Ministerstwo Finansów, w którym powstał projekt ustawy zmieniający przepisy o akcyzie, zorientowało się, że od lat Polacy wykorzystują luki w przepisach, by nie dzielić się z państwem swoimi pieniędzmi. I tak m.in. sprowadzają auta osobowe jako ciężarowe lub specjalne, a później rejestrują je jako osobówki.
- Nadużycie polega na tym, że samochód jest rejestrowany w Polsce, przy czym ze względu na jego status jako pojazdu ciężarowego (w świetle ustawy – Prawo o ruchu drogowym) wydziały komunikacji nie wymagają dla potrzeb rejestracji potwierdzenia zapłaty akcyzy zapłaty akcyzy. Taki pojazd jest następnie modyfikowany i sprzedawany klientowi, który rejestruje go jako samochód osobowy – wyjaśnia mechanizm w rozmowie z "Dziennikiem Gazetą Prawną" Marta Szafarowska, doradca podatkowy z Gekko Taxens. W efekcie nikt nie pyta o to, czy ktokolwiek zapłacił akcyzę od już zarejestrowanego sprowadzonego auta.
By wyeliminować tę praktykę, podobnie jak sprowadzanie aut w oparciu o fikcyjne umowy, resort nałoży na rejestrujących obowiązek okazania zaświadczenia potwierdzającego brak obowiązku odprowadzenia akcyzy.
Ministerstwo Finansów chce również opodatkować zmiany konstrukcyjne pozwalające zmienić samochód ciężarowy na osobówkę.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl