- To są konsultacje społeczne, odbywają się i jeśli będą zgłoszone uwagi, to pewnie zostanie poprawione. Jeśli chodzi o niezapłacone podatki, Skarb Państwa stara się, by osoby, które nie zapłaciły nienależnych podatków, te podatki zapłaciły - wskazał rzecznik rządu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przedawnienia zobowiązań podatkowych do kosza. Rzecznik rządu o nowych przepisach
- Ten projekt nie jest obowiązującym prawem, nie został przyjęty przez rząd, podlega konsultacjom społecznym. Jeśli uwagi będą zgłaszane w szerszym zakresie, nie wykluczam korekty przepisów - dodał Müller.
Chodzi o nowelizację ordynacji podatkowej, której projekt został opublikowany na stronach Ministerstwa Finansów. Według "Gazety Wyborczej" na pozór nie ma się czego bać, ale "niepokojące jest jedno zdanie". Zgodnie z nim "bieg terminu przedawnienia zobowiązania podatkowego nie rozpoczyna się, a rozpoczęty ulega zawieszeniu, z dniem wszczęcia kontroli celno-skarbowej".
Obecnie zgodnie z prawem po upływie pięciu lat fiskus nie może już dochodzić niezapłaconej daniny. Tak stanowi ta sama ordynacja podatkowa, która teraz ma zostać znowelizowana.
- Teraz, po zmianie prawa, wystarczy, że fiskus ogłosi, że rozpoczyna kontrolę celno-skarbową i przedawnienie będzie zawieszone. To może oznaczać, że skarbówka będzie mogła prowadzić kontrolę, jak długo będzie chciała i kontrolować na przykład zaległości podatkowe sprzed siedmiu czy dziewięciu lat - ostrzega dr Antoni Kolek, ekspert Pracodawców RP, w rozmowie z "Wyborczą".