ZUS wysłał do przedsiębiorców pisma ws. kontroli. W komunikacie Zakład podkreśla, że każda osoba prowadząca pozarolniczą działalność, która w 2022 r. podlegała ubezpieczeniu zdrowotnemu i była opodatkowana podatkiem dochodowym według skali, liniowo lub ryczałtem ewidencjonowanym, miała obowiązek rozliczenia rocznego należnej i zapłaconej składki na ubezpieczenie zdrowotne.
Rozliczyć się nie musiały osoby stosujące kartę podatkową, twórcy i artyści, wspólnicy spółki komandytowej, jednoosobowej spółki z o.o. ani tzw. osoby współpracujące.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jeśli są rozbieżności, KAS powiadamia ZUS
Rzecznik ZUS Paweł Żebrowski zwraca uwagę, że ZUS i KAS od lat ściśle współpracują i nie jest czymś nowym, że urzędy wymieniają ze sobą dane.
- Jest to nie tylko standardowa praktyka, ale też ustawowy obowiązek. Przepisy precyzują, jakie informacje mają być przekazywane w odniesieniu do rozliczenia rocznego składki zdrowotnej. Zgodnie z art. 82 ust. 2e ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych Zakład Ubezpieczeń Społecznych wymienia dane z KAS o przedsiębiorcach w zakresie formy opodatkowania oraz wysokości przychodów lub dochodów, a w przypadku niektórych ubezpieczonych także kwoty należnego podatku - wskazuje rzecznik.
Zgodnie z przepisami ustawy zdrowotnej, jeśli w wymienianych danych pojawi się rozbieżność, KAS informuje o tym ZUS.
- Co istotne, sam fakt pojawienia się takiej informacji nie oznacza, że sprawa będzie wymagać kontaktu z przedsiębiorcą. Wiele spraw jest wyjaśniana w komunikacji na poziomie obu instytucji. Często takie różnice są uzasadnione i nie mają wpływu na rozliczenie składki zdrowotnej. I jest to sytuacja całkowicie prawidłowa. Nie ma mowy o masowych kontrolach – wyjaśnia Żebrowski.
Jak zaznacza, definicja dochodu lub przychodu będącego podstawą wymiaru składki na ubezpieczenie zdrowotne jest inna niż definicje przyjęte na gruncie podatkowym. Z tego powodu - jak wskazuje rzecznik - mogą pojawiać się różnice w kwotach dochodu lub przychodu wykazywanych w dokumentach składanych do ZUS oraz do organów podatkowych.
Jest tak m.in., gdy przedsiębiorca nie zwiększa dochodu dla celów składki zdrowotnej, jeżeli remanent końcowy będzie wyższy od remanentu początkowego (ta rozbieżność mogła wystąpić tylko w 2022 r., nie będzie dotyczyć lat kolejnych).
ZUS: co do zasady okazuje się, że błędów nie ma
ZUS zwraca uwagę, że różnica między danymi przekazanymi do ZUS i organów podatkowych może też wystąpić w sytuacji, w której płatnik składek nie podlegał obowiązkowi ubezpieczenia zdrowotnego z tytułu działalności gospodarczej we wszystkich miesiącach roku kalendarzowego, z uwagi na podleganie temu ubezpieczeniu w KRUS lub objęcie przez część roku ustawodawstwem innego kraju. Wówczas dochód lub przychód za okres niepodlegania ubezpieczeniu zdrowotnemu nie jest uwzględniany przy ustalaniu podstawy wymiaru składki zdrowotnej.
- Jeśli ZUS nawiąże kontakt z przedsiębiorcą, w tego typu sytuacjach wystarczające będzie potwierdzenie, że różnica wynika z zastosowania którejś z powyższych okoliczności. Jak widzimy na podstawie pierwszych kontaktów z przedsiębiorcami na tle informacji otrzymanych z KAS, co do zasady okazuje się, że nie ma błędów w rozliczeniach - podkreśla rzecznik ZUS.
W tym roku po raz pierwszy przedsiębiorcy muszą rozliczyć swoje wpłaty na ubezpieczenie zdrowotne za 2022 rok. To efekt zmian wprowadzonych w Polskim Ładzie. Ci, którzy zapłacili do ZUS za mało, będą musieli uregulować niedopłatę do 22 maja. Może ona wynieść nawet kilka tysięcy złotych.