Nowatorskie wyroby tytoniowe pojawiły się w Polsce w 2017 roku. Od tradycyjnych papierosów różnią się tym, że ich wkład nie podlega procesowi spalania, a podgrzania. W przypadku tradycyjnych papierosów tytoń spalany jest w temperaturze ponad 900 stopni Celsjusza, w przypadku nowatorskich wyrobów jest podgrzewany do około 300 stopni.
Aerozol powstający w wyniku podgrzewania ma prostszy skład w porównaniu z dymem tytoniowym, zawiera znacząco mniej substancji i związków szkodliwych oraz potencjalnie szkodliwych i składa się głównie z wody, nikotyny i gliceryny.
Mimo że powszechnie uważa się, że e-papierosy są mniej szkodliwe niż te tradycyjne, badania przeprowadzone przez American Heart Association zdają się temu przeczyć. Naukowcy odkryli, że palenie tych wyrobów zwiększa ryzyko chorób serca o 40 proc., zawału serca o 60 proc. i udaru mózgu aż o 71 proc.
1,5 mld zł już w pierwszym roku
Do 30 września tego roku na nowatorskie wyroby tytoniowe obowiązywała zerowa stawka akcyzy. Od 1 października płyny do e-papierosów oraz wyroby nowatorskie zostaną objęte efektywną stawką akcyzy wynoszącą odpowiednio 0,55 zł/ml dla płynów do e-papierosów oraz 305,39 zł/kg w przypadku wyrobów nowatorskich. Pierwotnie nowa stawka miała obowiązywać od 1 lipca, ale ze względu na pandemię zdecydowano o jej przesunięciu do października.
Szymon Parulski z Parulski & Wspólnicy Doradcy Podatkowi zauważa, że od 1 października akcyza na wyroby nowatorskie będzie aż pięciokrotnie niższa od akcyzy na papierosy tradycyjne. Jak podaje, dziś z każdej paczki tradycyjnych papierosów ponad 9 zł idzie do kasy państwa, podczas gdy z jednej paczki wyrobów nowatorskich za 14 zł do budżetu trafi jedynie 1,80 zł.
- Rynek wyrobów nowatorskich znacznie się powiększył, a ich sprzedaż stanowi już 5 proc., a w przyszłym roku może stanowić nawet 10 proc. całego rynku wyrobów tytoniowych. Wynika to z faktu, że od 20 maja tego roku tradycyjne papierosy, inaczej niż tytoń do podgrzewania, nie mogą zawierać mentolowych aromatów - mówi Szymon Parulski.
Sceptyczny co do uzyskania 1,5 mld zł wpływów z wyższej akcyzy na nowatorskie wyroby jest Paweł Kaczmarek, doradca w zespole doradztwa podatkowego w Grant Thornton.
Szacunki, zgodnie z którymi podniesienie stawki akcyzy na same tylko tzw. wyroby nowatorskie miałoby już w pierwszym roku obowiązywania podwyżek przynieść budżetowi dodatkowe 1,5 mld zł z podatków, jego zdaniem wydają się być mocno zawyżone.
- Kiedy trzy lata temu podjęto inicjatywę objęcia regulacjami ustawy akcyzowej wspomnianych wyrobów, resort finansów przyznawał, że ze względu na zbyt krótki okres obecności tych wyrobów na rynku brak jest danych pozwalających na podanie liczby użytkowników tego rodzaju produktów. W konsekwencji szacowano więc, że kwota dochodu z tytułu akcyzy od wyrobów nowatorskich będzie marginalna – przypomina.
Parulski dodaje jednak, że tzw. nowatorskie wyroby produkowane są przez duże międzynarodowe koncerny i są to produkty premium dla świadomych konsumentów, więc ryzyko ich przejścia do szarej strefy po ewentualnej podwyżce akcyzy jest znikome. Zdaniem Parulskiego należy więc urealnić stawki akcyzy na wyroby nowatorskie do poziomu przynajmniej 40-50 proc. w relacji do papierosów premium.
- Dałoby to budżetowi państwa nawet 1,5 mld zł i to już w pierwszym roku, dzięki czemu nie trzeba byłoby podnosić innych podatków - twierdzi Parulski.
Trudno porównać papieros do e-papierosa?
Ministerstwo Finansów zauważa jednak, że stawki opodatkowania nowatorskich wyrobów tytoniowych nie można porównywać z tradycyjnymi papierosami.
"Ustawowa stawka akcyzy dla wyrobów nowatorskich, obecnie zawieszona do 1 października, odnosi się do ich ilości wyrażonej w kilogramach. Wynosi ona 155,79 zł za każdy kilogram i 32,05 proc. średniej ważonej detalicznej ceny sprzedaży tytoniu do palenia, wyrażonej w zł/kg. Taka konstrukcja stawki wynika z ustawowej definicji wyrobów nowatorskich" - wyjaśniają przedstawiciele ministerstwa.
Jak dodają, nie można porównywać ich opodatkowania z tradycyjnymi papierosami. "Właściwszym jest porównanie poziomu opodatkowania tytoniu zawartego w wyrobie nowatorskim i papierosie tradycyjnym. Proporcja ta wynosi obecnie 67,23 proc.". Resort finansów zaznacza jednak, że jest "otwarty na wszelkie propozycje zmierzające do poprawy funkcjonowania systemu podatkowego".
Znikomy procent?
Sprawę akcyzy na nowatorskie wyroby tytoniowe podnoszono już w 2018 roku przy okazji prac legislacyjnych nad nowelizacją ustawy o podatku akcyzowym, kiedy analizowano, czy przedłużyć stosowanie zerowej stawki akcyzy. Już wówczas pojawiły się wątpliwości co do wielkości tego rynku i ewentualnych strat budżetowych.
Ze stanowiska Federacji Przedsiębiorców Polskich przedstawionego na początku 2019 roku ministrowi finansów wynika, że brak jest podstaw, by twierdzić, że budżet ponosi starty z tytułu braku akcyzy na nowatorskie wyroby tytoniowe.
"Nowatorskie wyroby tytoniowe bezdymne pojawiły się na rynku w kwietniu 2017 roku i, mimo iż są na nim dostępne od prawie 2 lat, dochody z akcyzy od tradycyjnych wyrobów tytoniowych rosną" - zauważał Marek Kowalski, przewodniczący FPP. W 2017 roku dochody z podatku akcyzowego od wyrobów tytoniowych wyniosły 18,78 mld zł, dwa lata później - 21,7 mld zł.
"Na tej podstawie oraz na podstawie wyników badania CBOS dla Biura ds. Substancji Chemicznych dotyczącego wielkości rynku nowatorskich wyrobów tytoniowych (ok. 1,1 proc. rynku) można w pełni uzasadniony sposób sądzić, że miną kolejne lata, zanim ta nowa kategoria będzie miała jakikolwiek negatywny wpływ na budżet. Warto także przypomnieć, że podatek VAT od każdej paczki nowatorskich wyrobów tytoniowych stanowi 23 proc. ceny detalicznej tych wyrobów" - podkreślał Kowalski.
Mocny argument przeciwko wzrostom
Paweł Kaczmarek przyznaje, że rynek nowatorskich wyrobów się zmienił, między innymi za sprawą tego, że producenci wyrobów tytoniowych dostrzegli w nim potencjał i zwiększyli inwestycje w tym zakresie. – Jednak nie wydaje się, żeby efektem tego miał być aż tak znaczący wzrost szacowanych przychodów podatkowych z tytułu wprowadzania tych produktów na rynek – zauważa.
Jak dodaje, trzeba zauważyć, że jeszcze nie tak dawno, gdy uchwalano obowiązujące od początku 2020 roku podwyżki stawek akcyzy m.in. na wyroby tytoniowe, susz tytoniowy oraz właśnie wyroby nowatorskie, oczekiwane przychody podatkowe z VAT i akcyzy szacowano na ponad 1,1 mld zł.
- Tymczasem wiadomym jest, że to jednak nadal tradycyjne produkty tytoniowe: papierosy i tytoń do palenia mają zdecydowanie największy udział w rynku tego rodzaju używek. Ponadto zasadnym jest dodać, że niezależnie od różnych opinii w zakresie stopnia szkodliwości używania wyrobów nowatorskich, uznaje się, że jest on jednak niższy niż w przypadku palenia papierosów. Jest to więc argument raczej za tym, żeby nie podnosić znacząco akcyzy akurat na wyroby nowatorskie - zauważa Paweł Kaczmarek.
W Aktualizacji Programu Konwergencji (APK), który jest częścią zaprezentowanego przez resort finansów Wieloletniego Planu Finansowego Państwa na lata 2019-2022, zauważono, że zmiana w akcyzie na wyroby tytoniowe, susz tytoniowy i tzw. wyroby nowatorskie da budżetowi wpływy w wysokości 579 mln zł. Podkreślono jednocześnie, że "rynek wyrobów nowatorskich jest rynkiem kształtującym się, odnośnie do którego brak jest jakichkolwiek danych".
"Nie przewiduje się zatem znaczącego udziału akcyzy od wyrobów nowatorskich w dochodach z akcyzy od nowych wyrobów akcyzowych. Szacuje się, że kwota dochodu z tytułu akcyzy od wyrobów nowatorskich będzie marginalna" - poinformowano.