- Proszę się przyjrzeć województwu śląskiemu. To będzie między innymi Michał Woś (były sekretarz stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości, członek Suwerennej Polski - red.). Racibórz okolice to są te miejsca. Mówię o tym dlatego, żeby zwrócić uwagę też na jedną rzecz. Po dogłębnej analizie tych dokumentów i po tym, jak ta mapa wyborcza Funduszu Sprawiedliwości wyglądała uważam, że Państwowa Komisja Wyborcza powinna także przyjrzeć się finansowaniu partii Suwerenna Polska - powiedział Krzysztof Śmiszek w niedzielę na antenie Radia Zet.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Powstała mapa wyborcza Funduszu Sprawiedliwości
W rozmowie ze Śmiszkiem dziennikarz Andrzej Stankiewicz przypomniał słowa byłego wiceministra sprawiedliwości Patryka Jakiego, członka Suwerennej Polski. Jaki bronił wydatków z Funduszu Sprawiedliwości w okręgach wyborczych, które był przeznaczane np. na zakup wozów strażackich.
W odpowiedzi Krzysztof Śmiszek wyliczał, że pieniądze z Funduszu szły także na garnki oraz lodówki dla kół gospodyń wiejskich. - Co ma się nijak do przeciwdziałania przestępczości w Polsce - podkreślał.
Nie wiem, jak za pomocą lodówki można prowadzić działania prewencyjne, jeśli chodzi o przeciwdziałanie przestępstwom czy innym tego typu zjawiskom. PKW powinna zająć się finansami i to na poważnie Suwerennej Polski, bo dzisiaj widać bardzo wyraźnie, że Ministerstwo Sprawiedliwości stało się miejscem, takim gniazdem, na którym Suwerenna Polska się budowała za pomocą pieniędzy, za pomocą wpływów, za pomocą budowania swojej prywatnej zaciężnej armii jaką była Prokuratura - podsumował wiceminister sprawiedliwości.
Nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości
Przypomnijmy, że głównym celem Funduszu Sprawiedliwości jest pomoc ofiarom przestępstw. Najwyższa Izba Kontroli we wrześniu 2021 r. po analizie funduszu oceniła jednak, że środki były wydatkowane w sposób niegospodarny i niecelowy, co miało sprzyjać powstawaniu mechanizmów korupcjogennych. Nieprawidłowości miały dotyczyć ponad 280 mln zł.
Jak pisaliśmy w money.pl, 26 i 27 marca ABW zatrzymała w tej sprawie pięć osób, przeszukano też mieszkania i miejsca działalności 25 osób. Śledczy przeszukali m.in. dwa domy byłego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry i pokój w hotelu poselskim byłego wiceministra sprawiedliwości Michała Wosia.