Kiedy będzie zrealizowana obietnica podniesienia kwoty wolnej od podatku do 60 tys. zł? Na to pytanie odpowiedział w Radiu Zet minister finansów Andrzej Domański.
W przyszłym roku to mało prawdopodobne, ja na pewno panu premierowi plan przedstawię - stwierdził.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kiedy? - To jeszcze wymaga pracy. Chcemy, żeby kwota była podniesiona w ciągu tej kadencji - dodał szef resortu finansów.
Przypomnijmy, że chodzi o podwyżkę kwoty wolnej w podatku PIT z obecnych 30 tys. zł do 60 tys. zł. Propozycja ta była zawarta w programie wyborczym "100 konkretów na pierwsze 100 dni" Koalicji Obywatelskiej.
Kosztowna kwota wolna od podatku
Money.pl już w listopadzie informował, że nie ma szans, by ta głośna obietnica ekipy Tuska została zrealizowana w 2024 r. Później był to już oficjalny przekaz przedstawicieli głównej partii rządzącej.
- Wiadomo, że w tym roku tego nie zrobimy. Mamy na to cztery lata i na pewno będzie to wprowadzone - mówił wprost na początku grudnia poseł KO Artur Łącki.
Skąd to opóźnienie? Powód jest oczywisty - pieniądze. To pod wieloma względami najbardziej kosztowna obietnica złożona w kampanii wyborczej.
W marcu resort finansów poinformował, że kwota wolna na poziomie 60 tys. zł oznacza uszczuplenie dochodów sektora o 52,5 mld zł. I to tylko koszt za 2025 r.
- Trzeba powiedzieć, że to podniesienie kwoty wolnej od podatku do 60 tys. zł było taką trochę lekkomyślnie złożoną obietnicą, bez wiedzy o tym, jak będzie wyglądać inflacja, dochody nominalne, finanse państwa - komentował w programie "Newsroom" WP prof. Witold Orłowski z Akademii Finansów i Biznesu Vistula.