Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Robert Kędzierski
Robert Kędzierski
|

Funt blisko historycznego minimum. Koszty długu najwyższe od dekad

23
Podziel się:

Brytyjska waluta nie była tak tania w stosunku do złotego od sierpnia, a rentowność obligacji skarbowych jest najwyższa od 16 lat. Część ekspertów obawia się o stabilność brytyjskiej gospodarki. - Rok 2024 zakończył się zadłużeniem rzędu ponad 100 proc. w relacji do PKB - wylicza ekonomista Piotr Kuczyński.

Funt blisko historycznego minimum. Koszty długu najwyższe od dekad
Funt traci na wartości (Flickr, Pexels, Bank of England, Mike Bird)

Funt brytyjski osłabił się w czwartek o 0,9 proc. i osiągnął poziom 1,226 dolara. Potaniał także w stosunku do złotego. Obecny kurs to nieco ponad 5 zł, czyli najmniej od sierpnia 2024 roku. Tak źle w ostatnich latach było tylko w w krótkich okresach 2021 i 2023 roku.

Zdaniem ekonomisty Piotra Kuczyńskiego, głównego analityka firmy Xelion, kondycja funta to efekt wpływu dolara i euro. - Spójrzmy na rynek walutowy. W 2024 roku indeks dolara (stosunek dolara do najważniejszych walut świata - przyp. red.) wzrósł o blisko 9 proc., funt do dolara osłabił się o niecałe 2 proc. i to tylko dlatego, że od października 2024, na fali zapowiedzi dotyczących ceł, które padły z ust Donalda Trumpa, mocno do innych walut zyskiwał dolar. Można więc powiedzieć, że funt był bardzo silny - wskazuje Kuczyński.

Ekonomista zwraca też uwagę, że kurs złotego do funta liczony od początku 2024 roku na koniec roku praktycznie się nie zmienił. Owszem, spadł o ponad 3 proc. od października 2024, ale był to jedynie skutek relatywnej siły złotego, który w tym czasie tracił jedynie nieznacznie do euro, a oprócz dolara, to właśnie euro ma wpływ na zachowanie funta - wylicza ekonomista.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Potentat rynku makaronów wskazuje duży problem polskiego rolnictwa. Zenon Daniłowski w Biznes Klasie

Reakcja rządu i opozycji

Brytyjscy eksperci ostrzegają jednak, że rosnące koszty obsługi zadłużenia mogą wymusić na rządzie konieczność wprowadzenia kolejnych podwyżek podatków lub cięć wydatków, aby spełnić samodzielnie nałożone reguły fiskalne dotyczące finansowania bieżących wydatków.

Minister skarbu Darren Jones, odpowiadając na pilną interpelację w Izbie Gmin, stwierdził, że nie ma potrzeby podejmowania działań nadzwyczajnych. Zapewnił, że rynki nadal funkcjonują w sposób uporządkowany. Dodał również, że wahania cen i rentowności obligacji są normalnym zjawiskiem na globalnych rynkach finansowych.

Odmiennego zdania jest opozycja. Minister w gabinecie cieni Mel Stride, zauważa, że wyższe zadłużenie i niższy wzrost gospodarczy powodują uzasadnione obawy wśród społeczeństwa, przedsiębiorców i na rynkach finansowych. Według niego decyzja rządu o zwiększeniu zadłużenia sprawi, że podwyżki podatków zostaną pochłonięte przez wyższe koszty obsługi długu.

Globalne konsekwencje i perspektywy

Mohamed El-Erian, główny doradca ekonomiczny w firmie zarządzającej aktywami Allianz, podkreślił w rozmowie z BBC, że wzrost kosztów zadłużenia oznacza zwiększenie wydatków na obsługę długu publicznego. Większa część wpływów podatkowych będzie przeznaczana na spłatę odsetek, co pozostawi mniej środków na inne cele.

Simon French, główny ekonomista Panmure Gordon, zwraca uwagę na złożoność obecnej sytuacji. W jego ocenie obecne wzrosty rentowności obligacji są efektem globalnego niepokoju o poziom zadłużenia, w przeciwieństwie do kryzysu z czasów Liz Truss, który był spowodowany głównie czynnikami krajowymi. Jednak, jak dodaje, negatywny wpływ na wzrost gospodarczy ma również ostatni budżet. Co interesujące, Polska w ostatnim czasie odnotowuje podobną sytuację. Oprocentowanie polskich obligacji 10-letnich przebiło w ubiegłym tygodniu wartość 6 proc. Oznacza to, że państwo będzie musiało płacić spore odsetki od zaciąganego długu. Tylko w tym roku całościowy koszt jego obsługi pochłonie w Polsce 100 mld zł.

Bank Anglii utrzymuje, że sytuacja na Wyspach jest pod kontrolą. Sarah Breeden, zastępca szefa banku centralnego, podczas wystąpienia na Uniwersytecie w Edynburgu zapewniła, że ruchy na rynku obligacji rządowych nie budzą niepokoju, choć sytuacja wymaga stałego monitorowania.

Najgorzej od dekad

Liczby są dla Wielkiej Brytanii nieubłagane. Rentowność długoterminowych obligacji rządowych Wielkiej Brytanii osiąga poziomy nienotowane od dekad, co stawia kanclerz skarbu Rachel Reeves w trudnej sytuacji na początku jej kadencji.

Na brytyjskim rynku obligacji skarbowych obserwujemy znaczące wahania rentowności papierów długoterminowych. Obligacje trzydziestoletnie obecnie oferują rentowność na poziomie 5,42 proc., podczas gdy dziesięcioletnie osiągnęły 4,86 proc. To najwyższe wartości od końca lat 90. dla papierów trzydziestoletnich i od 2008 roku dla dziesięcioletnich.

Wielka Brytania płaci za "efekt Trumpa"

Sytuacja gospodarcza Wielkiej Brytanii wzbudza niepokój inwestorów. Eksperci nie mają jednak wątpliwości, że źródłem zawirowań są czynniki zewnętrzne. - Wzrosty rentowności obserwujemy nie tylko w Wielkiej Brytanii, ale również w Stanach Zjednoczonych i Niemczech - podkreśla ekonomista Mike Riddell. Zdaniem innych analityków wpływ na rynek ma także nadchodząca prezydencja Donalda Trumpa, której polityka może zwiększyć presję inflacyjną.

Podobnego zdania jest Piotr Kuczyński. - Nie ma wątpliwości, że fundamentalne podstawy do osłabienia funta i spadku cen obligacji (czyli wzrostu rentowności) istnieją. Jednak jeśli spojrzy się na to, co dzieje się w najważniejszym kraju świata dla gospodarki globu, czyli w USA, to zachowanie funta i obligacji Zjednoczonego Królestwa już tak źle nie wyglądają. Obligacje dziesięcioletnie rzeczywiście osiągnęły rentowność około 5 proc. We wrześniu 2024 było to tylko 3,75 proc. - podkreśla.

- Jednak jak spojrzy się na rentowność obligacji amerykańskich i polskich, to widać, że rentowność obligacji w Wielkiej Brytanii wzrosła jedynie o tyle, o ile wzrosła w tym czasie rentowność obligacji USA. To normalne, że różnica w rentowności poszczególnych państw do rentowności w USA pozostaje stała, jeśli nic nadzwyczajnego się w tych krajach nie dzieje - dodaje.

Dług sięgnął 100 proc. PKB

Kathleen Brooks z XTB podkreśla szczególną podatność brytyjskiej gospodarki na obecne zawirowania. Ekspertka twierdzi, że Wielka Brytania znajduje się w trudnej sytuacji, mimo niższego deficytu niż USA czy Francja. - Bez interwencji Banku Anglii lub działań rządu sytuacja może się pogorszyć - wyjaśnia w rozmowie z BBC.

Zdaniem Piotra Kuczyńskiego sygnały gospodarcze płynące z Londynu nie są ani jednoznacznie pozytywne, ani jednoznacznie negatywne.

Wielu komentatorów i analityków ostatnie spadki wartości funta przypisuje zarówno wpływowi Brexitu, jak i zawirowaniom politycznym w Wielkiej Brytanii. Nie mogę powiedzieć, że całkowicie nie mają racji, ale jednak mam wrażenie, że komentariat idzie po linii najmniejszego oporu - ocenia Piotr Kuczyński.

Dlaczego? - Przed Brexitem deficyt budżetowy mierzony stosunkiem do PKB był w Wielkiej Brytanii nawet większy niż po Brexicie i często przekraczał 5 proc. Po Brexicie zmniejszył się do poniżej 3 proc., ale od trzech lat systematycznie rośnie i w 2024 roku wyniósł do 4,55 proc. (w Polsce około 5,1 proc.). Zadłużenie Wielkiej Brytanii wygląda inaczej – przed Brexitem było duże, bo nieco przekraczało 80 proc. PKB, ale po Brexicie zaczęło się zwiększać i rok 2024 zakończyło na poziomie ponad 100 proc. do PKB - wylicza.

Dla inwestorów detalicznych obecna sytuacja stwarza zarówno szanse, jak i zagrożenia. Inwestycje w dwuletnie obligacje skarbowe oferują rentowność 4,57 proc., co jest porównywalne z oprocentowaniem depozytów. Jednak analitycy firmy inwestycyjnej Hargreaves Lansdown ostrzegają przed ryzykiem związanym z inwestowaniem w papiery długoterminowe, których ceny mogą podlegać znacznym wahaniom. I właśnie ta niepewność co do losów Wielkiej Brytanii w dłuższym terminie budzi największe obawy.

Robert Kędzierski, dziennikarz money.pl

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(23)
TOP WYRÓŻNIONE (tylko zalogowani)
Taka prawda
1 tyg. temu
Mieszkam w UK 17 lat i takiego bagna nie widzialem w zadnym kraju tutaj trzeba miec samochod z gonsienicami zeby czegos nie urwac takie dziury w drogach ceny z kosmosu i kazdy ma na imie ahmed albo mohamed na szczescie to moj ostatnio rok w tym szambie
Quai loh
7 dni temu
Rozbawiła mnie 'historyczna' perspektywa obejmująca ostatnie 3 lata.. Histeryczna raczej. W UK zmiany polityczne zachodzą powoli ale powoli się budzą, scena polityczna się zmienia - poradzą sobie.
Kar
1 tyg. temu
Człowieku o czym ty piszesz - historyczne minimum to jak funt był po 2 złete a nie 5
POZOSTAŁE WYRÓŻNIONE
chokar123
5 dni temu
@Taka prawda. Ja wyjechałem z Ma nch es teru w grudniu 2018. Po 13 latach pobytu. Żałuję że zmarnowałem na Wys pa ch tyle czasu. W Ha mb ur gu mam bezpłatnie szkolenie zawodowe (dają nawet laptopa), zwrot kosztów życia i oba moje dyplomy zostały już przez niemieckie urzędy uznane. Teraz czekam na prawo do wykonywania zawodu. Arbeitsagentur płaci za wszystko. Teraz nie, ale po tym rocznym kursie będę miał niewielkie szanse na pracę zawodową. W UK nie miałem żandnych - mimo ukończenia studiów magisterskich tamże - bo nie chciałem być podwładnym królowej. Do PL mam 9 godzin pociągiem, a z UK musiałem latać i tylko z jednym bagażem. Pozdrawiam Freie und HH
Prezydent2025
1 tyg. temu
Ekonomia zawsze wystawia słony rachunek za zdradę jej zasad, co nie oznacza że nie ma takich którzy ma tym dobrze nie zarobili.
Mike
5 dni temu
Taki kurs jak kondycja gospodarki. Poza tym - kiedyś gbp był ważną walutą na arenie międzynarodowej, a teraz spadł do pozycji lokalnego pieniazka. Przecież świat rozlicza się w USD lub EUR, a za niedługo dołączy do nich chiński Juan. Ekonomia i tule
NAJNOWSZE KOMENTARZE (23)
chokar123
5 dni temu
@Taka prawda. Ja wyjechałem z Ma nch es teru w grudniu 2018. Po 13 latach pobytu. Żałuję że zmarnowałem na Wys pa ch tyle czasu. W Ha mb ur gu mam bezpłatnie szkolenie zawodowe (dają nawet laptopa), zwrot kosztów życia i oba moje dyplomy zostały już przez niemieckie urzędy uznane. Teraz czekam na prawo do wykonywania zawodu. Arbeitsagentur płaci za wszystko. Teraz nie, ale po tym rocznym kursie będę miał niewielkie szanse na pracę zawodową. W UK nie miałem żandnych - mimo ukończenia studiów magisterskich tamże - bo nie chciałem być podwładnym królowej. Do PL mam 9 godzin pociągiem, a z UK musiałem latać i tylko z jednym bagażem. Pozdrawiam Freie und HH
Mike
5 dni temu
Taki kurs jak kondycja gospodarki. Poza tym - kiedyś gbp był ważną walutą na arenie międzynarodowej, a teraz spadł do pozycji lokalnego pieniazka. Przecież świat rozlicza się w USD lub EUR, a za niedługo dołączy do nich chiński Juan. Ekonomia i tule
The ekonomist
5 dni temu
Rosja nakręca inflację i spadek funta w UK
Scor
5 dni temu
Brytania wciąż za mało inkluzywna dlaczego nie ma kolorowej i wielopłciowej rodziny królewskiej, wstydź się Brytanio.
To proste
5 dni temu
Przeciez to bylo do przewidzenia. Ci durnie skonfiskowali majatki bogatych rosjan i depozyty trzymane przez Rosje a mieskania rozdali bezdomnym. Zaden normalny czlowiek na swiecie nie ulokuje ani centa w takim bandyckim kraju. Zaden arab nie wysle tam grosza. Putin peka ze smiechu. Ten kraj jest skonczony - ich deficyt w handlu zagranicznym jest kolosalny. Oni nic nie produkuja.Oprocz herbaty nie znam zadnego angielskiego produktu
...
Następna strona

© 2025 WIRTUALNA POLSKA MEDIA S.A.

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.
Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się tutaj.