Inflacja w Polsce wzrosła w sierpniu do 4,3 proc. rok do roku, co oznacza piąty z rzędu wzrost tego wskaźnika od momentu, gdy w marcu osiągnęła minimum, czyli 2 proc.
Co dalej z cenami w Polsce? Bartosz Sawicki, analityk fintechu Cinkciarz.pl, przewiduje wzrost inflacji do około 5 proc. na koniec roku, co może skłonić Radę Polityki Pieniężnej do utrzymania obecnego poziomu stóp proc. Podobną prognozę przedstawia Monika Kurtek, główna ekonomista Banku Pocztowego, która przewiduje, że w grudniu inflacja najprawdopodobniej przekroczy 5 proc. rok do roku.
Szczytu inflacji nadal spodziewam się w okolicach lutego 2025 r., choć wiele jeszcze zależeć będzie od decyzji rządowych dotyczących cen energii i gazu w 2025 r. - tłumaczy ekspertka.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Inflacja pójdzie jeszcze w górę. Co ze złotym?
Do tematu cen energii nawiązuje również w swoim komentarzu Bartosz Sawicki. Ocenia, że największy skok inflacji w tym roku miał miejsce w lipcu, co było związane właśnie z częściowym zniesieniem działań osłonowych dotyczących cen prądu i gazu.
Sawicki przewiduje, że w końcówce roku presja cenowa nadal będzie rosnąć, ale wolniej. Jak twierdzi, "przyczyni się do tego relatywnie silna presja ze strony krzepnącego popytu, ale również dalsze podwyżki rachunków za wodę i odbiór ścieków oraz rozlewanie się wyższych kosztów energii na pozostałe kategorie dóbr i - przede wszystkim - usług".
Analityk prognozuje, że inflacja bazowa podryfuje w okolice 4 proc. rok do roku". Jego zdaniem, "dynamika CPI osiągnie szczyt w początkowych miesiącach 2025 r., po całkowitym demontażu tarcz".
Jeśli chodzi o prognozy dotyczące polskiej waluty, ekspert Cinkciarz.pl przewiduje, że "na koniec roku za euro będziemy płacić ok. 4,25 zł, a za dolara ok. 3,83 zł".
Zwraca też uwagę, że żywność potaniała o 0,1 proc. miesiąc do miesiąca, a paliwa o 0,9 proc. miesiąc do miesiąca.
Inflacja uderzy w kredytobiorców
Sawicki uważa, że obecna sytuacja gospodarcza powstrzyma RPP przed obniżką stóp proc. Jak twierdzi, "perspektywa ta łącznie z relatywnie wysokim wzrostem gospodarczym wynikającym z odbicia konsumpcji przy silnym rynku pracy powstrzyma RPP przed złagodzeniem nastawienia i obniżkami stopy referencyjnej z obowiązującego od października 2023 roku pułapu 5,75 proc".
Ekspert uważa, że "obniżek można spodziewać się dopiero w połowie przyszłego roku, gdy dynamika CPI wejdzie na spadkową ścieżkę".
Restrykcyjne nastawienie RPP jest fundamentem atrakcyjności złotego, gdyż ewidentnie kontrastuje z globalną falą luzowania polityki pieniężnej - pisze Sawicki w komentarzu do najnowszych danych.
Znamy nowe dane o inflacji. Nie tak miało być
Szczyt inflacji prawdopodobnie w lutym 2025 r.
Monika Kurtek z Banku Pocztowego w swojej analizie podkreśla z kolei, że wspomniany wyżej spadek cen żywności w sierpniu miał charakter sezonowy.
Jego minimalna skala świadczy o tym, że warunki pogodowe - wiosenne przymrozki, potem suche i upalne lato - odbijające się na zbiorach i plonach, wpływają w tym roku negatywnie na ceny żywności - tłumaczy ekonomistka.
"Spadkowi cen paliw sprzyjały w sierpniu niższe ceny ropy naftowej na świecie i umocnienie złotego wobec dolara. Natomiast ceny nośników energii, po ich odmrożeniu w lipcu, podlegają dalszej korekcie. Z szacunków wynika, że inflacja po wykluczeniu cen żywności i energii (tzw. inflacja bazowa) wyniosła w sierpniu 3,8 - 3,9 proc. rok do roku - pisze ekonomistka.
I ona nie ma złudzeń co do polityki RPP. Jej zdaniem do końca roku Rada nie zmieni poziomu stóp procentowych i jest to mało prawdopodobne także na początku przyszłego roku.
W sprzyjających okolicznościach najwcześniej stopy procentowe mogą zostać obniżone w końcu I kwartału 2025 r. - podsumowuje Monika Kurtek.
Rafał Benecki i Adam Antoniak z ING w swoim komentarzu zauważają z kolei, że "świat idzie w kierunku cięć stóp, sygnały z rządu sugerują brak styczniowego skoku cen energii, co oznacza, że średnia inflacja w 2025 będzie istotnie niższa od lipcowej projekcji NBP. RPP razem z prezesem stopniowo zmienia nastawienie na łagodne" - napisali.
"Uważamy, że druga połowa 2025 przyniesie wyraźny spadek inflacji, co stworzy przestrzeń do rozpoczęcia cyklu łagodzenia polityki pieniężnej. Pierwszej obniżki stóp procentowych o 25 pb spodziewamy się w drugim kwartale 2025, a do końca przyszłego roku stopa referencyjna może zostać obniżona do 5-4,75 proc." - wskazują w analizie.