O sprawie pisze "Gazeta Wyborcza", która zauważa, że zmiany w finansowaniu ochrony zdrowia rząd zapisał w nowelizacji ustawy o zawodzie lekarza i lekarza dentysty, choć akt ten miał dotyczyć wyłącznie finansowania staży podyplomowych. W ocenie skutków regulacji (OSR) można przeczytać, że projekt "ma na celu optymalizację wydatkowania środków publicznych na cele ochrony zdrowia".
Cięcia w ochronie zdrowia
Jedna ze zmian zakłada, że nie rząd czy Ministerstwo Zdrowia, lecz NFZ ma finansować zakup szczepionek stosowanych w programie szczepień ochronnych (czyli m.in. obowiązkowe szczepienia dzieci na gruźlicę, odrę, żółtaczkę) oraz preparatów na COVID-19.
Z budżetu państwa zniknie też obowiązek opłacania składek na ubezpieczenie zdrowotne m.in. za studentów, doktorantów, uczniów, osoby z Kartą Polaka, czy żołnierzy. Osoby te nadal będą mieć status osoby ubezpieczonej. "Zmiana ma na celu ograniczenie wydatków budżetu państwa oraz kosztów administracyjnych związanych z opłacaniem składki" – tłumaczy rząd.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
NFZ przejmie także od MZ finansowanie wszystkich świadczeń wysokospecjalistycznych, a także m.in. darmowych leków dla osób w wieku 75+ oraz kobiet w ciąży.
13 mld zł na zdrowie mniej
Projekt zakłada także, że rząd zabierze część pieniędzy z funduszu zapasowego NFZ. – Zgodnie z zapowiedzią wiceministra zdrowia Macieja Miłkowskiego z funduszu zapasowego NFZ rząd chce zabrać 6 mld zł. Jeśli dodać do tego ponad 7 mld zł mniej z budżetu państwa, wychodzi łącznie aż 13 mld zł na zdrowie mniej. Nie rozumiem, jak w tej sytuacji rząd mógł napisać w OSR, że te zmiany nie będą miały wpływu na pacjentów – zauważa w rozmowie z "GW" Łukasz Kozłowski, główny ekonomista Federacji Przedsiębiorców Polskich.
Dziennik wylicza, że łącznie przez najbliższe 10 lat budżet ma zaoszczędzić ponad 71 mld złotych. NFZ natomiast, uwzględniwszy stratę 6 mld złotych z funduszu zapasowego, straci łącznie 77 mld złotych.
"Z uwagi na jednoznacznie pozytywny lub neutralny charakter projektu, odstąpiono od konsultacji w celu umożliwienia uchwalenia projektowanych zmian w terminie pozwalającym na ich implementację równolegle z pracami związanymi z opracowaniem projektu ustawy budżetowej na rok 2023" – piszą rządzący, których cytuje "GW".
Jeśli chcesz być na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami ekonomicznymi i biznesowymi, skorzystaj z naszego Chatbota, klikając tutaj.