"W nawiązaniu do Pana wywiadu dla money.pl pragnę jako urzędnik skarbowy i przewodnicząca związku zawodowego w KAS zwrócić uwagę na kilka istotnych kwestii" - rozpoczęła swój apel Jagodzińska, odnosząc się do rozmowy, którą przeprowadziliśmy z Rafałem Brzoską.
Założyciel i prezes InPostu wspomniał w niej m.in., że deregulacją nie powinni zajmować się sami urzędnicy, bo "trudno jest deregulować samego siebie". Mówił też o deregulacji pozytywnej, czyli "takiej, która uwolni energię, czas i pieniądze zarówno po stronie obywateli, jak i samych urzędników".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Apel do Rafała Brzoski
"Stwierdza Pan, że 'mamy wiele wspaniałych urzędów skarbowych otrzymujących co roku nagrody od podatników za doskonałą organizację. I jeśli ograniczymy kontrole fizyczne skarbówki o połowę, to przedsiębiorcy, księgowe zyskają kilka dni pracujących. A urzędnicy? Oni będą mogli skupić się na tym, co przyciągnęło ich do służby publicznej — ściganiu ludzi, którzy chcą iść na skróty, kosztem nas wszystkich'. Dziękuję za merytoryczną opinię o urzędach skarbowych, ale przejdźmy do meritum Pańskiej wypowiedzi" - napisała Jagodzińska.
Jak podkreśliła, Krajowa Administracja Skarbowa "za pomocą kontroli oraz innych narzędzi skupia się od swego zarania na tym, na czym powinna, czyli na ściganiu oszustów". "KAS nie gnębi społeczeństwa (taką wypowiedź również zawarł Pan w wywiadzie) i nie będzie mojej zgody na powielanie takich stereotypowych przekazów, bo to nieprawda. Proszę mi wierzyć, że urzędnicy nie chcą i nie skupiają się na gnębieniu uczciwych ludzi" - dodała.
Brzoska mówił money.pl, że przedsiębiorcy miewają problemy ze skarbówką.
- Nie chodzi nam o to, by od razu był nakaz orzekania na korzyść podatnika. Chodzi o to, żeby był zakaz orzekania na jego niekorzyść. Nie mówię nawet o przedsiębiorcach. Nie macie pojęcia, ile spływa do nas spraw, gdzie ktoś sprzedał nieruchomość, środek trwały, zawarł umowę cywilnoprawną, a po pięciu latach odzywa się do niego urząd skarbowy i zaczyna kontrolę na podatniku. Osobie fizycznej, nie biznesie - tłumaczył. I dodał: - Chodzi nam o to, by urzędnicy przestali gnębić społeczeństwo takim podejściem. To powinno działać jak w prawie karnym. Tam jest domniemanie niewinności, a nie domniemanie winy.
Jagodzińska w swoim wpisie skrytykowała także pomysł ograniczenia liczby kontroli o połowę. Jej zdaniem to "ani nie usprawni KAS, ani nie ulży uczciwym podatnikom". "Efektem tego będzie spadek efektywności KAS w walce z oszustami podatkowymi, a ze zmiany tej ucieszą się wyłącznie oni. Tak więc absolutnie błędnym postulatem jest zmniejszenie o 50 proc. liczby kontroli. Nawet nie jestem w stanie określić, jakimi przesłankami, analizami, badaniami posługiwał się Pan, podając taką liczbę?" - zwróciła się do Brzoski urzędniczka.
Wyliczyła też, że "w roku 2024 liczba kontroli zakończonych przez KAS wyniosła 16 872, a liczba przeprowadzonych czynności sprawdzających wyniosła 2 393 739".
Wierzę, że zależy Panu na tym, by budżet Polski był bogaty i stabilny, co jest wyjątkowo ważne w obecnej sytuacji geopolitycznej. Wszyscy wiemy, że to między innymi przez słaby aparat skarbowy Polska straciła niepodległość na 123 lata. Teraz jest moment, że znowu musimy liczyć tylko na siebie - Jagodzińska zwróciła się do Brzoski.
Zaapelowała również do lidera zespołu ds. deregulacji, żeby "przez przypadek nie osłabić naszego państwa w tej trudnej sytuacji, w jakiej znalazła się obecnie Europa". "Szczególnie o to proszę w sytuacji, gdy deficyt budżetowy osiągnął prawie 300 mld, a o pomoc w deregulacjach poprosił Pana premier rządu Donald Tusk" - zaapelowała Jagodzińska.
Rafał Brzoska zdążył już odpowiedzieć na portalu X na słowa szefowej Związkowej Alternatywy w KAS. Stwierdził, że "dziękuje za konstruktywną krytykę" i że jest "przekonany", iż zostanie "wypracowane takie rozwiązanie, by urzędnikom KAS pracowało się lepiej, a rzetelni podatnicy mogli skupić się na rozwoju kraju".
Przypomnijmy, że 10 lutego premier Donald Tusk poprosił przedsiębiorców o pomoc w deregulacji polskiej gospodarki. W ostatni poniedziałek zespół pod przewodnictwem Brzoski przedstawił pierwsze szczegóły. Proponuje m.in. rzadsze kontrole firm i rezygnację z przepisu zobowiązującego polskie firmy do zatrudniania cudzoziemców na umowę o pracę.