Z analizy przeprowadzonej przez CRIDO wynika, że wiele projektów zapisanych w KPO w ogóle nie zostało rozpoczętych, co oznacza, że nie ma szans na ich ukończenie do 31 sierpnia 2026 r. - W takiej sytuacji Polska nie otrzyma refinansowania UE, ponieważ warunkiem wypłaty środków jest zakończenie i zamknięcie inwestycji - powiedział.
Dodał, że z danych, jakie CRIDO uzyskało z resortów odpowiedzialnych za poszczególne programy i przedsięwzięcia, z 56 inwestycji ujętych w KPO ok. 43 jest zagrożonych albo niezrealizowaniem w całości, albo wykreśleniem z planu. - Straciliśmy dwa lata - podsumował.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Co z inwestycjami z KPO?
Przypomniał, że KPO dla Polski przewiduje 56 inwestycji i 55 reform, których celem jest wzmocnienie polskiej gospodarki po pandemii. W ramach tej puli Polska ma otrzymać 59,8 mld euro (268 mld zł), w tym 25,27 mld euro (113,28 mld zł) w postaci dotacji i 34,54 mld euro (154,81 mld zł) w formie preferencyjnych pożyczek.
Według Kościjańczuka lepiej realizowane są przedsięwzięcia z części dotacyjnej, z których część prefinansuje Polski Fundusz Rozwoju.
W najlepszym stadium zaawansowania jest tzw. Komponent A (odpowiedzialność i konkurencyjność gospodarki), w ramach którego realizowana jest m.in. reforma zagospodarowania przestrzennego czy inwestycje służące skracaniu łańcucha dostaw żywności i rozwojowi przetwórstwa spożywczego - wskazał.
Dodał, że mocno zaawansowane są też przedsięwzięcia związane z robotyzacją przedsiębiorstw oraz z obiegiem zamkniętym. Ponadto niemal gotowe do rozliczenia są programy takie jak "Maluch Plus" oraz "Czyste powietrze". Te ostatnie - jak zaznaczył - to programy realizujące politykę rządu, które zostały wpisane do KPO.
Najgorzej - zdaniem eksperta - jest z inwestycjami w komponencie D (Zdrowie), gdzie zagrożonych jest 98 proc. zaplanowanych przedsięwzięć. - Ich łączna wartość to 19,3 mld zł, z czego uruchomiono te za niespełna 300 mln zł - powiedział.
Wśród tych nierozpoczętych jest m.in. budowa i modernizacja centrów specjalistycznej opieki medycznej (przewidziano 9,5 mld zł), transformacja cyfrowa służby zdrowia (4,5 mld zł), rozwój szpitali powiatowych (700 mln zł) czy rozwój sektora leków i produktów medycznych (600 mln zł).
Potrzebna rewizja KPO?
Według Kościjańczuka niezbędna jest rewizja KPO, która - jak oszacował - może objąć nawet połowę przedsięwzięć. Dodał, że proces przygotowania i akceptacji rewizji przez Brukselę może potrwać nawet kilka miesięcy.
Obecnie Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnych prowadzi audyt programów w ramach KPO i przygotowuje jego rewizję. Jak zapowiedziała szefowa resortu Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz pod koniec lutego ma ona zostać przedstawiona premierowi Donaldowi Tuskowi, a po jego akceptacji, KE. - To będzie pakiet, w którym będzie jasno określone, z jakim pakietem wchodzimy, co modyfikujemy, jakie inwestycje powinny być nieco zmienione, żeby były sensowniejsze, żeby się zmieścić do 2026 r., a jakie nie mają sensu – wyjaśniła Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz.
Miliardy dla Polski
W piątek 23 lutego br. szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen na wspólnej konferencji z premierem Donaldem Tuskiem w Warszawie poinformowała, że w przyszłym tygodniu zapadną dwie decyzje ws. funduszy europejskich dla Polski. Uwolnią środki dla Polski z Krajowego Planu Odbudowy oraz na realizację polityki spójności.
W ramach polityki spójności na lata 2021-2027 Polska otrzyma ponad 340 mld zł (76 mld euro). W połowie stycznia br. Polska wysłała do KE wniosek ws. spełnienia warunku dot. stosowania Karty Praw Podstawowych, którego spełnienie umożliwia refundacje wydatków w ramach wszystkich celów i programów objętych Umową Partnerstwa.