Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Robert Kędzierski
Robert Kędzierski
|

Za Odrą znów gorzej. Kluczowy wskaźnik najniższy od miesięcy

32
Podziel się:

Wskaźnik PMI dla niemieckiego przemysłu spadł w czerwcu do 43,5 punktu z 45,4 w maju, sygnalizując najszybsze tempo pogorszenia koniunktury od kwietnia. Eksperci S&P zwracają uwagę na spadek produkcji, zamówień i zatrudnienia oraz przyspieszenie procesu redukcji zapasów.

Za Odrą znów gorzej. Kluczowy wskaźnik najniższy od miesięcy
Niemiecka gospodarka wysłała zły sygnał (GETTY, Thierry Monasse)

W poniedziałek poznaliśmy odczyty z wielu europejskich krajów - Francji, Polski, strefy euro, krajów bloku wschodniego. S&P opublikowała też dane dotyczące Niemiec. Najnowszy odczyt PMI wskazuje na pogłębienie się kryzysu w niemieckim sektorze produkcyjnym. Opublikowany w poniedziałek raport pokazuje, że indeks PMI dla przemysłu spadł w czerwcu do 43,5 punktu z 45,4 w maju. To najniższy odczyt od dwóch miesięcy, znacznie poniżej granicy 50 punktów oddzielającej wzrost od spadku aktywności gospodarczej.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Zbudowała ogromny biznes, jeden z największych w Europie! - Marta Półtorak w Biznes Klasie

Niemcy. Wyraźny spadek produkcji

Głównym powodem pogorszenia sytuacji był przyspieszony spadek produkcji. Indeks produkcji obniżył się do 45,1 punktu z 48,9 w maju, co oznacza najniższy poziom od trzech miesięcy. Pogorszenie koniunktury dotknęło wszystkie trzy główne sektory przemysłu: dobra konsumpcyjne, pośrednie i inwestycyjne. Spadek produkcji zbiegł się z gwałtownym i przyspieszonym zmniejszeniem całkowitej liczby nowych zamówień.

Ankietowane firmy wskazywały nie tylko na słabość popytu krajowego, ale również na mniejszą liczbę zamówień z innych rynków europejskich i Chin. Eksport spadł w szybszym tempie niż w maju, choć wolniej niż całkowita liczba nowych zamówień. Znaczące obniżenie popytu przyczyniło się do przyspieszenia tempa spadku zaległości produkcyjnych, gdyż firmy realizowały zamówienia szybciej, niż otrzymywały nowe.

Pomimo trudnej sytuacji, czerwcowe badanie wykazało czwarty z rzędu miesięczny wzrost optymizmu niemieckich producentów odnośnie perspektyw wzrostu w ciągu najbliższego roku. Poziom optymizmu nieznacznie przekroczył średnią sprzed pandemii i był najwyższy od lutego 2022 roku. Firmy wyrażały nadzieję na wzrost eksportu, zwiększenie inwestycji i ogólną poprawę warunków gospodarczych w ciągu najbliższych 12 miesięcy.

"Czy spadek nigdy się nie skończy"

Dane PMI skomentował tradycyjnie dr Cyrus de la Rubia, główny ekonomista Hamburg Commercial Bank, stwierdził:

Czy ten spadek w produkcji nigdy się nie skończy? Skończy się, ale najwyraźniej zajmie to więcej czasu niż oczekiwano. Po tym, jak obserwowaliśmy łagodzenie spadku produkcji w każdym poszczególnym miesiącu od marca, trend został ostatecznie przerwany w czerwcu - pisze.

Jego zdaniem przyspieszony spadek nowych zamówień, a zwłaszcza zamówień eksportowych, wskazuje, że Niemcy będą musiały poczekać jeszcze kilka miesięcy, zanim nastąpi ożywienie w sektorze produkcyjnym.

Ekspert zwrócił również uwagę na niepokojącą sytuację w sektorze dóbr inwestycyjnych, który jest "filarem niemieckiego przemysłu". De la Rubia zaznaczył, ze podczas gdy jest to tylko miesięczne pogorszenie i nie powinno być dawać powodów do nadmiernego pesymizmu, to niepokojące jest to, że sektor dóbr inwestycyjnych oddala się od strefy wzrostu, zamiast się do niej zbliżać.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
przemysł
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(32)
WYRÓŻNIONE
venom
6 miesięcy temu
nie dziwcie sie że kazdy robi się skrajnie prawicowy skoro ue ma tak głópawe pomysły
he he
6 miesięcy temu
Tak wygląda rewolucja zielona rewolucja
Kormad
6 miesięcy temu
Wbrew pozorom prawdziwa recesja była by dla nas zbawienna bo może wtedy ludzie ruszyli by cztery litery i wyszli na ulice obalić wszystkie lewacko ekologiczne fanaberie. Teraz zdaje sie ludziom jest za dobrze
NAJNOWSZE KOMENTARZE (32)
healer
6 miesięcy temu
utrzymanie 7-8 milionów inżynierów (rocznie przybywa ich w Niemczech 300-400 tys) w czasach gospodarczego boomu nie było wielkim problemem. W czasie bessy staje się kulą u nogi bo to są "sztywne" a nawet rosnące koszty. Te pieniądze NIE idą na inwestycje które mogłyby rozbujać gospodarkę tylko są typową "krwią w piach"...ale kto bogatemu zabroni?? w końcu sami tego chcieli...tyle że już niestety nie ma "herzlich willkommen" tylko zaczęło się przerzucanie "gości" po cichu do Polski
przedsiębiorc...
6 miesięcy temu
Ci z ko NIE są patriotami polskimi. Rozwój Polski, patriotyzm są dla nich obcymi terminami. Nigdy nie widziałem żadnego pelowca aby był zaangażowany w obrone interesów Polski, Polskości, pamięci Polskich Bohaterów. Wręcz przeciwnie. Jak mówiła klasyczka thun najpier europa potem Polska. To antypolski rząd służący niemcom i ich interesom.
Misiu
6 miesięcy temu
W Niemczech rządzi koalicja "Sygnalizacji świetlnej" i rząd "Ampel Regierung" ,czyli tak jak w Polsce "Koalicja 13 .XII" . Dlatego u nas będzie taka sama nędza! Bo ważna jest tylko "religia lgb-yzmu" i "religia klimatyzmu" ,która zabija wszystko!
Kochaś
6 miesięcy temu
Na szparagi do Polski ale nie lekarze inżynierowie
Za Odrą...
6 miesięcy temu
Wskaźnik PMI dla niemieckiego przemysłu spadł w czerwcu do 43,5 punktu z 45,4 w maju... To jak ta ciocia tam rządzi ? Może trzeba jej wysłać na poprawę efektywności jej ekonomicznego działania sukienkowych z Dąbrowy Górniczej to chłopaki mu śrubkę dokręcą i natychmiast wskaźnik mu się podniesie do 💯 punktów 🥵 !
...
Następna strona