Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. KB
|

Zrzucimy się na emerytury artystów. Podrożeje sprzęt elektroniczny

232
Podziel się:

Opłata reprograficzna ma posłużyć do sfinansowania składek do ZUS najbiedniejszym artystom. Ceny sprzętu elektronicznego poszybują w górę. Zapłacimy nawet miliard złotych więcej – ostrzegają dystrybutorzy sprzętu.

Zrzucimy się na emerytury artystów. Podrożeje sprzęt elektroniczny
Nawet 1 mld zł więcej zapłacimy za sprzęt w związku z 4. proc. opłatą reprograficzną (stock.adobe)

Projekt tzw. opłaty reprograficznej zakłada, że środki te mają wesprzeć artystów i zapewniać im emerytury w ZUS. Eksperci z branży IT nie mają jednak wątpliwości, że nowa regulacja wpłynie negatywnie na rynek elektroniki użytkowej w Polsce i na ceny urządzeń.

Projekt opłaty, który początkowo nazywano podatkiem od smartfonów, ostatecznie zmienił formułę i – choć wycofano z obciążania opłatą producentów i importerów takich telefonów – portfolio urządzeń, od których trzeba płacić ów "podatek na artystów", rozrósł się.

Lista produktów, które zostaną objęte opłatą, jest bardzo szeroka i znajdują się na niej zarówno komputery stacjonarne, laptopy, jak i odtwarzacze audio-wideo czy sprzęt TV z funkcją nagrywania. Obciążenie dotyczyć ma także różnego rodzaju nośników pamięci – od pendrive'a przez kartę pamięci aż po dyski SSD.

Zobacz także: Mieszkania bez wkładu własnego. Wiceminister tłumaczy zasady nowego programu

Na skutek opłaty reprograficznej producenci i importerzy, obciążeni 4-proc. podatkiem, będą musieli go skompensować. Jak tłumaczy nam Grzegorz Wachowicz, dyrektor ds. handlu w sieci RTV Euro AGD, taka sytuacja miała miejsce w krajach Europy Zachodniej, gdzie po wprowadzeniu podobnych obciążeń koszt elektroniki użytkowej poszedł w górę.

– Argument zwolenników opłaty reprograficznej, że sprzedawcy elektroniki mogą bez trudu pokryć ją ze swoich wysokich marż, jest dowodem całkowitej nieznajomości rynku. Segment elektroniki jest niezwykle konkurencyjny, a marże są bardzo niskie – powiedział w rozmowie z dziennikiem "Rzeczpospolita" Wachowicz.

Jak podkreśla, potwierdzają to zresztą dane Eurostatu, wedle których ceny elektroniki użytkowej w naszym kraju są najniższe w całej UE. Stanowią 90,7 proc. unijnej średniej ceny tego typu sprzętu (dla porównania w najdroższym pod tym względem kraju, czyli Islandii, ceny elektroniki kształtowały się na poziomie 133,6 proc. średniej).

– W Polsce nie ma możliwości pokrycia opłaty reprograficznej z legendarnie wysokich marż sprzedawców, bo na tym rynku ich zwyczajnie nie ma – twierdzi dyrektor w RTV Euro AGD.

– Wyższe ceny sprzętu siłą rzeczy uderzą w rozwój technologiczny, transformację cyfrową, w edukację, to będzie dodatkowa bariera w swobodnym dostępie do produktów tak potrzebnych w dobie nauki i pracy zdalnej – dodaje nasz rozmówca.

Ale Piotr Kawecki, prezes ITBoom, jest przekonany, iż opłata reprograficzna nie obniży popytu ani nie spowoduje znacznych problemów sprzedażowych. – Dziś rynek urządzeń mobilnych kieruje się już zupełnie innymi zasadami funkcjonowania. Dostęp do internetu i technologia, z której korzystamy, wymuszają nieustanne kupowanie nowych modeli sprzętów. Mamy do czynienia z rynkiem kierującym się bardziej zasadami dóbr luksusowych czy lifestyle'u – przekonuje. I zaznacza, że nie da się zahamować rosnącego popytu w tym sektorze.

Do rządu w sprawie "podatku od komputerów" zaapelowała Federacja Konsumentów. Według niej z kieszeni Polaków w efekcie może zostać zabranych ponad 1 mld zł rocznie.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(232)
WYRÓŻNIONE
seniorzy
4 lata temu
Artyści mają domy za miliony, jeżdżą wypasionymi furami a biedni podatnicy mają się składać im na składki ZUS to jest chore. Czego ci bezmózgowcy jeszcze nie wymyślą. Czy w tym rządzie jest jeszcze ktoś kto ma mózg.
azazas
4 lata temu
Właśnie przez takie ustawy ten kraj staje się najbardziej parszywym miejscem do życia w Europie !
Koko
4 lata temu
Jak sobie ,,artysta" nie radzi sobie finansowo, to niech się przekwalifikuje! Może pracować jako ochroniarz, kopać rowy czy wylewać beton na budowie. Mnie to nie interesuje cudze hobby. Oni do mnie nie dopłacają. Dobry artysta będzie miał z czego żyć, a reszta niech zakasze rękawy i do pracy!
NAJNOWSZE KOMENTARZE (232)
Locus
3 lata temu
Kiepski pomysł, dopiero co nas dojechali podatki i nie chcą na tym skończyć. Źle się dzieje w Polskiej krainie
Babapo
3 lata temu
Niech wezmą się do roboty jeżeli nie potrafią sprzedać swojego produktu pracy, opłata reprograficzna to głupota #STOPrepro
enielek
3 lata temu
No ale do mojej emeryturki nikt się nie dołoży z jakiegoś nowego super podatku. No chyba, że mowa o ppk, bo tam to pracodawca siłą rzeczy dokłada się na moje finanse do emerytury. Co więcej, wykłada prawie tyle samo co ja :p
Zaleninu
3 lata temu
"Wyższe ceny sprzętu siłą rzeczy uderzą w rozwój technologiczny, transformację cyfrową, w edukację, to będzie dodatkowa bariera w swobodnym dostępie do produktów tak potrzebnych w dobie nauki i pracy zdalnej – dodaje nasz rozmówca." Byle celebryctwo mogło kupować kolejne fury, domy i nadawać z Zanzibaru.
xx,
3 lata temu
W jaki sposób ta "bieda" artystów będzie mierzona. Jak są biedni to idą do innej pracy i są bogaci. Pewnie nie nadają się na "artystów".
...
Następna strona