Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
MWL
|

"Fikcyjne samozatrudnienie". Przełomowa decyzja skarbówki

100
Podziel się:

Ta decyzja szefa Krajowej Administracji Skarbowej może uderzyć w tysiące polskich przedsiębiorców i pracowników, zwłaszcza zatrudnionych w branży IT - pisze serwis Wyborcza.biz. Bo fiskus jasno przyznał, że taka praca w ramach B2B to często sprzeczna z prawem optymalizacja podatkowa.

"Fikcyjne samozatrudnienie". Przełomowa decyzja skarbówki
Programista; informatyk; inżynier IT; branża IT (Adobe Stock, Seventyfour)

12 czerwca szef Krajowej Administracji Skarbowej wyraził zastrzeżenia dla zatrudniania w oparciu o umowy B2B. Do fiskusa o opinię zabezpieczającą zwróciła się firma, która działa w formule spółki akcyjnej, ale chce założyć spółkę z o.o., w której będzie mieć 100 proc. udziałów.

"Planujemy wypowiedzenie umów o pracę z pracownikami ze spółki akcyjnej i zaproponowanie im przejścia na działalność gospodarczą. Następnie osoby te, będące już na samozatrudnieniu, będą współpracować z naszą spółką z o.o." - cytuje serwis Wyborcza.biz.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Inwestycja Żabki w małą gastronomię. To już nie tylko sklep

"Fikcyjne samozatrudnienie". Skarbówka uderza w B2B

Szef KAS odmówił wydania opinii zabezpieczającej (potwierdzającej, że sposób rozliczania podatków nie ma na celu obejścia prawa). Uzasadnił to obecnymi przepisami o PIT, które jasno mówią o ograniczeniu korzystania z tzw. fikcyjnego zatrudnienia.

"Jest to sytuacja, w której podatnik zakłada działalność gospodarczą, ale faktycznie realizuje usługi tylko na rzecz jednego podmiotu, najczęściej byłego pracodawcy i wykonuje obowiązki (często przedmiotowo pokrywające się z treścią świadczeń wykonywanych na podstawie stosunku pracy) w sposób charakterystyczny dla stosunku pracy (pod kierownictwem zleceniodawcy, w miejscu i czasie przez niego wskazanym)" - przypomniał szef KAS, cytowany przez serwis.

I wyraźnie podkreślił, że spółka wykazuje "sztuczne działanie", aby zapłacić niższe podatki.

Skończy się eldorado na B2B? "Duże znaczenie" stanowiska fiskusa

- To stanowisko skarbówki może mieć duże znaczenie dla osób samozatrudnionych - ocenia dr Łukasz Wacławik z wydziału zarządzania Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie w rozmowie z serwisem. Praca w ramach umowy B2B jest popularna szczególnie w branży IT, bo pozwala zarobić więcej.

Ale kontrakty B2B są oferowane w różnych branżach i różnych firmach, w tym także w Polskich Liniach Lotniczych LOT, również dla pracowników biurowych. Powód? Koszty. "Takie zatrudnienie zwyczajnie się pracodawcy opłaca, bo oszczędza m.in. na składkach ZUS" - czytamy. Pracownik z kolei może płacić np. 19-proc. podatek liniowy albo ryczałt w wysokości 8,5 lub 12 proc.

W przypadku umowy o pracę przekroczenie rocznych przychodów rzędu 120 tys. zł, a więc ok. 10 tys. zł miesięcznie, wiązałoby się z koniecznością płacenia podatku w wysokości 32 proc. A w dobrze wynagradzanym sektorze IT przekroczenie tego progu jest normą - pisze serwis.

Radca prawny Robert Nogacki z Kancelarii Prawnej Skarbiec również ocenia, że decyzja skarbówki ma duże znaczenie. "Skarbówka jasno stwierdziła, że wypychanie pracowników z umów o pracę na umowy B2B można potraktować nie tylko jako unikanie opodatkowania (bo zamiast PIT 12 lub 32 proc. można płacić podatek liniowy 19 proc. lub ryczałt od przychodów od 2 do 17 proc.), ale też jako fikcyjne samozatrudnienie" - czytamy w serwisie.

Cytowani w tekście prawnicy podkreślają, że konsekwencją fikcyjnego samozatrudnienia może być naliczenie zaległych podatków, zgodnie z zasadami obowiązującymi na etacie. Ukarany w ten sposób pracodawca mógłby później domagać się na drodze sądowej tej różnicy od pracowników.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
podatki
praca
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(100)
WYRÓŻNIONE
Ddd
4 miesiące temu
Fikcyjne samozatrudnienie. Czyli że fikcyjnie pracują? A nie, jednak pracują. To może mają urlopy? L4? No nie mają. A jeden inżynier nie może mieć JDG i mieć jednego klienta który lepiej płaci niż kilku innych? Może. Fikcyjne zatrudnienie to mają biurwy z KAS bo nie wykonują żadnej rzeczywistej pracy I ciągną kasę z budżetu państwa.
Lipidy
4 miesiące temu
Niektórzy dobrze tu piszą. Jeśli przepisy będą wszystkich traktować równo to dla urzędu skarbowego nie będzie różnicy na jakiej umowie będę. Najpierw politycy tworzą w przepisach luki, żeby samemu z nich korzystać, a potem dziwią się, że ludzie to wykorzystują. Zostawcie nas w spokoju i dajcie nam decydować o formie zatrudnienia która nam najbardziej pasuje. Macie problem z podatkami? To tak układajcie przepisy, żeby nie było umów lepszych i gorszych podatkowo. Normalnie odkrycie Ameryki...
popo
4 miesiące temu
I znowu gnębienie ludzi pracy. Kogo to boli, że człowiek całe życie się uczy i wykonuje dobrze płatną a pracę? System pozwalał na samozatrudnienie to nie miejcie pretensji. Nikogo nie okradają i płacą podatki. Tak myślę że sukces w stylu amerykańskim absolutnie nie udałby się w tym kraju. Tylko w przypadku politykierstwa i zajęcie stołeczka w spółce. Niestety tutaj nie dba się o kraj i obywateli.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (100)
Kka
3 miesiące temu
Dlaczego „fikcyjne samozatrudnienie”? Skoro prawo pozwala na takie funkcjonowanie (umowa B2B z jedną fakturą miesięcznie) i nie jest to nigdzie opisane jako karalne to znaczy, że nie jest to złamaniem przepisów prawa.
Ania
3 miesiące temu
Ale do tego dochodzi przecież jeszcze VAT 23 Procent ! Skąd Państwa nie jest na tym stratny.
Dziwne
3 miesiące temu
że o tym nikt nie pisze. Podatki nie są jedynym powodem. Są ludzie, którym zależy na większej niezależności, pracodawcom się wydaje że kupili człowieka i mają nad nim władzę. A B2B to inna relacja, jak ktoś jest naprawdę dobry w tym co robi to układ sił bywa korzystniejszy niż na umowie o pracę. Moi szefowie byli coraz głupsi, teraz nie mam szefa "pokazującego palcem" co mam robić. Nie ma dopisków w zakresie obowiązków i inne polecenia przełożonego.
niko
3 miesiące temu
To jest właśnie TO, może ktoś wreszcie zajmie się tymi podatkami i z miliona ston zrobi nowelę na 30 stron, uwierzcie da sie, dlaczego JA z JDG robiąc 10 do 15 milionów obrotu płace wyższy podatek niż np. sieć Auchan która obraca miliardami, ostatnio widziałem że zapłacili 130tys podatku a ja prrawie drugie tyle, przy tym ZUS prawie 84 tys. więc dlaczego się dziwią że widząc że mogę zaoszczędzić prawie 100tys rocznie zmienię rodzaj działaności. A wystarczy ujednolicić podatki, i skończy się kombinowanie.
ustawa Wilczk...
3 miesiące temu
może powrót do dawnego pomysłu 3x15% PIT/CIT/VAT + ryczałtowa skł zdrow. TAKA SAMA dla wszystkich bo wszyscy tak samo mogą zachorować + dobrowolne skł emeryt. i gwarancja że nie bedzie żadnych kombinacji - no może prawie żadnych bo w społeczeństwie jest jakiś procent patologii, która bez oszukiwania żyć nie może
...
Następna strona