Kilka dni temu Maciej Samcik, twórca portalu "Subiektywnie o finansach" podzielił się swoją wiedzą na temat zarządzania pieniędzmi i inwestycjami. W rozmowie z "Newsweekiem" mówił, że dostaje od obserwujących go osób zapytania w stylu: "czy powinienem zainwestować w nieruchomość w Polsce, czy raczej kupić mieszkanie za granicą?". Polacy pytają także o to, "w jaki sposób można ulokować pieniądze poza Polską, żeby były bezpieczne i jednocześnie był do nich dostęp".
O tym, co robić w tego typu sytuacjach mówił też znany popularyzator wiedzy o finansach Marcin Iwuć, który przez 11 lat pracował w branży finansowej, m.in. w TFI. Laureat Nagrody Money.pl w kwietniowej rozmowie z Forbes podzielił się swoimi refleksjami.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Co robić z pieniędzmi w niepewnych czasach? Marcin Iwuć ma plan
Jak zabezpieczyć swoje finanse na wypadek wojny? Według niego, nieruchomości nie są wtedy najlepszą klasą aktywów, a dywersyfikacja portfela inwestycyjnego jest kluczowa. Iwuć dzieli się też swoją strategią trzech portfeli.
W rozmowie z Magdaleną Gryn, Marcin Iwuć z Forbes przyznał, że choć jego bazowym scenariuszem jest brak konfliktu zbrojnego na terytorium Polski, to prawdopodobieństwo takiego zdarzenia wzrosło w ostatnich latach. Dlatego, jak zaznacza, nieodpowiedzialnym byłoby nierozważanie tego scenariusza.
Zdaniem Iwucia, nieruchomości podczas wojny nie są najlepszą klasą aktywów, ponieważ wiele z nich ulega zniszczeniu. Choć, jak zauważa, w niektórych regionach Ukrainy ceny nieruchomości wzrosły mimo trwającego konfliktu. Iwuć podkreśla, że ewentualne kolejne nieruchomości w jego majątku będą raczej nabywane za granicą, na zasadzie czystej dywersyfikacji.
Strategia trzech portfeli
Finansista radzi, aby mieć w domu niewielką ilość gotówki na wypadek kilkugodzinnych awarii prądu. Stanowczo odradza jednak wycofywanie oszczędności z banku. Iwuć twierdzi, że jego kieszeń czy domowy sejf są dużo mniej bezpieczne niż zabezpieczenia centrum danych banków. Ponadto, jak wskazuje, część inwestycji w zagraniczne akcje trzyma na rachunku u zagranicznego brokera, co pozwala mu lepiej zabezpieczyć się na wypadek lokalnego konfliktu zbrojnego.
Marcin Iwuć podkreśla, że nie pozbywałby się nieruchomości w Polsce. Zaznacza, że cały czas za najbardziej prawdopodobny uważa scenariusz, w którym konfliktu nie będzie. Jak mówi, historycznie podczas wojny dobrze zachowywały się akcje krajów neutralnych, które w konflikcie nie uczestniczą, bo gospodarczo na tym korzystają.
Iwuć opisuje swoją strategię inwestycyjną, którą nazywa strategią trzech portfeli. Pierwszy to poducha bezpieczeństwa obliczona na 6 miesięcy życia. Drugi portfel to środki gromadzone na emeryturę, a trzeci to portfel ofensywny. Jak zaznacza, nawet w portfelu ofensywnym przede wszystkim inwestuje w ETF-y na globalny indeks akcji, bo z tym może spokojnie spać.
Zadbaj o bezpieczeństwo - rady RCB
W sytuacjach zagrożenia warto zadbać nie tylko o finanse, ale i o bezpieczeństwo. Rządowe Centrum Bezpieczeństwa na swojej stronie alert.rcb.gov.pl przedstawia szereg porad, jak przygotować siebie i bliskich na różne niebezpieczne zdarzenia.
Przede wszystkim, RCB zaleca porozmawianie z domownikami, w tym dziećmi, o potencjalnych zagrożeniach. Ważne jest opowiedzenie o nich, przedstawienie planu działania podczas ich wystąpienia oraz ustalenie sposobów komunikacji i miejsc spotkań w razie danego zdarzenia. Dzięki temu każdy będzie wcześniej wiedział, co robić.
Kolejnym krokiem jest przygotowanie plecaka ewakuacyjnego. Powinny się w nim znaleźć m.in.: radio i latarka na baterie, najpotrzebniejsze dokumenty, zapalniczka/zapałki, maski oddechowe, mapa z lokalnymi drogami, kompas/busola/GPS, otwieracz do puszek, posiłki na 2 dni, nóż, ołówek i notes, komplet sztućców, kurtka przeciwdeszczowa, apteczka, śpiwór, worki na śmieci, ubranie na zmianę, mydło/żel do dezynfekcji, kombinerki/łom/narzędzie wielofunkcyjne, gotówka w niewielkich nominałach, butelka filtrująca z nowym filtrem oraz gumy, sznurki i opaski zaciskowe. RCB udostępnia na swojej stronie gotową checklistę do pobrania z listą niezbędnych rzeczy. Najlepiej, aby każdy domownik miał oddzielny plecak w domu, pracy i samochodzie, gotowy do zabrania w każdej chwili.
RCB radzi też, by zastanowić się nad najbezpieczniejszym miejscem w domu, pracy czy szkole - najlepiej z grubymi ścianami i bez okien, gdzie można się schronić np. przed promieniowaniem. W przypadku ostrzeżenia o nadchodzącym zdarzeniu, należy natychmiast wejść do najbliższego budynku i oddalić się od okien, starając się przebywać w środku pomieszczenia. Jeśli zdarzenie (np. wybuch "brudnej bomby") zastanie nas na zewnątrz, trzeba schować się za jakąkolwiek osłoną, położyć się twarzą w dół dla ochrony przed gorącem i odłamkami oraz unikać chmur kurzu.
Wskazówki RCB pokazują, że odpowiednie przygotowanie i znajomość procedur postępowania w sytuacjach kryzysowych może uratować życie. Warto poświęcić czas, by omówić te kwestie z bliskimi i skompletować niezbędne wyposażenie.