PiS pacuje nad programem wyborczym, który mamy poznać pod koniec czerwca. Jednym z rozwiązań, nad którymi toczą się dyskusje w obozie rządowym, są kolejne zmiany w podatkach - wynika z informacji "Faktu".
Rozwiązanie promuje m.in. wiceminister rodziny Barbara Socha, która chciałaby, by rodzice mający na wychowaniu dzieci płacili niższy podatek. Wspólne rozliczenie się z dziećmi nie wchodzi w rachubę, ale PiS rozważa rozszerzenie ulgi podatkowej - informuje dziennik.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jak przypomina, dziś z podatku zwolnieni są rodzice z przychodami do 85 tys. zł mający co najmniej czwórkę dzieci. - Ulga pozwala zaoszczędzić nawet 16 tys. zł w przypadku dobrze zarabiających rodziców czwórki dzieci – mówi "Faktowi" dr Antoni Kolek doradca podatkowy i prezes Instytutu Emerytalnego. Po zmianach ulga miałaby objąć także rodziny mające trójkę dzieci.
Ulga w podatku PIT dla rodzin wielodzietnych, wychowujących co najmniej czworo dzieci jest elementem Polskiego Ładu. Można z niej skorzystać niezależnie od tego, czy jest się zatrudniony na etacie, czy prowadzi się własną działalność. Ważny będzie jednak próg zarobków.
Ulga przysługuje niezależnie od tego, czy rodzice są małżeństwem, czy pozostają w związku partnerskim. Nie ma też znaczenia, czy wychowują dzieci razem. Z zerowego podatku skorzystać również samotne matki i samotni ojcowie, a także rodzice zastępczy.
Ulga może przepaść
Jak wyjaśnialiśmy w money.pl, aby jednak móc skorzystać z ulgi, podatnik musi wobec czwórki dzieci małoletnich wykonywać władzę rodzicielską, pełnić funkcję opiekuna prawnego (jeżeli dziecko z nimi zamieszkiwało) lub też musi być rodzicem zastępczym na podstawie orzeczenia sądu czy umowy ze starostą.
Jeżeli natomiast dziecko jest pełnoletnie, ale nie przekroczyło 25 lat i wciąż się uczy, to ulga będzie przysługiwać, jeżeli rodzic musi płacić na nie alimenty lub też jest rodzicielem zastępczym. Co istotne, przychody tychże dzieci nie mogą przekroczyć 3 089 zł rocznie. Inaczej ulga przepadnie.
Jednak samo posiadanie 4 i więcej dzieci nie oznacza, że załapie się na ulgę. Podatku nie zapłacą jedynie osoby, których roczny przychód wynosi do 85 528 zł. Przy wyższych zarobkach podatek będzie płacony dopiero od nadwyżki ponad tę kwotę.
Ważny jest dochód
Rodzice uzyskają dodatkowe odliczenie w kwocie 85 528 złotych. Jeżeli rozliczają się na skali, to do kwoty wolnej w wysokości 30 tys. złotych dolicza się 85 tys. złotych, co daje odliczenie w wysokości 115 tys. złotych na każdego rodzica (łącznie 230 tys. złotych). Ale tylko, jeżeli rozliczają się wspólnie. Powyżej tej kwoty zapłacą podatek.
Ulga jednak nie dostanie się z automatu. Trzeba złożyć odpowiednie dokumenty. Stosowne oświadczenie, że spełnia warunki do stosowania tego zwolnienia, należy przedstawić u pracodawcy.
Dokument można złożyć w każdym momencie roku podatkowego, ale im szybciej się to zrobi, tym lepiej. Wcześniej bowiem zostanie zastosowana ulga.