Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. TOS
|

Przyjrzeli się majątkowi matki Obajtka. Prezes Orlenu odpowiada

1571
Podziel się:

Matka Daniela Obajtka w ciągu kilku lat wyłożyła aż 800 tys. zł gotówką na kupno udziałów w spółce ERG Bieruń Folie, mimo że w ciągu swojej zawodowej kariery kokosów nie zarabiała - napisała w piątek "Wyborcza". Daniel Obajtek wystosował w tej sprawie oświadczenie.

Przyjrzeli się majątkowi matki Obajtka. Prezes Orlenu odpowiada
Przyjrzeli się majątkowi matki Obajtka. Prezes Orlenu odpowiada (PAP)

"Po raz kolejny 'Gazeta Wyborcza' publikuje tekst pełen manipulacji i kłamliwych sugestii. Tym razem autorzy posunęli się do zaatakowania moich rodziców, starszych schorowanych ludzi. W szczególności zaatakowano moją mamę. Autorzy tekstu postawili tezę, że moi rodzice nie mają prawa posiadać żadnego majątku, mimo ponad czterdziestoletniego, udokumentowanego stażu pracy mojej mamy i 45-letniego okresu pracy mojego ojca, w tym prowadzenia przez niego przez ponad 20 lat własnej działalności gospodarczej" - napisał w oświadczeniu na Twitterze Daniel Obajtek.

W ten sposób odpowiada na artykuł "Gazety Wyborczej". Jak podała w piątek gazeta, Halina, matka Daniela Obajtka, 12 czerwca 2012 r. zapłaciła gotówką 260 tys. zł za 2,6 tys. udziałów w spółce ERG Bieruń Folie. W umowie sprzedaży udziałów oświadczyła, że pieniądze pochodzą z jej osobistego majątku.

W czerwcu 2014 roku dokupiła 1,4 tys. udziałów za 140 tys. zł, a w 2017 roku wyłożyła w gotówce kolejne 400 tys. zł na 4 tys. udziałów. Łącznie wydała więc 800 tys. zł. Z ustaleń "Wyborczej" wynika, że w latach 90. pracowała jako krawcowa w zakładzie Vistula w Myślenicach, później szyła w domu, a w grudniu 2001 r. została pracownikiem fizycznym w firmie Elektroplast, gdzie pracowała do stycznia 2012 r. W firmie tej, jeszcze przed objęciem stanowiska wójta, pracował Daniel Obajtek i to on zatrudnił matkę - podaje gazeta. Sam zakład należy zaś do Romana i Józefa Lisów, kuzynów męża Haliny Obajtek.

Zobacz także: Zamiast szaleństw zaciskanie pasa. ZUS udostępnił najnowsze prognozy emerytalne

Kobieta zarabiała między 1,2 tys. a 1,5 tys. zł miesięcznie netto - ustaliła "Wyborcza". Przez 10 lat pracy w tym zakładzie uzbierało się niecałe 180 tys. zł, mimo to pół roku później udało jej się dokupić udziały w ERG Bieruń Folie za 260 tys. zł.

Obajtek w oświadczeniu broni swoich rodziców. "Informuję, że takich wątpliwości nie miał Urząd kontroli Skarbowej, który prowadził wnikliwą kontrolę moich finansów i całej mojej rodziny w 2013 roku" - pisze prezes Orlenu.

I dodaje: "Oświadczam, że moja mama nie ma nic wspólnego z polityką, nie prowadzi też żadnej działalności publicznej. Jest osobą całkowicie prywatną. Atak na moich rodziców, w tym szczególnie na moją mamę, to zachowanie haniebne, nie mające nic wspólnego z rzetelnym i obiektywnym dziennikarstwem".

Prezes Orlenu dodaje też, że nikt z "pseudo dziennikarzy" nie zwrócił się do rodziców z żadnymi pytaniami (tu warto dodać, że takie pytania - również od nas -dostał natomiast pełnomocnik Daniela Obajtka oraz firma, w której Halina ma udziały). "Podejmuję zdecydowane kroki prawne w tej sprawie" - zapowiada w ostatnim zdaniu swojego oświadczenia Daniel Obajtek.

O tym, że rodzice uzbierali trochę majątku, Obajtek mówił już w kwietniu tego roku w "Fakcie". Wspominał już wtedy, że jego ojciec miał własną działalność gospodarczą, przez 20 lat prowadził firmę budowlaną. Matka wyjeżdżała natomiast do pracy za granicę.

To rodzice mieli ułatwić Obajtkowi start. - Miałem kilka działek, które podarowali mi rodzice. Miałem też dom, który budowali rodzice, i kredyt hipoteczny na 100 tys. franków szwajcarskich, a także mieszkanie, na które zrzucała się cała rodzina - mówił szef paliwowego giganta.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(1571)
WYRÓŻNIONE
Air
3 lata temu
Trzeba było nie wikłać mamusi do swoich przekrętów , to by nią się nie interesowała GW. Czekam z utęsknieniem aż wsadza tego kombinatora i oszusta który dopiero teraz na państwowej posadce sam sobie wypłaca milionowe pensje które kryją jego poprzednie wydatki .
żorż
3 lata temu
może i mama nie ma nic wspólnego z polityką, ale US i prokuraturą powinna mieć... ja 30 lat uczciwie pracuję, źle nie zarabiam, ale o takim majątku to nawet pomarzyć nie mogę...
zdunek
3 lata temu
Panie Obajtek. Mieli prawo bo jest Pan osobą publiczną. Mieli prawo bo nie ma w Polsce krawcowej, która w ciągu kilku lat odłożyłaby 800 tys złotych ze swojej pracy. Mieli prawo bo należy sprawdzić czy mama nie ukrywała dochodów i uczciwie płaciła podatki. Mieli prawo bo obywatele mają prawo wiedzieć czy nie pozyskiwała ona (na przykład od Pana) informacji zastrzeżonych dla innych dotyczących w co i kiedy inwestować. Mieli prawo bo jest obywatelem tego kraju i nie ma żadnych ulg z tego powodu, że jest Pana mamą. Mieli prawo bo od tego są, żeby ujawniać szemrane interesy innych Polaków a w szczególności rodzin polityków - bez względu na to z jakiej są partii. I wreszcie mieli prawo do tego bo interesy, awanse, profity i nepotyzm partii która Pana wyniosła na wyżyny ekonomiczne znana jest z takich szwindli i zachowań. Mamy prawo wiedzieć. Brawo GW.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (1571)
On
11 miesięcy temu
Tuskoidzi wiedzą że mogą tylko szczekać. Lunbauer, Kropiwnicki, Grodzki, Giertych, Nowak, ich nie interesują, choć tam możemy mówić o mln
Emerytka
3 lata temu
Nie jest Pan kryształowy Panie ! Teraz prokurator Pana nie sprawdzi ale przyjdzie na to czas. Wstyd, że takiego cwaniaka uczynili prezesem koncernu. Czyżby u nich same takie kryształ?
MilpaQ
3 lata temu
Dlaczego nikt się tym nawet nie zainteresuje ?? Gdyby chodziło o zwykłego Kowalskiego to już by skarbówka była przy drzwiach .
luka
3 lata temu
szyła czpke niewitke i wyciagała z niej kase najgorsze jest że tacy hipokryci zajmuja stanowiska odpowiedzialne za miliony a miliony u na to pozwalaja
Wiem
3 lata temu
co szyła ta krawcowa. Worki na kasę. Uszyła pewnego dnia worek. Zagląda do niego a tak 260 tys. zł w środku. Po krótkim namyśle schorowana kobieta w stanie agonalnym nadludzkimi siłami zaniosła kasę do brokera i wykupiła udziały w spółce ERG Bieruń Folie. Postanowiła dalej szyć te woreczki a może stanie się jeszcze jakiś cud rozmnożenia. Szyła, szyła i kolejnymi razami odnajdywała w tych workach to 140 tys. zł to 400 tys. zł. I tak oto uzbierało się jakieś 800 tys. zł. Cud nad cudy dzieją się w państwie nad Wisłą. I na zakończenie. Bajać to ja a nie mnie.
...
Następna strona