Oszukanych zostało trzy razy więcej osób niż w poprzednim roku, a łączne szkody szacowane są na prawie 700 milionów euro – wynika z badania instytutów mUp Research i Norstat Italia, które opisuje dziennik "L`Avvenire".
Chcą oszczędzić i tracą
Średnia szkoda na osobę wyniosła około 287 euro. Tylko co drugi oszukany zgłosił tę sprawę organom ścigania, bankowi lub innej instytucji, np. chroniącej prawa konsumentów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W ciągu roku średnia roczna składka OC płacona we Włoszech za ubezpieczenie samochodu wzrosła o 31,5 proc. i wynosi obecnie 610,87 euro. Z kolei ubezpieczenie motocykla zdrożało o 41,4 proc. i dziś trzeba na nie wydać średnio 572,97 euro. "W tej sytuacji Włosi chcą oszczędzić, a przestępcy wykorzystują tę potrzebę, aby ich oszukać" – komentują autorzy badania.
Królują fałszywe e-maile
Jednym z najczęściej wykorzystywanych kanałów do oszukiwania klientów w zakresie kupna OC jest internet. W 42 proc. przypadków oszustwo rozpoczęło się od fałszywego e-maila odsyłającego do oszukańczych stron. W niemal co czwartym przypadku było to z natomiast fałszywe call center. Oszuści naciągają tak kierowców coraz częściej - w ten sposób dało się nabrać 23 proc. kierowców, podczas gdy jeszcze rok wcześniej ten odsetek wynosił 11,1 proc.
W dalszej kolejności wśród najczęściej wykorzystywanych narzędzi do oszukiwania Włochów znajdują się fałszywe SMS-y (21 proc.) i usługi bezpośredniej sprzedaży (20 proc.). Nie brakuje też oszustw za pośrednictwem sieci społecznościowych i komunikatorów internetowych – w tym przypadku fałszywą polisę OC kupiło odpowiednio 9 i 8 proc. oszukanych.