Przed długim weekendem majowym minister finansów Andrzej Domański poinformował, że luka w VAT za ubiegły rok wyniesie aż 15,8 proc. Nominalnie daje to kwotę 46,9 mld zł. Tyle wpływów z VAT w ubiegłym roku ominęło budżet państwa. Jak to się stało i gdzie są te pieniądze?
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przypomnijmy, w 2022 r. luka VAT wynosiła 7,3 proc. a w 2021 r. – 2,6 proc. PKB. Według zapewnień byłego premiera rządu PiS Mateusza Morawieckiego pieniądze z uszczelnienia VAT miały, sfinansować takie działania jak wypłaty 500 plus. W świetle ujawnionych przez resort finansów danych eksperci, z którymi rozmawialiśmy wątpią jednak w te zapewnienia.
Propaganda a rzeczywistość
– Luka w VAT za 2023 r. sięga blisko 16 proc., czyli wróciła do poziomu z roku 2017, kiedy PiS obejmował władzę w kraju. Oznacza to, że po ośmiu latach rządów PiS wróciliśmy do punktu wyjścia i że te wszystkie zapewnienia o uszczelnieniu systemu i zlikwidowaniu przestępczości vatowskiej były tylko propagandą – uważa były minister finansów, a obecnie przewodniczący rady Instytutu Finansów Publicznych prof. Paweł Wojciechowski.
Zdaniem profesora Wojciechowskiego PiS podrzucił nowej ekipie kukułcze jajo, którego będzie teraz trudno się pozbyć. Stworzył bowiem narrację, która polegała na wmówieniu obywatelom, że luka w VAT bierze się wyłącznie z przestępstw vatowskich. Wystarczy więc wyłapać wszystkich oszustów, ukarać ich i po problemie. Tymczasem prawda o luce vatowskiej jest bardziej skomplikowana.
Luką VAT określana jest bowiem różnica pomiędzy zaplanowanymi przez rząd wpływami z VAT a tymi, które faktycznie następują w danym roku.
Na tę różnicę składa się wiele czynników, w tym zjawiska zachodzące w gospodarce jak np. bankructwa, likwidacja czy masowe zawieszanie działalności gospodarczych, koniunktura w postaci mniejszego od zaplanowanego wzrostu gospodarczego, błędy w obliczeniach, a w końcu nieprzewidziane i nieuzasadnione zwroty VAT. W tym wyłudzenia.
Jak podkreśla dyrektor naukowy ds. polityki fiskalnej w CASE Grzegorz Poniatowski, 16-procentowa luka VAT jest wypadkową wszystkich wymienionych wyżej czynników, a nie jedynie przestępstw vatowskich.
Dodaje, że zwroty VAT, o ile są uzasadnione, nie stanowią czynnika generującego lukę. Do luki VAT wlicza się tylko zwroty nieprzewidziane i nieuzasadnione.
Hojne rozdawnictwo?
Money.pl dotarł do danych, które mogą rzucać nowe światło na kwestię wzrostu luki w VAT. Ekspert ds. VAT, prawnik, doradca podatkowy oraz prezes Instytutu Studiów Podatkowych prof. Witold Modzelewski przeanalizował bowiem dane dotyczące zwrotów VAT, których dokonały w ubiegłym roku urzędy skarbowe.
– Fiskus zwrócił w 2023 r. firmom aż 220 mld zł. To absolutny rekord i połowa wszystkich wpływów VAT do budżetu – informuje prof. Modzelewski i dodaje, że w 2021 r. było to 113 mld zł, a w 2022 roku – 177 mld zł.
Zdaniem prof. Modzelewskiego jest to skala wręcz patologiczna. – Nasuwa się pytanie: komu i dlaczego aż tyle VAT zwrócono? – pyta nasz rozmówca.
Podkreśla, że pomiędzy rokiem 2022 a 2023 nie wydarzyło się w gospodarce ani przepisach nic, co uzasadniałoby aż tak duże zwroty VAT do firm.
Profesor wątpi również, że były to wyłącznie uzasadnione zwroty. – Czy ktoś te zwroty sprawdzał przed wypłatą pieniędzy? Wątpię. Przyjmując, że deklaracji o zwrot VAT jest rocznie ok. 1,5 mln, nie ma możliwości przeprowadzenia ponad miliona czynności sprawdzających oraz kontroli wszystkich podatników, którzy ubiegają się o zwrot – ocenia prof. Modzelewski.
Według niego skala zwrotów VAT wskazuje, że narzędzia kontroli podatników w postaci, chociażby plików kontrolnych JPK-VAT, nie zdają egzaminu. Nie dlatego, że system jest niedoskonały czy obarczony wadami i trzeba go udoskonalać, ale dlatego, że zawodzą ludzie, którzy ten system obsługują.
– Wydawanie setek milionów złotych z budżetu na budowę kolejnego systemu monitorującego, jakim ma być Krajowy System e-Faktur (KSeF), to czysty absurd. Nie tędy droga. Ubiegły rok zakończył się największym rozdawnictwem VAT-u w historii. Mimo że narzędzia do kontroli podatników już są – podkreśla ekspert.
Także Unia Europejska oczekuje wprowadzenia systemu e-faktur od 2028 r. Sejm niedawno przegłosował ustawę, która odracza uruchomienie KSeF z lipca 2024 r. na luty 2026 r. Ze względu na fakt, jak wyjaśniano, że zmiany w fakturowaniu nie zostały wystarczająco przygotowane.
Jak przekonać do płacenia?
Z kolei Grzegorz Poniatowski zwraca uwagę, że rekordowe zwroty VAT nie muszą automatycznie oznaczać wysokiej skali nadużyć vatowskich, chociaż nie jest to wykluczone.
Jego zdaniem należałoby porównać przyrost zwrotów VAT do wzrostu wartości eksportu w PKB i wówczas otrzymalibyśmy odpowiedź, czy są to zwroty uzasadnione, czy też nie.
Poniatowski uważa, że systemy kontroli należy rozwijać, bo schematy przestępstw są coraz bardziej zaawansowane, co wymaga analizy bardziej szczegółowych informacji. Poza tym wykrycie przestępstwa jest konieczne by kara dla sprawcy była nieuchronna. A od 2017 r. kara za tzw. zbrodnię vatowską wynosi w Polsce aż 25 lat pozbawienia wolności.
– W czasach prosperity podatnicy chętniej płacą dobrowolnie podatki niż w czasach kryzysu, więc – by poprawiać ściągalność podatków – należy równolegle dbać o wzrost gospodarczy – uważa Poniatowski.
Ministerstwo tłumaczy
W odpowiedzi na nasze pytania Ministerstwo Finansów informuje, że szacunki dotyczące luki VAT dla lat 2022-2023, pomimo uwzględnienia wpływu istotnych zmian systemowych (m.in. tarcze antyinflacyjne), wskazują na znaczący wzrost luki względem poziomu obserwowanego w 2021 r.
Estymacje te oparte są na dostępnych wskaźnikach GUS dotyczących całej gospodarki. – Począwszy od 2022 r. nastąpiło odwrócenie wieloletniego trendu w zakresie zmniejszania się luki VAT w Polsce – czytamy w przesłanym komunikacie prasowym.
Zdaniem resortu finansów nie jest możliwe określenie, czy obserwowany wzrost luki VAT wynikał z rozszczelnienia systemu podatkowego, wzrostu szarej strefy czy tez innych czynników.
– Dodatkowo biorąc pod uwagę fakt, że w ostatnich latach występowały bardzo duże zmiany podatkowe w obszarze VAT (m.in. mrożenie stawek na podstawowe produkty żywnościowe – red.), co mogło znacząco wpłynąć na zmiany w zakresie struktury konsumpcji – wyjaśnia resort finansów.
Zdaniem ministerstwa wdrożenie systemu KSeF zapewni administracji skarbowej pełną i w czasie rzeczywistym informację o transakcji, co pozwoli na natychmiastową, skuteczna reakcję na nieprawidłowości.
"Krajowa Administracja Skarbowa dysponuje potencjałem, który umożliwia skuteczne wykrywanie i zwalczanie przestępczości podatkowej. W wyniku kontroli podatkowych w zakresie zwrotu VAT stwierdzono uszczuplenia na kwotę 216,72 mln zł. W wyniku kontroli celno-skarbowych stwierdzono zmniejszenia zwrotów VAT w kwocie 334,64 mln zł" – czytamy w komunikacie MF.
Resort nie odpowiedział wprost na nasze pytanie, co spowodowało rekordową kwotę zwrotów VAT w 2023 r. Napisano jedynie, że "wszystkie działania weryfikacyjne w zakresie podatków poprzedzone są analizą ryzyka. Jej wynik wskazuje, czy podejmowane są czynności weryfikacyjne oraz w jakiej formie, tj. czy prowadzone są czynności sprawdzające, kontrola podatkowa, czy kontrola celno-skarbowa".
W okresie od stycznia do grudnia 2023 roku (za poszczególne miesiące 2023 roku) złożono w kraju 1,727 mln deklaracji o zwrot VAT.
Katarzyna Bartman, dziennikarz money.pl