Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Robert Kędzierski
Robert Kędzierski
|

Zwolnieni pracownicy fabryki w potrzasku. Nie dostaną nawet zasiłków

67
Podziel się:

Osoby nieposiadające świadectwa pracy mogą zarejestrować się w urzędzie pracy, lecz nie mogą otrzymać świadczeń pieniężnych, np. zasiłku dla bezrobotnych - tak Państwowa Inspekcja Pracy odpowiada pytana o sytuację osób zwolnionych w grudniu z pilskiej fabryki Sanita. 150 osób nie dostało pensji i dokumentów. Bez decyzji sądu wiele nie wskórają.

Zwolnieni pracownicy fabryki w potrzasku. Nie dostaną nawet zasiłków
Pracownicy Sanity zwolnieni z dnia na dzień (Materiały prasowe, Wikimedia, Jeremy Engleman, Sanita)

W grudniu zatrudnieni w pilskiej fabryce Sanita dowiedzieli się, że tracą pracę. Jak opisywaliśmy, duński producent obuwia ogłosił upadłość, pozostawiając około 150 osób bez zatrudnienia niemal z dnia na dzień.

Jednak przed tygodniem prezydent Piły, Beata Dudzińska, spotkała się z były pracownikami Sanity, aby omówić ich sytuację i zapewnić, że nie zostaną pozostawieni sami sobie. Podczas spotkania przedstawiono pierwsze propozycje pomocy ze strony lokalnych pracodawców.

Urząd pracy: Nie ma świadectwa pracy - nie ma zasiłku

Jednym z największych problemów byłych pracowników fabryki w Pile jest brak dokumentacji. Zwolnieni nie otrzymali świadectw pracy. To dokument kluczowy dla uzyskania wielu świadczeń, w tym tych najbardziej podstawowych. Tymczasem Powiatowy Urząd Pracy w Pile informuje, że osoby, które nie otrzymały od pracodawcy, muszą liczyć się z poważnymi kłopotami.

Osoby nieposiadające świadectwa pracy mogą zarejestrować się w urzędzie pracy, lecz nie mogą otrzymać żadnych świadczeń pieniężnych, w tym zasiłku dla bezrobotnych - potwierdza PUP.

Pracodawca nie chce wydać świadectwa pracy? Potrzebny sąd

Jędrzej Czarny kierownik oddziału Państwowej Inspekcji Pracy w Pile, w odpowiedzi na zapytanie money.pl wyjaśnia, że Kodeks pracy (art. 99) reguluje kwestię świadectw pracy.

- Pracodawca ma obowiązek wydać pracownikowi świadectwo pracy w przypadku rozwiązania (ustania) stosunku pracy - mówi. Dodaje, że w razie problemów pracownik może wystąpić do sądu pracy, by ten zmusił byłego pracodawcę do wydania dokumentu.

Drugim przypadkiem jest sytuacja, kiedy pracodawca nie istnieje, bądź kontakt jest z nim utrudniony. Pracownikowi przysługuje wówczas prawo wystąpienia do sądu pracy z żądaniem ustalenia uprawnienia do otrzymania świadectwa pracy - zaznacza przedstawiciel PIP.

Sprawa w sądzie może trwać nawet kilka miesięcy. W tym czasie były pracownik pozostaje w prawnym zawieszeniu. Przedstawiciel PIP dodaje też, że naruszenie obowiązku wydania świadectwa pracy może być wykroczeniem zagrożonym karą grzywny do 30 tys. zł.

- Całkowity brak kontaktu z PIP, utrudnienie lub udaremnienie przeprowadzenia kontroli, może stanowić przestępstwo z art. 225 § 2 kodeksu karnego. Inspektor pracy może wówczas skierować zawiadomienie do prokuratury. Postępowanie w takich sprawach może być bardziej długotrwałe - podkreśla urzędnik.

PIP zapewnia też, że pracownicy fabryki w Piła są na bieżąco, pisemnie informowani o podejmowanych w ich sprawie działaniach. Deklaruje też pomoc każdej osobie, która zgłosi się z problemem.

Inspekcja pracy interweniował. "Siedziba firmy opuszczona"

Jędrzej Czarny wyjaśnia też, że inspektorzy pojawili się w fabryce szybko - już 7 stycznia.

Zarówno kilkakrotne wizyty inspektora w miejscu prowadzenia działalności, jaki i wysłanie korespondencji na jej adres nie doprowadziły jednak jak dotychczas do postępów w przebiegu kontroli, gdyż siedziba firmy została opuszczona. Nie zastano żadnych osób, a korespondencja obejmująca upoważnienie do kontroli oraz żądanie przestawienia dokumentów związanych ze stosunkiem pracy i świadczeniami pieniężnymi pracowników zwrócona została do PIP jako niepodjęta, pomimo dwukrotnego awizowania - wyjaśnia.

Inspekcja pracy wyjaśnia, że po raz kolejny wezwała przedstawicieli spółki do wydania dokumentacji. Informuje też, że podjęte działania kontrolne mają na celu wyjaśnienie stanu prawnego zatrudnionych pracowników, w kontekście trwałości ich stosunku pracy, ustalenie kwot należnych wynagrodzeń oraz innych świadczeń, a także wydanie środków prawnych – nakazów płatniczych, zobowiązujących pracodawcę do ich wypłaty.

Firma upada z dnia na dzień? Oto, co trzeba robić

Biuro prasowe ZUS potwierdza, że zna sprawę. - Co do zasady, w sytuacji, gdy zakład pracy z dnia na dzień ogłasza upadłość i nie wywiązuje się z obowiązków względem swoich pracowników, możemy m.in. skierować pismo do Państwowej Inspekcji Pracy, z prośbą o zbadanie sytuacji w danym przedsiębiorstwie. Ustalenia PIP wykorzystujemy wówczas do prowadzenia ewentualnych postępowań w zakresie podlegania ubezpieczeniom przez pracowników oraz ustalenia podstawy wymiaru składek - wyjaśniają przedstawiciele Zakładu.

Wyrejestrowanie pracowników z ubezpieczeń, pozwoli im na rejestrację w urzędach pracy. W ramach naszych kompetencji, na indywidualne wnioski pracowników, możemy przejąć wypłaty zasiłków chorobowych, których nie realizuje dana firma - wskazuje ZUS.

ZUS zapewnia, że po pomoc można też zwrócić się do lokalnego oddziału. - Pracownicy na Sali Obsługi Klienta udzielają również wszelkiej możliwej pomocy, zapewniając dostęp do odpowiednich formularzy oraz wyjaśniając przysługujące poszkodowanym prawa.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
praca
prawo
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(67)
TOP WYRÓŻNIONE (tylko zalogowani)
karton
2 tyg. temu
Państwo bezprawia, z kartonu, kupa gruzu została. Ustalenia w Magdalence i kazdy okrada w majestacie prawa. Jak się ludzie , młodzi ludzie nie obudzą bo niby dla młodych wszystko, to na starość zostaniecie z ręką w nocniku!
Emeryt
2 tyg. temu
Tak samo było z pracownikami fabryki mebli w Nowym w 2023 roku Widać to nowy sposób na kombinatorstwo.
Dziadek
2 tyg. temu
A co z Polskim kierownictwem też wyjechali do Dani czy są w Polsce ,za łeb i niech podpisują dokumenty
POZOSTAŁE WYRÓŻNIONE
Proste
2 tyg. temu
Wysłać tych policjantów co byli u emerytki,to wejdą bez nakazu i załatwią sprawę. To jest Polska
magda
2 tyg. temu
z tego wynika ,że w firmie pracowali sami pracownicy bezpośrednio produkujący buty. Nie było tam żadnego urzędnika prowadzącego sprawy kadrowe, który powinien wystawić świadectwa pracy. To są jakieś kpiny i robienie z pracowników durniów. Nikt nic nie może.
Salamalejkum
2 tyg. temu
Niech się pokolorują pastą do butów... Do tego ksero dyplomu inżyniera ginekologa z Uniwersytetu Koranicznego w Aleppo. Takim Tusk wypłacać będzie po 2000 euro kieszonkowego :-)
NAJNOWSZE KOMENTARZE (67)
Tomasz S.
3 dni temu
B2B Network to naprawdę dobry wybór, jeśli chcesz rozwijać się w IT. Mają ciekawe projekty i podchodzą do wszystkiego profesjonalnie.
Quai loh
1 tyg. temu
"Sprawa w sądzie może trwać nawet kilka miesięcy.. " a chodzi o głupie sprawdzenie danych w ZUS i Skarbówce - ręce opadają..
Jadzia D.
2 tyg. temu
Zwolnienia,upadki firm ,matactwa ,przekręty !!! Dość tego , dość....
Wyborca
2 tyg. temu
😁😁❤️🖤🍾👍
gfd
2 tyg. temu
do polexitu, jak PL bytu
...
Następna strona