Z powodu upałów w ubiegłym roku zmarło blisko 47,7 tys. Europejczyków - oszacował Instytut Globalnego Zdrowia w Barcelonie (ISGlobal).
O dane dotyczące śmiertelności spowodowanej upałami zwróciliśmy się do Ministerstwa Zdrowia (MZ). Z odpowiedzi resortu wynika, że nie monitoruje tego zjawiska.
"Jakkolwiek upały nie są bezpośrednią przyczyną zgonów, to mogą wpływać na udary, a te już stanowią zagrożenie życia i zdrowia. Jednak upały nie są jedyną przyczyną udarów, stąd nie posiadamy danych" - czytamy w odpowiedzi MZ.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Słoneczny kiler
Wróćmy więc do danych ISGlobal. Z badań tego instytutu wynika, że statystycznie na milion mieszkańców w naszym kraju z powodu upałów umiera średnio 16 osób i jest to jedna z niższych wartości. Pod tym względem lepiej od nas wypadają tylko cztery państwa: Irlandia (12), Norwegia (5), Szwecja (1) oraz Islandia (0). Na drugim krańcu zestawiania znajduje się Grecja (393), Bułgaria (229), Włochy (209), Hiszpania (175) i Cypr (167).
- Na razie upały doskwierają głównie mieszkańcom południowej Europy, ale ponad 35-stopniowe temperatury zdarzają się również w Polsce. Jeśli ekstremalne temperatury będą zdarzać się częściej, będą zabójcze dla ludzi. Na szczególne niebezpieczeństwo są narażone osoby z różnymi schorzeniami oraz bez dostępu do klimatyzowanych pomieszczeń - mówi money.pl Rafał Mańkowski, ekspert Polskiej Izby Ubezpieczeń (PIU).
Według Doroty M. Fal, lekarki i doradczyni PIU, nie należy bagatelizować tego problemu w Polsce, mimo relatywnie niewielkiej liczby zgonów na tle reszty Europy.
Nadmiarowe zgony spowodowane upałem niewątpliwie należy monitorować i podejmować działania osłonowe, ponieważ stanowią one poważne wyzwanie zarówno dla publicznego systemu zdrowia, jak i prywatnych ubezpieczeń zdrowotnych - mówi ekspertka PIU w rozmowie z money.pl.
Europa ociepla się szybciej niż reszta świata
Gdybyśmy 20 lat temu mieli do czynienia z takimi falami upałów jak obecnie - zauważa nasza rozmówczyni - śmiertelność według naukowców byłaby o ok. 80 proc. wyższa. Rzecz w tym, że zdolność ludzi do adaptacji - podkreśla lekarka - ma swoje granice, a Europa ociepla się szybciej niż reszta świata.
Tempo ocieplania się klimatu w Europie od 1980 r. jest dwukrotnie większe niż w reszcie świata - wskazuje Polski Instytut Ekonomiczny (PIE) w raporcie "Wpływ zmian klimatu na gospodarkę Polski na przykładzie wybranych miast wojewódzkich". PIE podkreśla, że to jedno z głównych wyzwań regionu.
Liczba upalnych dni w Europie może wzrosnąć nawet czterokrotnie do końca stulecia, jeżeli zrealizuje się scenariusz wysokich emisji. Oznacza to, że upalne lata, jak w 2015 r. (doświadczaliśmy wtedy licznych fal upałów - przyp. red.), nie będą wyjątkiem, a staną się normą - czytamy w raporcie PIE.
W modelach ubezpieczycieli życiowych nie widać wzrostu śmiertelności spowodowanej falami upałów. Dlaczego? Jak wyjaśnia Dorota M. Fal, wynika to przede wszystkim z tego, że upały zabijają głównie osoby starsze z chorobami przewlekłymi, w większości kobiety. Potwierdzają to również szacunki ISGlobal - wśród 616 osób zmarłych w Polsce w ubiegłym roku aż 457 to kobiety.
W przypadku tej grupy osób (starszych i schorowanych - przyp. red.) podwyższone ryzyko śmierci zostało już uwzględnione przez ubezpieczycieli. Stosunkowo rzadko upały powodują śmierć z powodu udaru cieplnego. Znacznie częściej u grup wrażliwych, takich jak osoby starsze, przewlekle chorzy dochodzi do niewydolności krążeniowej albo oddechowej - wskazuje lekarka.
Nie znaczy to, że towarzystwa ubezpieczeniowe nie analizują ryzyka nadmiarowych śmierci. Wręcz przeciwnie, na co wskazuje m.in. wykres z raportu PIU "Klimat rosnących strat 2023".
Morderczy klimat
Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) przewiduje, że zmiany klimatu w skali całego świata w latach 2030 - 2050 będą przyczyną ponad 250 tys. dodatkowych zgonów rocznie.
Gdy mowa o katastrofach naturalnych, skupiamy się zwykle na stratach majątkowych, pomijając kwestię zdrowia i życia ludzi. Tymczasem największym zagrożeniem na świecie nie są trzęsienia ziemi, tornada czy tsunami, tylko fale upałów - mówi money.pl Rafał Mańkowski.
Traci gospodarka. Milionowe straty
Wzrost temperatury to jeden ze skutków ocieplania się klimatu. Według WHO fale upałów były w latach 1991-2015 najbardziej śmiercionośnymi, ekstremalnymi zjawiskami pogodowymi w Europie. W szczególności w Europie Zachodniej i Południowej, powodującymi dziesiątki tysięcy przedwczesnych zgonów. W roku 2003 w 12 krajach europejskich odnotowano ponad 70 tys. zgonów z powodu fal upałów.
Wszystkie fale upałów w Polsce w latach 2010-2019 spowodowały śmierć ok. 6 tys. osób. Podczas każdego ogólnokrajowego upału w 10 największych miastach Polski umiera średnio o 153 osoby więcej (w wieku 60 plus) niż gdyby fala upału nie wystąpiła - czytamy w przywołanym wcześniej raporcie PIE.
Upały przyczyniają się też do strat ekonomicznych. Eksperci PIE tłumaczą, że mogą przekładać się na straty produktywności w miastach sięgające nawet 30 proc.
W trakcie rekordowej fali upału w sierpniu 2015 r. aglomeracja warszawska traciła 110 mln zł dziennie ze względu na spadek produktywności osób pracujących w tym regionie - oszacowali analitycy PIE.
Seniorki pozwały państwo i wygrały
Jak informowaliśmy w money.pl w maju, Europejski Trybunał Praw Człowieka (ETPCz) uznał, że bierność polityków w ochronie klimatu danego kraju narusza prawa człowieka ze względu na poważne skutki dla zdrowia oraz jakości życia. Według ekspertów może to oznaczać, że na państwa europejskie będzie wywierana dodatkowa presja, by zwiększyły działania proklimatyczne, a mniej aktywne kraje mogą być w przyszłości zmuszone do wypłaty odszkodowań.
To pokłosie wygranej przed ETPCz. Przypomnijmy: skarżący żądali od państw podjęcia aktywniejszych działań na rzecz ochrony klimatu. Pierwszą tego typu sprawę przeciwko Szwajcarii wytoczyło i wygrało 9 kwietnia tego roku stowarzyszenie Verein KlimaSeniorinnen reprezentowane przez seniorki.
"Wielka Izba Trybunału orzekła w naszej sprawie, że Szwajcaria narusza prawa człowieka starszych kobiet, ponieważ państwo nie podejmuje niezbędnych kroków w celu zwalczania globalnego ocieplenia. W szczególności sąd stwierdził naruszenie Artykułu 8 (prawo do życia prywatnego i rodzinnego). Sąd stwierdził również, że stowarzyszenie, które obecnie reprezentuje ponad 2500 kobiet w wieku 64 lat i starszych, ma status ofiary" - relacjonuje na swojej stronie internetowej Verein KlimaSeniorinnen.
Według Szymon Zaręby, eksperta Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych (PISM), wyrok jest ostateczny i stanowi precedens, który otwiera możliwość skarżenia państw za niezbyt zdecydowane działania na rzecz ochrony klimatu. Przed ETPCz toczy się jeszcze kilka tego typu spraw, m.in. przeciw Austrii, Niemcom i Szwecji.
Karolina Wysota, dziennikarka money.pl