Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Robert Kędzierski
Robert Kędzierski
|
aktualizacja

Zaskakujący los "patriotycznych ławek". Wiemy, gdzie trafiły

305
Podziel się:

- Deski po zdemontowaniu instalacji posłużyły do zbudowania tras turystycznych w parku krajobrazowym na Podhalu - tak Anna Czyż, rzeczniczka prasowa BGK, mówi o słynnych ławeczkach, które w 2022 r. stanęły w całej Polsce. Zapytaliśmy o los "patriotycznej inwestycji".

Zaskakujący los "patriotycznych ławek". Wiemy, gdzie trafiły
Sprawdziliśmy, co stało się z obiektami, o których dwa lata temu mówiła cała Polska (East News, Łukasz Gdak)

Kontur Polski, a w środku mała ławka. Dwa lata temu cała Polska dyskutowała o wielkich, dziwnych konstrukcjach, które stanęły w kilkunastu polskich miastach. Ławeczki patriotyczne, jak je nazywano, kosztowały kilka milionów złotych. Dziennikarze Wirtualnej Polski ustalili wówczas, że pieniądze na ich sfinansowanie wysupłały Bank Gospodarstwa Krajowego i rząd PiS. Do zbudowania instalacji i ich promocji rządzący wykorzystali fundusze na pilne i nieprzewidziane wydatki państwa.

Ławki patriotyczne były częścią akcji promującej polskie inwestycje. BGK informował wtedy, że koszt wyprodukowania jednej instalacji to 100 tys. zł netto. Projekt przygotowała i wykonała agencja Hackett Hamilton, wyłoniona w przetargu w lutym 2022 r. Wyprodukowano łącznie 16 instalacji - po jednej dla każdego województwa.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Škoda Superb Combi PHEV na trasach Beskidu Śląskiego

Tak skończyły ławki patriotyczne

Co się stało z obiektami, które niegdyś wywołały tak gorącą dyskusję? Zapytaliśmy o to Bank Gospodarstwa Krajowego. Chcieliśmy dowiedzieć się, czy obiekty trafiły do utylizacji, czy może są gdzieś przechowywane.

"Od początku jednym z założeń kampanii było ponowne wykorzystanie elementów instalacji. I tak też się stało. Wszystkie elementy instalacji zostały przekazane do ponownego zagospodarowania w przestrzeni publicznej" - poinformowała nas Anna Czyż, rzeczniczka prasowa BGK.

Ławki stanęły w przyszpitalnym parku w Zabrzu. Deski po zdemontowaniu instalacji posłużyły do zbudowania tras turystycznych w parku krajobrazowym na Podhalu. Pozostałe elementy, tj. fragmenty konstrukcji stalowej, bloki betonowe oraz materiały drewnopochodne zostały przekazane jednej z gmin na południu Polski do wykorzystania przy realizacji inwestycji publicznych - wyjaśniła przedstawicielka banku.

Kosztowna inicjatywa

BGK i rząd przeznaczyli na ten cel duże pieniądze. Anna Czyż potwierdziła money.pl, że łączny koszt kampanii wyniósł 4,3 mln zł brutto. A sama instalacja 16 ławek w różnych miejscowościach Polski pochłonęła 1,6 mln zł netto.

Dodatkowo, na promocję akcji premier Mateusz Morawiecki przeznaczył 5 mln zł z rezerwy ogólnej budżetu państwa. Pieniądze z tego źródła powinny być wykorzystywane przede wszystkim na pilne i nieprzewidziane wydatki państwowe. Co ciekawe, identyczną kwotę w tym samym roku przeznaczono na zarybianie polskich obszarów morskich.

Problemy techniczne i fala krytyki

Zaraz po instalacji ławki zaczęły budzić wątpliwości - zwłaszcza jakość ich wykonania. Internauci publikowali w mediach społecznościowych zdjęcia pokazujące ślady korozji na konstrukcjach oraz odchodzącą farbę. Na oparciach ławek pojawiły się rdzawe plamy, mimo że - zgodnie z dokumentacją techniczną - miały być one odporne na działanie wody i zanieczyszczeń. Wskazywano, że są niedostępne dla osób niepełnosprawnych.

Instalacje stały się też obiektem żartów. Rządowy pomysł nazywano absurdem Wyśmiewano np. 15-punktowy regulamin korzystania z nich. Można się było z niego dowiedzieć, że podest ławki był zabezpieczony łańcuchem, a wejście i zejście na ławkę powinno odbywać się tylko za pomocą schodów, trzymając się poręczy.

W odpowiedzi na krytykę ówczesna prezes BGK Beata Daszyńska-Muzyczka tłumaczyła w radiu TOK FM, że nie są to zwykłe ławki, a "instalacja i cała konstrukcja, w środku jest postawiona ławka. Ale gdyby to była zwykła ławka, typowa do siedzenia, to by była zainstalowana na ziemi, tak jak normalnie można podejść i usiąść".

Warto dodać, że cała kampania społeczna nosiła nazwę "Inwestycje z polską flagą" i była realizowana przy współpracy Kancelarii Premiera z Bankiem Gospodarstwa Krajowego. Początkowo pojawiły się niejasności co do tego, która instytucja faktycznie odpowiada za projekt. Ówczesny rzecznik rządu Piotr Müller wyjaśniał, że kampania była autorstwa BGK, a rząd jedynie wspierał "logistyczne kwestie związane ze współpracą z wojewodami".

Robert Kędzierski, dziennikarz money.pl

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(305)
TOP WYRÓŻNIONE (tylko zalogowani)
Robert B.
13 godz. temu
Bo to był miś na miarę naszych możliwości@
Zenek I.
13 godz. temu
Jedną z takich ławeczek powinien zainstalować w celi dla przyszłego *klienta"Morawieckiego .Niech sam to przemyśli.
800plus
15 godz. temu
hmm mam takie deseczki kolo domu, zbudowany z nich plac zabaw, pomalowalem sobie farbą za 60zł i dopiero na 3 sezon robilem poprawki. Ale tak tragicznie jak te panstwowe wygladaly po miesiacu to moje po 20 latach by wygladaly prawdopodobnie.
POZOSTAŁE WYRÓŻNIONE
Grześ
14 godz. temu
Kto miał na tym zarobić, na pewno zarobił.
Hakerr
14 godz. temu
Ten co zaproponował i wykonał tak drogie ławki powinien oddać pieniądze spowrotem do budżetu państwa
Zbyszek
18 godz. temu
Ławki patriotyczne ze względu na swą masę nadają się idealnie do budowy wałów powodziowych. Znalazły nareszcie swoje wymarzone miejsce.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (305)
Prawdaaaaa
7 min. temu
Na każdą rzecz jest reklamacja , i te ławeczki świadczą o tym jak szanowane są publiczne pieniądze, gdyby pochodziły z prywatnej kieszeni polityka na pewno by była reklamacja a tak kolejny znajomy zarobił ogromną kasę i nikt nie jest winny
Marek
8 min. temu
Wiecie że pis a szczególnie jego członkowie elitarni to najbardziej patriotyczny obraz. Nigdy nie pozwolili by w obce ręce szły wasze pieniądze, zawsze wkładali je do swoich polskich kieszeni.
Tomi3
9 min. temu
Patriotyczne ławki biało czerwono niebieskie? Zaraz...
Prawdy Ludowe
9 min. temu
Kradł PIS razy wiele, odstawili PIS od żłoba w pewną niedzielę.
xXx
9 min. temu
Koszt demontażu, przewiezienie do miejsca gdzie zostały rozłożone, rozłożenia na elementy składowe, posortowanie elementów, przygotowanie elementów do ponownego wykorzystania, przewiezienie w nowe miejsca - przewyższyły kilkukrotnie wartość kupna w lokalnych "hurtowniach" nowych. Dorabianie teorii, że takie było założenie......... TAK, chodziło o to by ponownie ktoś się na tym obłowił. I tak to się żyje w państwie z kartonu.
...
Następna strona