Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. KKG
|
aktualizacja

BMW szefa policji do kasacji. Samochód nie miał autocasco

309
Podziel się:

BMW X5, którym jadąc na tereny powodziowe, rozbił się szef policji, nie miało autocasco. Policja od lat nie ubezpiecza swoich aut, bo się jej nie opłaca - informuje "Rzeczpospolita".

BMW szefa policji do kasacji. Samochód nie miał autocasco
Marek Boroń, Komendant Główny Policji (East News, Filip Naumienko/REPORTER)

W połowie września samochód, którym podróżował komendant główny policji Marek Boroń dachował na A1 na wysokości miejscowości Szałsza, gmina Zbrosławice. Szef policji wraz z kierowcą jechał na Śląsk w związku z obowiązkami związanymi z powodzią. Tylko solidna konstrukcja i poduszki powietrzne, które "otuliły" jadących, ocaliły im życie - informuje dziennik.

Jak wynika z informacji "Rz", śledztwo wszczęto pod kątem nieumyślnego naruszenia zasad bezpieczeństwa w ruchu lądowym. Kluczowe jednak będą opinie biegłych. - Obie opinie, z zakresu medycyny oraz dotycząca stanu technicznego pojazdu, powinny być gotowe do końca października - mówi "Rz" Karina Spruś, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Gliwicach. Dodaje, że "nie ustalono dotychczas prędkości, z jaką poruszał się samochód".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Nagranie rozpaliło sieć. Warszawska policja w akcji. "Boją się"

Po dachowaniu ze służbowego BMW został wrak, nadaje się tylko do kasacji. Jak wynika z ustaleń dziennika, BMW X6 zostało kupione na przełomie 2021/2022 r. przez poprzedniego szefa KGP gen. Szymczyka z myślą o długich podróżach. Służyło m.in. do wyjazdów na granicę z Białorusią. Jego wartość dziś szacowana jest na ok. 350 tys. zł. Samochód nie miał ubezpieczenia AC, bo to norma od lat. Policja nie płaci autocasco ani za radiowozy, ani za drogie pojazdy szefostwa.

Policjanci sami wykupują ubezpieczenia aut

- Ubezpieczenie pojazdów policji w zakresie AC jest ekonomicznie nieuzasadnione. Jego koszty w skali roku kilkukrotnie przewyższają koszty powstałych szkód - tłumaczy w rozmowie z "Rz" Katarzyna Nowak, rzeczniczka KGP. Dodaje, że zawarcie umowy AC wiązałoby się z koniecznością udostępnienia towarzystwom wrażliwych danych dotyczących wyposażenia poszczególnych pojazdów.

W efekcie policjanci sami wykupują więc ubezpieczenia. Jeżeli go nie mają, za zniszczenia muszą płacić z własnej kieszeni - do wysokości trzech pensji - ujawnia dziennik.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(309)
TOP WYRÓŻNIONE (tylko zalogowani)
Artur
2 miesiące temu
Od 20 lat żyjemy w bardzo słabym państwie , gdzie kary , obowiązki i nakazy dotyczą tylko słabych , a elity biznesowe i polityczne mają tylko prawa i przywileje. A dyrektywy unijnej są po to aby inwigilować i represjonować obywateli jak dyrektywa DAC7
Marcin M.
2 miesiące temu
Ciekawe na czym polegała ta "nieumyślność" naruszenia zasad bezpieczeństwa w ruchu lądowym.
Adam N.
2 miesiące temu
Po dachowaniu, można sądzić, że prędkość była nie mniejsza od 150km/h! Naprawa auta na własny koszt!
POZOSTAŁE WYRÓŻNIONE
Kriss68
2 miesiące temu
Aż X6 dla nierobów z Policji ?! Skandal. Oczywiście kupi nowe ! A Dacie im kupić , mniejsze straty !
bez kar ność
2 miesiące temu
podatnik płaci za wszystko
Armagedon
2 miesiące temu
Skasowane auto państwowe o wartości 350 tys. zł. a pies pirat zapłaci najwyżej 3 pensje, jeżeli nie jest ubezpieczony. Śmiech na sali. A zarzut spowodowania zagrożenie w ruchu lądowym zamieciony pod dywan? Zapewne jak ten w Legionowie, który wjechał na czerwonym świetle i rozwalił dwa auta, dostał tylko pouczenie?
NAJNOWSZE KOMENTARZE (309)
AUTORZE
2 miesiące temu
Następnym razem się WYPRÓŻNIJ
Polak
2 miesiące temu
Komendant zaliczy procenty uszczerbku na zdrowiu a podatnicy zdplaca za samochód
Ktos
2 miesiące temu
To jaką prędkością jechał a za auto zapłaci z własnej kieszeni czy mojej...To mają być ci fachowcy i lepsi ludzie nowej wladzy
Obserwator
2 miesiące temu
Nie rozumiem,jak do tej pory nie obliczono prędkości z jaką jechal kierowca BMW,jakąś żenada. Poza tym znów podatnik musi płacić za rozbite auto,z jakiej racji.Niech Boroń poniesie konsekwencje i płaci za wszystko,czy BSW Policji wszczęło wobec niego postępowanie?
UVE
2 miesiące temu
DEMOKRACJA WALCZACA !
...
Następna strona