Fed zdecydował się utrzymać stopy procentowe na obecnym, niemal zerowym poziomie. Główna stopa zatem mieści się w przedziale 0-0,25 proc.
W odpowiedzi jednak na rosnącą inflację bank centralny przedstawił harmonogram podwyżek stóp procentowych. Zgodnie z nim zaplanowano trzy kolejne podwyżki stóp procentowych w 2022 roku.
Decyzja Fed. Szybszy koniec dodruku dolara
Istotniejsza decyzja dotyczyła przyszłości programu wsparcia gospodarki (tzw. program QE), w ramach którego co miesiąc drukowane są miliardy dolarów. Bank centralny zdecydował się na szybsze wyjście z programu, co nastąpi już w pierwszym kwartale 2022 roku. Bank tym samym ograniczy skup aktywów o 30 mld dolarów.
To istotne z punktu widzenia walut na całym świecie, także polskiej. Wstrzymanie dodruku dolarów oznaczać będzie odpływ ogromnej ilości pieniędzy, które przez długi czas rozlewały się po światowych rynkach finansowych.
- To wydarzenie może też mieć spore znaczenie dla polskiej waluty. Jastrzębi Fed może wznowić trend umocnienia dolara, który co do zasady jest dla złotego niekorzystny - ostrzegał Przemysław Kwiecień, główny ekonomista XTB.
Symptomy przegrzania amerykańskiej gospodarki
Ekspert XTB zauważył, że od listopada amerykańska gospodarka daje oznaki coraz większego przegrzania. Widać to choćby po wskaźnikach bezrobocia. Stopa spadła do poziomów ostatnio widzianych jeszcze przed wybuchem pandemii koronawirusa. Nowych bezrobotnych natomiast jest najmniej od ponad 50 lat.
Ponadto wyższa niż kiedykolwiek jest sprzedaż detaliczna, którą napędzają transfery socjalne. Do tego jeszcze należy dołożyć znaczący wzrost cen, niewidziany w USA od niemal czterech dekad (inflacja na poziomie 6,8 proc. w listopadzie).
Choć nadmienić należy, że sprzedaż detaliczna za listopad wzrosła o 0,3 proc. miesiąc do miesiąca, choć oczekiwano wzrostu na poziomie 0,8 proc. Październikowy odczyt po zrewidowaniu był na poziomie 1,7 proc. m/m.
- Mając to wszystko na uwadze sam fakt, że Fed jeszcze cały czas drukuje pieniądze, dla kogokolwiek myślącego racjonalnie musi być ewidentnym absurdem. Z ekonomicznego punktu widzenia należałoby ów dodruk natychmiast przerwać i podnieść stopy procentowe