Prawodawcę, który prowadzi Zakładowy Fundusz Świadczeń Socjalnych również obowiązują przepisy o RODO - przypomina Urząd Ochrony Danych Osobowych. Żeby móc przyznać pracownikowi świadczenie ma prawo do wglądu do danych o nim i jego rodziny.
"Pracodawca musi poznać i ocenić sytuację życiową i materialną pracownika oraz członków jego rodziny, z którymi prowadzi wspólne gospodarstwo domowe. Dlatego też w celu realizacji tych potrzeb musi przetwarzać dane osobowe pracownika i członków jego rodziny" - zaznacza UODO w komunikacie.
Nie oznacza to jednak, że może żądać wszystkich informacji o bliskich. Ustawa o RODO bowiem zakłada, że może je gromadzić w zakresie nie szerszym, niż jest to konieczne dla realizacji celu, w jakim dane te są pozyskiwane.
Pracownik przekazuje te dane pracodawcy w formie oświadczenia. Natomiast potwierdzenie danych w nim zawartych może odbywać się m.in. na podstawie oświadczeń i zaświadczeń o sytuacji życiowej.
Czy PIT małżonka to za dużo? "W opinii UODO, jeżeli na potrzeby udokumentowania spełnienia określonych kryteriów przydatny byłby dostęp do różnych dokumentów, np. PIT-u małżonka, to powołana regulacja umożliwia pracodawcy jedynie wgląd do nich, ale nie daje prawa do przechowywania ich kopii czy innego utrwalania. Powodowałoby to gromadzenie danych w szerszym zakresie niż jest to niezbędne do celu przetwarzania. PIT współmałżonka to dokument zawierający również takie dane, jak np. nazwa zakładu pracy czy numer PESEL, które nie są niezbędne do potwierdzenia danych przedstawionych w oświadczeniu pracownika" - wyjaśnia Urząd.
Jak podkreśla UODO, pracodawca jest również zobowiązany do dokonywania przeglądu tych danych co najmniej raz w roku.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl