Dyskusje o tym, czy ludzkość potrzebuje gotówki toczą się wśród ekspertów od dłuższego czasu. Coraz częściej przecież nasze pieniądze nie mają formy banknotów czy bilonu, ale cyfrowego zapisu gdzieś na serwerze banku. Gdy płacimy za towary nie musimy nawet zamieniać tego zapisu w realne pieniądze – po prostu przykładamy kawałek plastiku do czytnika. Dostajemy towar, a bank odpowiednio pomniejsza stan naszego konta.
- Przyjdzie taki czas, że gotówka zniknie, ale nie sądzę, by była to kwestia 5 czy 7 lat. Żeby mogła jednak zniknąć konieczne będą wysiłki nie tylko banków, ale i rządów – ocenił w rozmowie z Mikołajem Kunicą prezes BNP Paribas Przemysław Gdański.
- Gotówka nie jest niczym fajnym – jest droga w obsłudze, można ją zgubić, łatwo ją ukraść a do tego służy korupcji i innym nielegalnym procederom – dodał Gdański po czym zaczął wyliczać zalety odejścia od obrotu gotówkowego.
- Pełna digitalizacja wpłynęłaby pozytywnie na budżet państwa, zmniejszyłaby koszty obsługi i byłaby wygodna dla klientów – powiedział. Za przykład podał samego siebie.
– Gdy wychodzę z domu, biorę ze sobą jedynie smartfona, w którym mam kilka kart i aplikacje transportowe. Niczego więcej mi nie potrzeba. Do tego akceptacja płatności bezgotówkowych w Polsce i na świecie jest coraz większa - wyjaśnił i przyznał, że banki zrozumiały, że smartfony coraz częściej stają się podstawowym narzędziem do komunikacji z nimi wychodzącej od klientów. I nie miał na myśli wykonania połączenia telefonicznego.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl