Dotychczasowe próby wprowadzenia grubej kreski dla tych, którzy nie rozliczyli się uczciwie z fiskusem z posiadanego majątku, kończyły się niepowodzeniem. Przykładowo w 2002 r. Trybunał Konstytucyjny na wniosek prezydenta badał, czy jednorazowe opodatkowanie – wówczas proponowano podatek w wysokości 12 proc. od nieujawnianego majątku - jest zgodne z Konstytucją RP.
Sąd uznał wówczas, że nie jest, gdyż jest to rozwiązanie krzywdzące wobec tych podatników, którzy uczciwie podatki płacili. Tym razem ma być jednak inaczej - dowiedział się money.pl. Ministerstwo Finansów ma podobno solidniejszą argumentację.
Urzędnicy zamierzają przedstawić projekt nowej ustawy abolicyjnej mediom już w najbliższy poniedziałek. Jest to jedna z ustaw wchodząca w skład pakietu, tzw. Zielonej Księgi Repatriacji Kapitału.
Z naszych informacji wynika, że ci, którzy zdecydują się ujawnić nieopodatkowany majątek, zapłacą jednorazowo 8 proc. jego wartości – zamiast 75 proc., które musieliby zapłacić, gdyby w czasie kontroli skarbowej okazało się, że nie potrafią udokumentować źródeł jego pochodzenia.
Z takiej ulgi będzie można skorzystać tylko raz w życiu. Trzeba będzie też zgłosić się w określonym terminie.
Z naszych informacji wynika, że na zgłoszenie będzie pół roku, poczynając od 1 lipca 2022 roku. Ci, którzy zadeklarują dodatkowo, że zainwestują pieniądze w określone w ustawie cele, np. kupią zabytek architektoniczny lub obiekt sportowy, będą mogli liczyć na dodatkową ulgę.
- Ustawa obejmie zarówno osoby, które wyprowadziły majątek poza granicę Polski i teraz zdecydują się po latach wrócić wraz z pieniędzmi do kraju, jak i tych, którzy ukrywali swoje dochody, będąc cały czas w kraju – informuje prof. Adam Mariański, doradca podatkowy, adwokat i Przewodniczący Komisji Podatkowej BCC oraz szef Krajowej Rady Doradców Podatkowych, który brał udział w pracach nad projektem.
Aby zapewnić bezpieczeństwo "skruszonym", ustawodawca wprowadził też nową instytucję Rady ds. Repatriacji Kapitału, w której będą zasiadali eksperci (m.in. doradcy podatkowi i sędziowie). Będzie można anonimowo zgłosić się do Rady (np. za pośrednictwem doradcy podatkowego) po opinię w indywidualnej sprawie.
Rozstrzygnięcie Rady, jak podkreśla prof. Mariański, powinno być wiążące dla Krajowej Administracji Skarbowej. Urząd skarbowy nie będzie mógł zatem postąpić inaczej, niż zasugerowała to Rada.
Warto pamiętać, że możliwości ścigania podatników z tytułu nieujawnionego majątku nie przedawniają się wraz z upływem 5 lat. Tu działa inny mechanizm.
Zwykle jest on uruchamiany przez urząd skarbowy wtedy, gdy podatnik dokonuje dużej inwestycji – kupuje drogie nieruchomości lub duże pakiety akcji na giełdzie. Wówczas urząd skarbowy może zażądać informacji o tym, skąd podatnik wziął na to pieniądze. Jeśli na taką inwestycję nie będzie pokrycia w ostatnich pięciu PIT-ach, można spodziewać się poważnych problemów.
Jednak, jak podkreśla prof. Mariański, intencją ustawodawcy nie jest karanie i ściganie tych, którzy z podatkami zalegają, ale ściągnięcie i aktywowanie jak największego kapitału i sprawienie, by pracował on dla polskiej gospodarki.