Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. MZUG
|

Prawie 200 tys. zł na korespondencję. Takie wydatki ponoszą posłowie

19
Podziel się:

Nie milkną echa afery wokół Kingi Gajewskiej i Arkadiusza Myrchy, którzy pobierają co miesiąc 7750 zł na wynajem mieszkania w Warszawie. Tymczasem "Rzeczpospolita" sprawdziła, na co jeszcze posłowie wydają pieniądze w ramach prowadzenia biura poselskiego.

Prawie 200 tys. zł na korespondencję. Takie wydatki ponoszą posłowie
Kinga Gajewska i Arkadiusz Myrcha (East News, Pawel Wodzynski)

Kinga Gajewska (PO) pobiera z Kancelarii Sejmu 4000 zł na wynajem mieszkania w Warszawie. 3750 zł na ten cel otrzymuje również Arkadiusz Myrcha (PO), wiceminister sprawiedliwości, a prywatnie mąż posłanki - ujawnił Radek Karbowski, autor serwisu "Skrót polityczny". Łącznie to kwota 7750 zł miesięcznie.

Tymczasem "Rz" podaje, że każdy poseł otrzymuje co roku 250 tys. zł na prowadzenie biura, a Sejm nie sprawdza dokładnie, czy wydatki są uzasadnione. Waldemar Andzel, poseł PiS, wydał ponad 190 tys. zł na korespondencję i ogłoszenia, ale nie potrafił wyjaśnić, na co dokładnie przeznaczył te środki. - Jest to związane z różnymi rzeczami. Może były tam również sprawozdania poselskie - powiedział.

Podobnie, inni posłowie, jak Kamil Bortniczuk czy Marlena Maląg, wykazali wydatki na korespondencję w wysokości ponad 100 tysięcy złotych.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: "480 zł co miesiąc". Polacy boją się sezonu grzewczego

Takie wydatki ponieśli posłowie

"Rzeczpospolita" wskazała, że Aleksandra Gajewska z Koalicji Obywatelskiej kupiła za 8 tys. zł iPhone’a Silver, natomiast Klaudia Jachira z partii Zieloni wydała 250 zł na gramofon. Piotr Adamowicz, także z KO, przeznaczył 7,5 tys. zł na taksówki, a Iwona Arendt z PiS wydała 16,5 tys. zł na wynajem samochodu.

Z kolei Krystian Kamiński z Konfederacji poniósł nietypowy wydatek 1700 zł na pośrednictwo w nawiązaniu umowy najmu, podczas gdy Dobromir Sośnierz również z Konfederacji odnotował 3 zł na parking. Natomiast Zbigniew Ziobro przeznaczył 41 tys. zł na obsługę mediów społecznościowych.

Wielu posłów korzystało z usługi videoParlament, należącej do Janusza Jaskółki, który promuje swój serwis jako platformę prezentującą "wystąpienia polityków bez cięć". Usługa ta kosztuje około 2 tys. zł miesięcznie - czytamy. Z usługi korzystał m.in. Marcin Kierwiński z Koalicji Obywatelskiej.

Jak możemy przeczytać, wielu posłów wykazało wysokie koszty związane z zatrudnianiem pracowników. Jarosław Kaczyński, prezes PiS, przeznaczył na ich wynagrodzenia ponad 126 tys. zł, Paweł Kukiz – 128 tys. zł, Mateusz Morawiecki – 135 tys. zł, a Bartłomiej Sienkiewicz – 140,8 tys. zł.

Najwięcej jednak wydał Zbigniew Ziobro, którego koszty zatrudnienia pracowników wyniosły 163 tys. zł rocznie. Krzysztof Bosak z Konfederacji poniósł również znaczące wydatki, przeznaczając 68 tys. zł na ekspertyzy.

"Rz" przypomina, że jeżeli posłowie nie wydadzą całego rocznego ryczałtu, muszą zwrócić niewykorzystane środki do Sejmu. Część posłów potrafi wydać ryczałt co do grosza, jak posłanka KO Kinga Gajewska, która wydała dokładnie 227 442,01 zł. Inni zwracają symboliczne kwoty, jak Grzegorz Braun, który oddał jedynie 4 grosze. Największą sumę, bo 150 tys. zł, zwrócił Mariusz Błaszczak z PiS, natomiast Jarosław Kaczyński oddał 57 tys. zł niewykorzystanych środków.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(19)
WYRÓŻNIONE
MmS
2 miesiące temu
Doją ile sie da a frajerzy stoją do rana przed punktami wyborczymi żeby ich wybrać hahaha
kok
2 miesiące temu
za duo tych posłów i za duże koszty generują
Zorganizowana...
2 miesiące temu
To się w prawie karnym nazywa kradzież.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (19)
Ziuta
miesiąc temu
Do polityki czyli do koryta.
Asdffg
2 miesiące temu
Sprawa nie dotyczy rozliczenia wydatków poselskich tylko konkretnie dopłaty do wynajmowanego mieszkania, której nie powinno być, bo Mercja jest zameldowany w Warszawie, a Żona ma duży dom blisko pracy. Nie mieszajcie w to wydatków innych posłów.
Egon
2 miesiące temu
Jedni na drugim wytykają,a żrą publiczną kasę jak świnie zlewki,do wagonów i na Sachalin.
danek
2 miesiące temu
Gajewska i Myrcha zachowują się jak prawdziwi PO-wcy...
Balcerek
2 miesiące temu
A tamto zebranie tam na zdjęciu to aby nie w sprawie nadania nazwy ulicy Nowoprojektowanej? Uważam, że powinna nosić nazwę porucznika Kadłubka, przepraszam porucznika Kazubka. Co to się wsławił budowaniem zrębów i kładzeniu podwalin. Taka sama elyta. I jak tam wyborczy ludu, dobrze się klęczy, są już odciski na kolanach?