Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. TOS
|
aktualizacja

Norwegia podnosi podatek, miliarderzy opuszczają kraj. Takiego exodusu nie było od lat

134
Podziel się:

W 2022 roku ponad 30 norweskich miliarderów wyprowadziło się z kraju po tym, jak rząd podniósł stawkę podatku majątkowego do najbogatszych - wyliczyła gazeta Dagens Naeringsliv. To więcej niż w sumie przez poprzednie 13 lat. W tym roku skala wyprowadzek może jeszcze przyspieszyć.

Norwegia podnosi podatek, miliarderzy opuszczają kraj. Takiego exodusu nie było od lat
Norwegia podnosi podatek, miliarderzy opuszczają kraj. Takiego exodusu nie było od lat (Adobe Stock, Randy Raszler)

Jak podaje "The Guardian", w listopadzie 2022 roku norweski centro-lewicowy rząd podniósł podatek od majątku o wartości powyżej 20 milionów koron norweskich (lub 40 milionów w przypadku małżeństw) z 0,3 do 0,4 proc. To wystarczyło, by wielu najbogatszych zaczęło sobie szukać domu za granicą, w krajach, w których podatki są niższe. Zwłaszcza że oprócz 0,4 proc. dla rządu, w Norwegii płacą jeszcze 0,7 proc. podatku majątkowego władzom lokalnym.

Duża grupa z tych, którzy zdecydowali się na przeprowadzkę, trafiła do Szwajcarii. Kjell Inge Røkke na nowy dom wybrał Lugano, niedaleko włoskiego jeziora Como, które bardzo lubi, i stolicy mody, Mediolanu. Røkke ma 64 lata i jest czwartym pod względem wielkości majątku Norwegiem. Jego fortuna jest warta 19,6 miliarda koron norweskich, czyli około 8 mld zł.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Ekonomista pokazuje, co się stało z ceną oleju. "Z 5 zł podrożał do 15 zł w dwa lata"

Miliarder tłumaczy w liście otwartym, że przeprowadził się do Lugano, mimo że nie jest to najtańsze miejsce do życia ani nie ma najniższych podatków. Jednak leży ono w "centrum Europy", co ułatwia kontakty z ważnymi dla niego ludźmi. Dziennik "Dagens Næringsliv" wyliczył, że na jego wyprowadzce Norwegia straci około 175 milionów koron norweskich podatku rocznie (to niemal 72 miliony złotych).

"Mały brexit"

Szwajcarię jako nowy dom wybrał też Tord Ueland Kolstad, który ma majątek szacowany na półtora miliarda koron. Zamieszkał w Lucernie. Jak stwierdził, podwyżka podatku w Norwegii doprowadziła do tego, że jako odpowiedzialny przedsiębiorca nie miał wyboru i musiał się wyprowadzić.

Ole Gjems-Onstad, emerytowany profesor z Norweskiej Szkoły Biznesu, szacuje, że najbogatsi Norwegowie, którzy opuścili w ubiegłym roku swój kraj, mają majątek wart w sumie około 600 miliardów koron, czyli równowartość około 246 miliardów złotych. - Moim zdaniem to jak mały brexit. Norwegia nie jest znana z podejmowania decyzji, które jej szkodzą, więc odpływ przedsiębiorców jest swojego rodzaju szokiem - skomentował naukowiec, cytowany przez "The Guardian".

Taki mają model

Erlend Grimstad, sekretarz stanu w norweskim Ministerstwie Finansów, powiedział brytyjskiej gazecie, że ma nadzieję na powrót najbogatszych. - Jeśli odniosłeś sukces i stałeś się bogaty w Norwegii, to liczymy, że nadal będziesz częścią norweskiego społeczeństwa - stwierdził. I dodał, że rząd zachęca obywateli do odnoszenia sukcesu i budowania majątku. - Wierzymy, że norweski model z silnym państwem opiekuńczym i wysokim poziomem edukacji są ważnymi czynnikami, które pozwalają ten sukces odnieść - dodał.

- W Norwegii każdy powinien dzielić się adekwatnie do swoich możliwości, dlatego ci, którzy mogą płacić wyższe podatki, powinni płacić trochę więcej - skwitował.

Jeśli chcesz być na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami ekonomicznymi i biznesowymi, skorzystaj z naszego Chatbota, klikając tutaj

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(134)
WYRÓŻNIONE
bez ściemy
2 lata temu
irytuje mnie kłamliwe gadanie, że ci co mają "więcej" powinni płacić "więcej" Skoro podatek jest określony procentowo, to mając więcej dochodu płacę więcej kwotowo, a bardzo często także procentowo jeśli jest rosnąca skala podatkowa. Przy podatku liniowym 19% zarabiający 1 mln płaci 10x więcej od zarabiającego 100 tys. Jest więcej? Jest, więc skąd to kłamliwe gadanie o "sprawiedliwości"
Tomasz
2 lata temu
Zapraszamy wszystkich miliarderów do Polski, tutaj podatki płaci tylko klasa średnia,...
Ola
2 lata temu
Czy ja dobrze rozumiem? Najpierw prowadząc biznes/ pracując i zarabiając płaci się podatek (podobno wysoki, ok 40-50% zarobku w Norwegii). Czyli wypłatę masz połowę tego co zarobisz. Pracujesz tak kilka lat, masz jakiś biznes, kupujesz sobie mieszkanie i auto , masz trochę oszczędności i osiągasz stan majątkowy 10 mln koron ichnych , czyli ok 4 mln zl. Jak na kraj , gdzie zarabia się podobno 15-20 tys miesięcznie, to zgromadzenie takiego majątku to żaden problem, nie to co w pl. W aucie, mieszkaniu, kawałku podwórka , jakichś oszczędnościach i oszacowanej przez urząd wartości twojej firmy (czyli jak jesteś np stolarzem to liczą ci sprzęt, towar i twoje możliwości fizyczne jako wartość liczalną firmy) oraz tym co udało ci się zarobić , pod koniec roku robisz rachunek sumienia, zliczasz wszystkie składniki Twego majątku i co rok płacisz do lokalnego budżetu od tej całości 0.7% podatku, a do budżetu państwowego 0.4% podatku. Kiedy tam mieszkanie kosztuje najpewniej 1.5-2 mln zł... Burzycie się o katastrat w pl , a tam macie katastrat od nie tylko nieruchomości ale i całego "majątku" , i to od wartości, jaką ustali wam urząd i to 1.1% Przekładając to na nasze polskie warunki i zarobki: masz domek na wsi, pracujesz na etacie i masz ze dwa auta. Wszystko to razem do kupy jest warte milion zł. Urząd nalicza Ci co rok podatek 1.1 % od wartości tych rzeczy, jaką co najpierw ustali, bo jesteś milionerem. Kij z tym, że tego miliona na oczy nie widziałeś, bo dom jest stary po dziadkach, za domem trochę pola, które stoi ugorem, a te dwa auta z 2010 roku i 100 tys zł oszczędności w skarpecie zbierane przez lata to tak naprawdę cały twój majątek. Ale urząd twierdzi, że masz bańkę i 1.1 % z tego, czyli 11 tys rocznie, musisz od swego bogactwa zapłacić. I tak rok w rok. To nie jest normalne. Bo to jest płacenie rok w rok opodatkowanymi pieniędzmi za rzeczy już zapłacone, i opłacanie co rok podatku od tego samego majątku, i to w horrendalnej wysokości. A zapewne mają tam jeszcze podatek od nieruchomości osobno, podatek od posiadania samochodu etc. Czyli lepiej nie mieć nic, mieszkać na socjalu i jeździć autobusem, o ile jeździ, bądź na rowerze, żeby nie zabrano ci i tego, co masz. Słaby system moim zdaniem.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (134)
azazis
5 miesięcy temu
milionerzy wyjeżdżają ale co tam, na ich miejsce są chętni inżynierowie tylko, że oni nie będą płacić a brać zapomogi hahaha
nacho
11 miesięcy temu
wiele osób też przenosi się na stałe do norwegii, tam naprawdę wielu Polaków mieszka. moi znajomi teraz nawet o kredyt hipoteczny się starają, doradca kredytowy z Motty im ogarnia temat, do PL nie chcą wracać, tam mają pracę, dzieci chodzą tam do szkoły i tam chcą zostać już
sobolek
12 miesięcy temu
Wielu Polaków mieszka w Norwegii i ma się naprawdę dobrze, nawet domy tam kupują, całymi rodzinami zyją. Jak ktoś dłużej pracuje to i kredyt może u nich w banku wziąć. Wtedy najlepiej z doradcą z Motty, bo pomoże w formalnościach i sprawdzi oferty różnych banków. Pomagają Polakom od wielu lat, kontakt jest w języku polskim, więc to duży plus.
Rafał
rok temu
Niestety ale jest to bardzo zła polityka Norwegii, która z roku na rok pogłębia kryzys co widać po kursie korony oraz niskich zarobkach. W porównaniu do Polski przeciętna pensja początkującego informatyka to pomiędzy 10 a 13 tysięcy czyli około 23-27 tysięcy koron, czyli tyle co zarabia doświadczony spawacz w Norwegii bez dodatków i benefitów jakie są podstawą w informatyce. Dla przykładu ciężko w Norwegii o pracę z tak wysokimi zarobkami jak w Polsce gdzie DevOps może liczyć na 30-40 tysięcy miesięcznie na ręke. Jedynie pojedyncze oferty ze Szwajcarii potrafią być konkurencyjne.
Dawid32
rok temu
Mi tam się żyje w Norwegii dobrze, nawet udało mi się dostać kredyt hipoteczny i kupiliśmy z żoną mieszkanie (Motty pomogło nam w temacie kredytu). Mamy dobrą pracę i raczej planujemy tu zostać na zawsze.
...
Następna strona