Wnioski podatników o odroczenie podatków lub rozłożenie ich na raty spowoduje wstrzymanie czynności fiskusa. Mowa tutaj o egzekucji, kontroli podatkowej, czynności sprawdzających, czynności i postępowań karnych skarbowych - podaje "Dziennik Gazeta Prawna", który dotarł do wytycznych resortu finansów.
W przypadku odroczenia płatności, ministerstwo zaleca stosowanie terminu trzymiesięcznego. Dopuszcza jednak możliwość dłuższego odroczenia.
Dobre wiadomości kończą się w przypadku wniosków o umorzenie zaległości podatkowych. W takim przypadku MF zaleca fiskusowi "pogłębioną analizę zasad pomocy publicznej".
Jak tłumaczy "DGP", takie podejście to efekt tego, że w dwóch pierwszych przypadkach budżet państwa pieniądze podatnika otrzyma.
Natomiast resort zalecił, by skarbówka nie łączyła wniosków o zwrot podatku (np. VAT) lub nadpłaty z obecnymi zaległościami. Oznacza to, że jeżeli mamy jakieś zaległości względem fiskusa, a obecnie chcemy odzyskać pieniądze z innego tytułu, to one trafią na nasze konto. Ma to wspomóc przedsiębiorców w utrzymaniu płynności finansowej.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Obejrzyj i dowiedz się, jak chronić się przed koronawirusem