z kolei osłabił się względem kursu otwarcia o 0,11 proc. do euro, do ponad 4,63 zł i o 0,07 proc. względem franka szwajcarskiego, do prawie 4,72 zł. Polska waluta zyskała za to 0,19 proc. wobec dolara, którego wyceniano na blisko 4,19 zł.