Gazeta przypomniała, że "choć na roczne zeznania mamy czas do końca kwietnia, skarbówka już się zabrała do sprawdzania podatników, którzy złożyli je wcześniej". "Wysyła im wezwania i zachęca do korekty" - dodano.
"Jeśli zdążymy przed końcem kwietnia poprawić zeznanie i zapłacić PIT w prawidłowej wysokości, nic nam nie grozi. Ani kary, ani odsetki" – mówi dr Piotr Sekulski, doradca podatkowy w kancelarii Outsourced.pl w rozmowie z "Rzeczpospolitą".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Gazeta zaznacza, że jeśli pomyłka wypłynie później, wówczas trzeba zapłacić zaległość z odsetkami. "Nawet gdy błąd w zeznaniu popełnił nasz księgowy" – podkreśla Piotr Sekulski.
"Za nieprawidłowe rozliczenie grozi też grzywna" – przypomina z kolei Rafał Sidorowicz, doradca podatkowy w kancelarii MDDP. Zwrócił jednak uwagę, że "jeśli za błąd odpowiada księgowy, to on może zostać ukarany"
Zeznania PIT. Czasu coraz mniej
Zeznania podatkowe PIT za 2023 r. trzeba złożyć do 30 kwietnia 2024 r. Według Ministerstwa Finansów najprostszą formą rozliczenia podatku jest usługa Twój e-PIT, za pomocą której złożono już ponad 6,7 mln deklaracji.
W usłudze Twój e-PIT podatnicy mają dostęp do wstępnie wypełnionego zeznania podatkowego. Zeznanie to uwzględnia dane, do których dostęp ma administracja skarbowa.
Do 30 kwietnia 2024 r. podatnicy mogą zweryfikować i zmodyfikować lub zatwierdzić swoje rozliczenia w usłudze Twój e-PIT. W przygotowanych zeznaniach mogą wprowadzić zmiany, uwzględnić przysługujące odliczenia, ulgi, które nie są automatycznie przypisane w systemie i zmienić lub wskazać organizację pożytku publicznego, której chcą przekazać 1,5 proc. podatku – przypomniał resort finansów.