O sprawie pisze "Dziennik Gazeta Prawna", który potwierdził tę informację w Krajowej Informacji Skarbowej. Choć żadna regulacja nie wskazuje takiego obowiązku wprost, to jednak mówią o tym wewnętrzne wytyczne dla skarbówki. Wskazują to również wykładowcy na szkoleniach dla księgowych i kadrowych.
Nowy problem z ulgą dla klasy średniej
Gazeta zauważa, że prawdopodobnie wykładnia KIS bierze się z ogólnego przepisu dotyczącego drugiego progu podatkowego. Zgodnie z nim księgowi powinni przeliczyć ponownie pensje pracowników od początku roku w momencie, gdy ich dochód przekroczy próg 120 tys. zł. Wtedy właśnie należy go przeliczyć bez uwzględniania ulgi za miesiące, w których była ona zastosowana.
Mimo że ulga dla klasy średniej została szczęśliwie uchylona, a zasady liczenia zaliczek zostały od lipca uproszczone, to chaos trwa, a demony Polskiego Ładu nie dają o sobie zapomnieć – komentuje w rozmowie z "DGP" Małgorzata Samborska, doradca podatkowy, partner w Grant Thornton.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"DGP" zapytał Ministerstwo Finansów o to, czy księgowi faktycznie powinni przeliczyć w lipcu ponownie pensje pracowników, lecz już bez uwzględniania ulgi dla klasy średniej. Na odpowiedź czeka.
Czym jest ulga dla klasy średniej?
Ulga dla klasy średniej z Polskiego Ładu skierowana była do osób, których miesięczne wynagrodzenie mieściło się w przedziale od 5 701 do 11 141 zł miesięcznie (rocznie daje to od 68 412 do 133 692 zł). Wystarczyło jednak, by pracownik przekroczył limity o złotówkę, a już tracił całkowicie prawo do ulgi.
Rozwiązanie to było na tyle kontrowersyjne, że rząd zdecydował się na jego likwidację wraz z odsłoną 2.0 Polskiego Ładu. Zamiast tego zaproponowano podatnikom obniżkę podatku dochodowego w pierwszym progu z 17 do 12 proc. Jeżeli jednak dla kogoś skorzystanie z tejże ulgi byłoby bardziej opłacalne, to w tym roku jeszcze będzie mógł z niej skorzystać.
Jeśli chcesz być na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami ekonomicznymi i biznesowymi, skorzystaj z naszego Chatbota, klikając tutaj.