Biuro Inwestycji i Cyklów Ekonomicznych (BIEC) opublikowało nową prognozę. Wskaźnik Przyszłej Inflacji, który prognozuje, jak może kształtować się inflacja, ponownie wzrósł.
Na obecną sytuację inflacyjną oddziałują dwie przeciwstawne grupy czynników. Z jednej strony spowolnienie gospodarcze, szczególnie widoczne w sektorze eksportowym, oraz względna stabilizacja cen surowców działają hamująco na wzrost cen. Z drugiej strony silny popyt wewnętrzny, napędzany przez rosnące wynagrodzenia i zwiększone świadczenia socjalne, przyczynia się do presji inflacyjnej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Istotnym czynnikiem proinflacyjnym są również rosnące koszty prowadzenia działalności gospodarczej, w szczególności koszty pracy. Dodatkowo wzrost rentowności dziesięcioletnich obligacji skarbowych sygnalizuje długoterminowe oczekiwania inflacyjne na rynkach finansowych - informuje BIEC.
W sektorze przetwórczym od października ubiegłego roku systematycznie rośnie liczba przedsiębiorstw planujących podwyżki cen. Różnica między firmami planującymi podwyżki a tymi, które zamierzają obniżać ceny, wynosi obecnie 13 punktów procentowych, podczas gdy w październiku było to zaledwie 3,8 punktu procentowego. Tendencje do podnoszenia cen są szczególnie widoczne w przemyśle spożywczym, chemicznym, farmaceutycznym, tekstylnym oraz transportowym.
Rosnące oczekiwania inflacyjne i presja kosztowa
Badania konsumenckie wskazują na wzrost oczekiwań inflacyjnych. Obecnie 85 proc. konsumentów spodziewa się wyższej inflacji w przyszłości, co stanowi wzrost z 81 proc. rok wcześniej. Co piąty badany przewiduje przyspieszenie tempa wzrostu cen.
Na światowych rynkach surowcowych obserwuje się niewielkie wzrosty cen, głównie za sprawą drożejącej kawy i kakao oraz niektórych metali rzadkich. Ceny podstawowych surowców przemysłowych i energetycznych pozostają jednak względnie stabilne.
Dodatkową presję na ceny wywiera zwiększone wykorzystanie mocy produkcyjnych w przemyśle. Sytuację komplikuje wieloletni zastój inwestycyjny w park maszynowy polskich przedsiębiorstw, co przekłada się na wyższe zapotrzebowanie na usługi remontowe i wzrost ich cen - czytamy w raporcie.