Rafał Kowalski i jego partner żyją w związku od 25 lat, mieszkają razem, prowadzą wspólne gospodarstwo domowe, tworzą rodzinę. Brak ustawy o równości małżeńskiej i możliwości skorzystania ze wspólnoty majątkowej zmusiły ich do uregulowania wspólnej inwestycji w formie umowy pożyczki. Kowalski zapłacił podatek od czynności cywilnoprawnych, a następnie wniósł do Naczelnika Urzędu Skarbowego o uznanie go za nadpłatę - informuje portal prawo.pl.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Mężczyzna uznał, że spełnia wszystkie przesłanki zwolnienia podatkowego. Postępowanie w tej sprawie przed organami podatkowymi i sądami trwało dwa lata. Kowalski powołał się na zasadę niedyskryminacji, która jest zapisana w Konstytucji. Jak informuje portal, stwierdził, że sytuacja życiowa jego i pożyczkodawcy, który jest jego partnerem, jest identyczna z sytuacją małżonków. Brak ustawy o równości małżeńskiej sprawia, że ta droga jest dla pary zamknięta.
Naczelny Sąd Administracyjny w marcu ubiegłego roku oddalił jednak skargę kasacyjną Kowalskiego. Sąd orzekł, że przy interpretacji przepisów prawa podatkowego pierwszeństwo ma wykładnia literalna, zwłaszcza dokonana w oparciu o określenia odnoszące się do utrwalonych językowo i prawnie powiązań rodzinnych (jak małżeństwo), a nie subiektywnego postrzegania roli w jakiej pozostaje jedna osoba wobec drugiej - informuje prawo.pl.
NSA nie odniósł się do argumentu dotyczącego dyskryminacji pośredniej. Stwierdził, że skarżący i jego partner bezspornie nie są małżeństwem i dlatego nie mogą korzystać ze zwolnienia podatkowego.
Skarga do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka
Zdaniem adw. Mateusz Wąsik, doradca podatkowy z Kancelarii Knut Mazurczak, cytowanego przez prawo.pl, sprawa Rafała Kowalskiego dobrze ilustruje sytuację osób, które pozostają w związkach partnerskich w Polsce.
- Tak długo jak na gruncie prawa prywatnego istnieje pewna przestrzeń dla uregulowania spraw partnerów, tak na gruncie prawa podatkowego powstaje spora próżnia prawna - uważa Wąsik.
Kowalski wniósł skargę do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu. Zarzucił Polsce dyskryminację ze względu na orientację seksualną w obszarze prawa do życia prywatnego i rodzinnego oraz prawa do ochrony własności (art. 14 w zw. z art. 8 oraz w zw. z art. 1 Protokołu nr 1 do Konwencji), a także naruszenie jego prawa do poszanowania życia prywatnego i rodzinnego (art. 8 ust. 1 Konwencji) - informuje prawo.pl.