W tekście "Nadciąga demograficzne tsunami. Pomysł PiS: opodatkować bezdzietnych" opublikowanym na łamach "Gazety Wyborczej" przypomniano o zapisanym w tajnym dokumencie z założeniami polityki migracyjnej pomyśle opodatkowania ludzi bezdzietnych. Przypomnijmy, dokumentu nad którym pracowano rok i wciąż pozostaje ukryty przed opinią publiczną.
Tekst wywołał błyskawiczną reakcję resortu spraw wewnętrznych. "Jak już informowaliśmy, blisko trzy tygodnie temu, minister Elżbieta Witek podjęła decyzję, że nie są i nie będą prowadzone żadne prace nad opodatkowaniem osób bezdzietnych" – czytamy w oświadczeniu ministerstwa.
Równocześnie zaznaczono, że cały projekt "nie uzyskał akceptacji kierownictwa resortu". Tym samym Polska, która od lat pozostaje członkiem Unii Europejskiej przyjmującym najwięcej migrantów spoza wspólnoty bez spójnej polityki migracyjnej.
Oglądaj też: Kontrowersyjny podatek powraca. "Polacy się go boją, bo ma istotne minusy"
Co więcej, choć MSWiA zapewnia, że nie prowadzi i nie będzie prowadzić prac nad wprowadzeniem podatku bykowego, to de facto taka danina istnieje. Tyle że w odwróconej formie – osoby posiadające dzieci mogą korzystać z ulgi podatkowej, na którą nie mogą liczyć bezdzietni.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl