Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Dagmara Sudoł
|
aktualizacja

Pożyczka na przecenione zakupy w czasie Black Week. Sprawdziliśmy, czy będzie opłacalna

13
Podziel się:

Black Friday to dzień, na który cały rok czekają fani zakupów i promocji. Sklepy, żeby jeszcze bardziej zachęcić klientów do wydawania pieniędzy, wydłużają okres obowiązywania rabatów nawet do tygodnia w ramach tzw. Black Week. Okazuje się, że osoby, które planują większe zakupy w tym czasie, chętniej korzystają z kredytów gotówkowych i wnioskują o chwilówki. Czy w tym roku będzie to równie opłacalne? Czy kredyt gotówkowy lub pożyczka online na Black Week jest dobrym pomysłem?

Pożyczka na przecenione zakupy w czasie Black Week. Sprawdziliśmy, czy będzie opłacalna
Black Week zaczyna się 22 listopada 2021 r. Sprawdziliśmy opłacalność kredytów i pożyczek na czas zakupowego święta (Photo by Mikhail Tereshchenko\TASS via Getty Images) (GETTY, Mikhail Tereshchenko/TASS, Mikhail Tereshchenko)

Rynek pożyczek wraca już do stanu sprzed pandemii. Sprzedaż pożyczek pozabankowych od kilku miesięcy utrzymuje się na stałym poziomie, jak wynika z danych BIK. Firmy, które udzielają pożyczek online, ale także banki liczą na zwiększone zainteresowanie finansowaniem w listopadzie w związku ze wzrostem konsumpcji z okazji tzw. Black Week i Black Friday 2021.

Black Week i Black Friday 2021 w Polsce

Black Friday, czyli Czarny Piątek coraz bliżej. Jest to specjalny dzień rabatów, który przywędrował do nas ze Stanów Zjednoczonych i wypada w pierwszy piątek po Dniu Dziękczynienia. Czarny Piątek można uznać za symboliczny początek zakupowego szaleństwa przed Bożym Narodzeniem.

Zobacz także: Dwa płaszcze o podobym składzie, a różna cena. Tak oszukują producenci

W związku z tym, że klienci lubią zniżki i rabaty, a Black Friday cieszy się dużym zainteresowaniem, to organizowany jest także Cyber Monday, czyli święto zakupów online. Specjalne akcje w tym dniu przygotowują sklepy internetowe.

W Polsce Black Friday 2021 wypada 26 listopada, a Cyber Monday 29 listopada. Choć część sprzedawców decyduje się na wystartowanie z obniżkami wcześniej, dzięki czemu można z nich korzystać nawet przez cały tydzień.

Podczas Black Week sklepy kuszą promocjami, ale w Polsce w porównaniu do okazji za oceanem nie są one w opinii wielu aż tak atrakcyjne. Mimo to warto już teraz przemyśleć swoje zakupy, żeby zaoszczędzić.

Czy przez pandemię promocje i zakupy Polaków będą skromniejsze?

Utrzymująca się już drugi rok sytuacja epidemiologiczna w Polsce i na świecie niestety wpłynęła na finanse Polaków. Według Badania Santander Consumer Banku aż 40 proc. ankietowanych uznało, że ich domowe budżety zostały mocno ograniczone. Nie pomaga nam także wysoka inflacja, która wpływa na rosnące ceny produktów i usług.

Być może właśnie dlatego część osób ratuje się kredytami i pożyczkami. Taki wniosek może potwierdzać ogólna sytuacja na rynku pożyczek pozabankowych, która w ostatnich miesiącach jest stabilna i porównywalna do poziomu sprzed pandemii. Jest to z pewnością również skutek odmrażania gospodarki oraz większych potrzeb i wydatków Polaków.

Z tego samego raportu Santander Consumer Banku wynika też, że w czasie koronawirusa Polacy zaczęli rozsądniej podchodzić do gospodarowania swoimi pieniędzmi. Dlatego tegoroczny Black Week może być nieco inny od tych sprzed pandemii.

Pożyczka na Black Week. Lepszym rozwiązaniem będzie kredyt gotówkowy czy pożyczka online?

Jeśli planujemy zakupy sprzętu elektronicznego lub RTV i AGD, to mimo wszystko warto zaczekać do Black Friday. Ale rabaty nie oznaczają, że dla naszego portfela nie będzie to spory wydatek. Właśnie dlatego zaciąganie pożyczek w okresie Black Week to dość powszechna praktyka.

Chętnie zaciągamy pożyczki, aby mieć szybki przypływ gotówki na kupno produktów w promocyjnej cenie. Tylko czy w tym roku rynek pożyczkowy w okresie szaleństwa zakupowego będzie miał atrakcyjne propozycje dla klientów? A może lepiej udać się po kredyt gotówkowy do banku? To zależy oczywiście od naszych potrzeb.

Ostatnia podwyżka stóp procentowych spowodowała, że banki zaczęły podnosić oprocentowanie swoich kredytów. Oczywiście nadal można znaleźć tani kredyt gotówkowy, bo nie wszystkie banki zdecydowały się na taki krok i pozostały przy warunkach sprzed podwyżki. Aktualnie maksymalne oprocentowanie kredytu gotówkowego może wynieść 8 proc. Do tego należy uwzględnić prowizję, jeśli bank taką nalicza, więc trzeba przygotować się na dodatkowe koszty oprócz pożyczonych środków.

Alternatywą są zatem chwilówki. W wielu firmach dla nowych klientów dostępna jest pierwsza darmowa pożyczka. Jeśli potrzebujemy relatywnie niedużego zastrzyku gotówki, to taka pożyczka gotówkowa z RRSO 0 proc. może być dobrym pomysłem. Proces uzyskania chwilówki jest też z reguły szybszy i wymaga mniej formalności niż kredyt w banku.

Pamiętajmy jednak, żeby nie zadłużać się nadmiernie, a swoje zakupy dobrze przemyśleć.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
totalmoney.pl
KOMENTARZE
(13)
WYRÓŻNIONE
Ratunku
3 lata temu
Za te artykuły, które wpędzają ludzi w dalszą spirale długów powinniście zostać wyrzuceni z pracy na zbity pysk.
Damianekkk
3 lata temu
W Polsce Black Friday po prostu nie istnieje. Idziesz po gacie, które normlanie kosztują 20 zł a w Black Friday kosztują 25 i napisane jest że przecena z 30. Wiem że są geniusz w tym kraju, którzy wezmą pożyczkę. Artykuł powinien przestrzegać przed tak nierozsądnym wydawaniem pieniędzy, a nie na odwrót.
Radek z Gdyni
3 lata temu
Zaryzykuję tezę, że jeśli u władzy pozostanie obecna partia albo zastąpi ją inna bez planu na życie, to black week będziemy mieli przez cały rok przez okrągłą dekadę albo i dłużej. Konsumpcja jest przereklamowana, a polskie wydanie Black Friday jest tak samo prawdziwe jak wywody premiera czy prezydenta tego kraju, nawet Jarosław zasypia przy tych bajkach. Spirala bajek...
NAJNOWSZE KOMENTARZE (13)
fabrik
3 lata temu
@logiczny Pytanie co nazywasz opłacalnością. Jak byliśmy z żoną przez 3 miesiące bez wypłat przez lockdown to sami ratowaliśmy się vivusem. Nic wspólnego z szałem zakupowym to nie miało. Inna rzecz, że oddaliśmy tyle co pożyczyliśmy, więc nie uważam byśmy wyszli na tym źle. Wiadomo, że nie idzie się do takich miejsc z entuzjazmem, ale naprawdę uratowało nam to wtedy skórę.
baton
3 lata temu
Polski chwyt marketingowy a nie realne wyprzedaże. Warto dodać że czyszczenie magazynów jak reklamują elektromarkety cały rok w realu z promocjami nie ma nic wspólnego
Tytus76
3 lata temu
W Polsce NIE WYSTEPUJE
Wlacz mysleni...
3 lata temu
Zabawne te komentarze. Jak trzeba byc slabo ogarnietym i brac na kredyt, albo pożyczkę tylko po to bo jest przecena. Jestes golcem nie pozyczaj, tylko zarob. Komentarze ze są małe obniżki, no jajlepiejjesli firma by placila za to ze u nich kupujesz. Jesli masz rabat -70% to znaczy ze spore narzuty sa na produkcie, które normalnie się placi i lub nie warto trzymac gratow na magazynie bo koszt ich trzymania lub utylizacji jest wyższy. Innymi slowy im wyzsza przecena tym bardziej bym sie zastanawial.
logiczny
3 lata temu
Nie istnieją opłacalne pożyczki czy kredyty !