Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Robert Kędzierski
Robert Kędzierski
|

Duże zmiany w budżecie państwa. Ekonomista bije na alarm: Puściły wszelkie hamulce

110
Podziel się:

W planowanej nowelizacji budżetu na 2024 deficyt ma wzrosnąć aż o 75,5 miliarda zł w stosunku do pierwotnych założeń. To zdaniem ekspertów więcej niż wynikałoby z bieżącej sytuacji gospodarczej. "Nowelizacja deficytu powinna wynieść maksymalnie 20 miliardów złotych" - twierdzi Sławomir Dudek.

Duże zmiany w budżecie państwa. Ekonomista bije na alarm: Puściły wszelkie hamulce
Obrady rządu Donalda Tuska (Kancelaria Premiera, Kancelaria Premiera)

Sławomir Dudek, prezes Instytutu Finansów Publicznych, analizuje w swoim wpisie nową propozycję dotyczącą budżetu. Ekspert w odpowiedzi na plan nowelizacji stwierdza, że "w resorcie finansów puściły chyba wszelkie hamulce". Jego zdaniem jest to "kompletnie niezrozumiała nowelizacja w stylu miliard w środę, miliard w sobotę".

Dudek przypomina, że jeszcze cztery tygodnie temu Ministerstwo Finansów pod kierownictwem ministra Andrzeja Domańskiego zakładało w opisie do ustawy budżetowej na 2025 rok, że "dochody budżetu państwa będą wyższe od zgromadzonych w 2023 roku". Jednocześnie resort przewidywał, że "aktualna prognoza dochodów budżetu państwa jest o blisko 41 mld zł niższa od planu zawartego w ustawie budżetowej na 2024 rok".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Jak głęboko sięgają macki Putina w Gruzji? Ekspert nie ma złudzeń

Sprzeczne deklaracje resortu

W analizie przytoczono fragment dokumentu rządowego, w którym napisano, że "systematyczna weryfikacja wydatków budżetowych umożliwia identyfikację tak zwanych naturalnych oszczędności w realizacji wydatków budżetowych". Według dokumentu, w ostatnich latach niewykonanie wydatków wahało się od 2 do nawet 4,9 proc., co w 2023 roku oznaczało 33,8 miliarda złotych.

Prezes IFP zwraca uwagę na niespójność deklaracji rządu. Podczas gdy miesiąc temu zapowiadano, że "w skali całego 2024 roku wydatki będą istotnie niższe od zakładanych", obecnie premier informuje o utrzymaniu wydatków i konieczności znacznego zwiększenia deficytu.

Kontrowersje wokół nowelizacji

Dudek wskazuje, że wydatki związane z powodzią zostały już uwzględnione w rezerwach i w 2024 roku "nie będą one bardzo duże, co najwyżej kilka miliardów". Ekspert kwestionuje także zasadność przekazania 10 miliardów złotych dla samorządów, przypominając, że według prognoz resortu finansów wysłanych do Brukseli 30 września, samorządy mają w 2024 roku wypracować nadwyżkę w wysokości 16 miliardów złotych.

W swojej analizie prezes IFP podkreśla, że nawet sumując wszystkie nowe wydatki, nowelizacja deficytu powinna wynieść maksymalnie 20 miliardów złotych. Tymczasem rząd zwiększył deficyt aż o 56 miliardów złotych, do poziomu 240,3 miliarda złotych. "To wszystko podważa wiarygodność planowania budżetowego" - podsumowuje Dudek w swojej analizie.

Ekspert pyta również o spójność przedstawionych danych z deficytem całego sektora finansów publicznych, który według notyfikacji wysłanej do Brukseli ma wynieść 5,7 proc. PKB. Dudek zauważa, że przedstawione liczby się nie spinają i wymagają wyjaśnienia.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(110)
TOP WYRÓŻNIONE (tylko zalogowani)
Prawda T.
2 miesiące temu
Jest świetnie zbieranie ziemniaków wasze dzieci czeka w Niemczech .Swietna wiadomość dla niemieckiej gospodarki .Usmiechamy się pizza nie była darmowa
Mariusz K.
2 miesiące temu
Wszyscy z PiS PO PSL Lewicy Zieloni Hołownia powinni siedzieć, za te ogromne długi, to jest szaleństwo
Off
2 miesiące temu
Neopartacze w akcji doprowadzili Polskę do bankructwa
POZOSTAŁE WYRÓŻNIONE
obserwator
2 miesiące temu
Co tam długi ....UŚMIECHAJMY SIĘ !!!!
Zibi
2 miesiące temu
Wasze dzieci was przeklną.
Trele
2 miesiące temu
Donald chyba jest najlepszym hipnozyterem. Jego zwolennicy w amoku, a on jawnie i bez skrupułów rozwala państwo. I wyobraźcie sobie że nie podpisał następnych umów na następne transze zbrojenia z Korei Południowej. W budżecie na ten rok były pieniądze na to.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (110)
Wytrwaly
2 miesiące temu
Jak nie może zrozumieć deficytu?! Deficyt max zwiększają ,aby mieć pieniądze na obniżenie wydatków o 0,25% w związku z przekroczeniem max deficytu 60% i w stosunku do dochodów PKB?! Tak chcą ograć Brukselę! I Fon der Layer ....
Sławek
2 miesiące temu
Czy nie ma narzędzi żeby usunąć tych ludzi ze stanowisk???
Olo
2 miesiące temu
Neosekta partaczy 10 miesięcy wystarczyło kolejna nowelizacja budżetu czyt.dalsze zadłużanie i topienie Polski ..oczywiście że to wina PiSu ...sorry ale ludzie już tych bzdur i bredni nie kupuja
Off
2 miesiące temu
Neopartacze w akcji doprowadzili Polskę do bankructwa
Edek
2 miesiące temu
weź różdżkę od Ryżego i wyczaruj nowe szpitale!
...
Następna strona