Pod obrady komisji finansów trafił projekt nowelizacji, który przewiduje m.in. zmniejszenie obciążeń związanych z tzw. podatkiem miedziowym. Reguluje to złożona do projektu autopoprawka. Zmiana wpłynie na to, jaki podatek będzie płacić gigant miedziowy - KGHM.
Mniejszy podatek od miedzi i srebra. Skąd ta decyzja
"Obowiązujący wymiar podatku, przy aktualnych cenach miedzi na rynkach światowych, ogranicza możliwości rozwojowe podatników i zdolność do konkurowania na globalnym rynku metali. Dlatego proponuje się obniżenie w okresie od 1 stycznia do 30 listopada 2022 r. obowiązujących stawek podatku od wydobycia miedzi i srebra o ok. 30 proc. Ubytek dochodów budżetu państwa szacuje się na ok. 726 mln zł" - wskazano w uzasadnieniu autopoprawki.
Nowelizacja zmieni wzór, na podstawie którego obliczany jest podatek od miedzi i srebra. Po zmianie przepisów będzie on wyliczany w oparciu o zmniejszony o 0,25 współczynnik - obecnie współczynnik ten wynosi 0,85 - a po zmianie będzie wynosił 0,6.
Goldman Sachs mówi o deficycie na rynku metali szlachetnych
W połowie stycznia Goldman Sachs podniósł 12-miesięczne prognozy dla aluminium, miedzi i cynku. Spodziewa się wyższych cen. Eksperci banku przypomnieli, że globalny kryzys energetyczny ograniczył podaż metali. Rozpoczął się on w Chinach w III kwartale 2021 r. i rozprzestrzenił się na Europę zimą. Deficyt na rynku metali szlachetnych ma według analityków Goldman Sachs ma się utrzymać w 2022 r.