Ministerstwo Finansów już pod koniec lutego ogłosiło wzór tego zeznania, ale nadal nie udostępniło interaktywnej elektronicznej wersji dotyczącej ubiegłego roku. Nie da się też wypełnić papierowej deklaracji, bo od kilku lat przepisy tego zabraniają.
Ministerstwo odsunęło do końca czerwca – ze względu na koronawirusowy kryzys – termin rozliczenia podatku, ale nie wszystkich to cieszy.
– W rocznym zeznaniu może bowiem powstać nadpłata podatku, na której zwrocie zależy podatnikowi. Wielu oczekuje takiego zwrotu ze względu np. na korzystanie z ulg – zauważa doradca podatkowy Wiktor Szczypiński, cytowany przez gazetę.
Brak elektronicznego narzędzia rozliczeń występuje już drugi raz w ciągu kilku miesięcy. W lutym, choć mali przedsiębiorcy teoretycznie mogli już rozliczać PIT za 2020 r., wciąż nie było dostępnych elektronicznych formularzy.
Gazeta zapytała ministerstwo o powód zwłoki, ale odpowiedzi nie otrzymała.