"Panie marszałku Szymonie Hołownia, nie ma co czekać i nie ma o co się spierać" - tak zaczyna się wpis Mateusza Morawieckiego w serwisie X, do której premier dołączył 51-sekundowy filmik z apelem.
- Przedłużenie wakacji kredytowych, zamrożenie cen energii, przedłużenie zerowego VAT-u na żywność to trzy sprawy, którymi polski Sejm musi zająć się tu i teraz - mówi na nagraniu szef rządu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Nie ma na co czekać i nie ma o co się spierać, bo bezpieczeństwo finansowe Polaków to sprawa, w której powinniśmy być zjednoczeni. Poprosiłem marszałka Hołownię o spotkanie w tej sprawie. Tu nie ma co szukać trzeciej drogi, tylko wybrać tę, która się sprawdziła - przekonuje, jednocześnie wplątując w wypowiedź aluzję do nazwy Trzeciej Drogi, czyli listy, z której Hołownia startował do Sejmu.
- Interes Polaków jest ważniejszy niż interes polityczny - dodaje premier.
PiS bez większości w Sejmie
Przypomnijmy, że w Sejmie nowej kadencji Zjednoczona Prawica nie ma już większości. Mimo to prezydent powierzył jej reprezentantowi, Mateuszowi Morawieckiemu, misję stworzenia rządu. Szanse, że ta sztuka mu się uda, są niewielkie. Jeśli Morawiecki nie dostanie wotum zaufania, rząd prawdopodobnie stworzy Donald Tusk wraz z Polską 2050, PSL i Nową Lewicą.
Gabinet Mateusza Morawieckiego przygotował projekty ustaw, które mają przedłużać rozwiązania chroniące gospodarstwa domowe przed inflacją. Żeby weszły one w życie, musiałby zyskać poparcie przynajmniej części opozycji w Sejmie. Tymczasem partie opozycyjne mają swoje pomysły na to, jak uchronić Polaków przed mocnym uderzeniem w portfele.
Szymon Hołownia zabiera głos
W czwartek podczas konferencji prasowej marszałek Sejmu Szymon Hołownia został zapytany, czy premier Mateusz Morawiecki zwrócił się do niego z prośbą o spotkanie i na jakim etapie są ich kontakty.
- Te dochodzące do mnie zewsząd, acz nie bezpośrednio, gorące pragnienia pana premiera Morawieckiego, ale takie nieśmiałe, trochę skrywane, że chciałby się spotkać, ale jednak bezpośrednio nie zadzwoni, napisze pismo, odezwie się do klubu, minie w przejściu w sejmowym korytarzu i powie tylko dzień dobry, ale nic więcej, doprowadziły do tego, że w mojej głowie od wielu godzin kołacze się znany utwór Zbigniewa Wodeckiego "Opowiadaj mi tak" - powiedział Hołownia.
- Opowiadaj, nikt nie opowiada tak, jak ty; choć bajeczki te na pamięć znam, jakże wszystko to cudownie brzmi - cytował Hołownia.
- Są jakieś granice, również w polityce, powagi i braku powagi. Jeżeli ktoś wie, że nie sformuje rządu, to po co ludziom głowę zawracać, wołając ich na ministrów na 14 dni, jeżeli tyle zechce wykorzystać. Po co opowiada Polkom i Polakom, że to jest polski rząd, co on zrobi przez 14 dni poza wzięciem odpraw? - pytał marszałek Sejmu.
- Jeżeli traktujemy się poważnie, to ja już nie wiem, co zrobić, nie mam pomysłu. Nie wiem jeszcze, jak dać kosza premierowi Morawieckiemu, żeby do niego dotarło, że nikt nie chce z nim tego rządu robić, że nic z tego nie będzie, że czarna polewka, że niestety to zostało odrzucone - mówił Hołownia.
- Niech pan, błagam, zakończy tę farsę i jak najszybciej pozwoli sformować w Polsce rząd, który zajmie się realnym rozwiązywaniem spraw w oparciu o realną, sejmową większość - zaapelował do premiera Mateusza Morawieckiego marszałek Sejmu.