Resort finansów po doświadczeniach związanych z wprowadzeniem Polskiego Ładu chce ustabilizować finanse samorządów i uniezależnić je od reform podatkowych - pisze w środę DGP.
"Od Nowego Roku jednostki samorządu terytorialnego (JST) nie będą już dostawały określonego udziału z wpływów z PIT i CIT, lecz udział w dochodach podatników z ich obszaru" - wyjaśniono.
Podano, że "według wyliczeń ministerstwa da to wzrost dochodów JST w przyszłym roku z 233 mld zł do 249 mld zł".
Gorączkowe analizy
"Przedstawiono również skutki finansowe reformy dla poszczególnych samorządów, czego lokalni włodarze domagali się od początku, gdy tylko rozpoczęto prace nad reformą. Z przedstawionych przez rząd danych wynika, że wszystkie JST zyskają" - wskazuje dziennik.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jest jednak mała uwaga. "Różnice między zyskiem poszczególnych gmin, miast, powiatów i województw są jednak znaczące. Dlatego trwają tam teraz gorączkowe analizy algorytmów, którymi posłużył się resort finansów" - napisano w "DGP".
Uodpornienie
- Zrywamy z uznaniowością. Zamiast centralnie sterowanych rządowych subwencji JST oprą się na dochodach własnych, wynikających z lokalnej bazy podatku dochodowego od osób fizycznych i podatku dochodowego od osób prawnych – ogłaszał już w czerwcu minister finansów Andrzej Domański podczas odbywającej się w Warszawie konferencji organizowanej przez Bank Gospodarstwa Krajowego "Dwie dekady w Unii Europejskiej. Przeszłość i przyszłość finansowania JST".
Szef resortu finansów podkreślił, "żelazną zasadą będzie obiektywność i apolityczność podziału środków". Zapewnił też, że samorządy zostaną "uodpornione na modyfikacje polityki podatkowej".
Zapewnił, że w nowym systemie dochody będą stabilne, a żaden samorząd nie straci na wprowadzanych zmianach.
- W mojej ocenie to nie jest kosmetyczna zmiana, to jest rewolucja. Uniezależni samorządy od skutków zmian w systemie podatkowym. Mówiąc wprost – żadne odliczenie od dochodu, wprowadzone ulgi czy zwolnienia podatkowe, czy podwyższenie kwoty wolnej od podatku w przyszłości nie zakłóca finansowania JST – podkreśliał szef MF.