Ubezpieczenie majątku od powodzi. Jak zgłosić szkodę? Odpowiadamy

Jak poinformowała Polska Izba Ubezpieczeń (PIU), firmy ubezpieczeniowe uruchomiły tzw. szybką ścieżkę likwidacji majątkowych szkód powodziowych. Maksymalnie uproszczono procedury, żeby wypłata odszkodowania była możliwa w ciągu jednego dnia od zgłoszenia, wzmocniono kadrowo telefoniczne centrum obsługi klientów i wysłano na południe kraju rzeczoznawców majątkowych.

Ponadto Okręgowe Rady Adwokackie z Opola i Wrocławia deklarują powodzianom bezpłatną pomoc prawną. Dzięki temu poszkodowani nie muszą korzystać z płatnych usług kancelarii odszkodowawczych lub windykacyjnych.

- Do klientów na terenach objętych alertami są wysyłane SMS-y z ostrzeżeniami i prośbą o kontakt, gdyby potrzebna była pomoc. To już praktyka wszystkich zakładów w Polsce przy tego typu masowych szkodach - mówi Jan Grzegorz Prądzyński, prezes PIU, cytowany w komunikacie prasowym Izby.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

W rzeczonym komunikacie PIU przypomina ogólne zasady zgłaszania szkody powstałej wskutek ekstremalnych zjawisk pogodowych:

• Zabezpiecz mienie przed dalszym zniszczeniem.
• Jeśli do zabezpieczenia mienia musisz szybko wykonać naprawę - zrób to. Ubezpieczyciel zwróci koszty niezbędnych prac. Pamiętaj o zachowaniu rachunków za naprawy.
• O ile to możliwe, fotografuj uszkodzenia. Wystarczą zdjęcia telefonem komórkowym.
• Możesz sprzątać dom i teren wokół domu, ale pozostaw zniszczone przedmioty w jednym miejscu, do czasu przybycia rzeczoznawcy ubezpieczyciela. Jednak nie dokonuj remontów bez konsultacji z ubezpieczycielem.
• Niezwłocznie zgłoś szkodę ubezpieczycielowi - przez jego stronę WWW albo telefonicznie - numer znajdziesz na polisie, u swojego agenta lub na stronie ubezpieczyciela. Przed rozmową przygotuj numer polisy i konta bankowego. Poinformuj ubezpieczyciela o tym, co się dokładnie stało i o tym, czy zrobiłeś/-aś zdjęcia.
• Po zgłoszeniu szkody twój ubezpieczyciel przekaże ci dokładnie informacje o dalszym postępowaniu.

W przypadku szkód majątkowych decyzja oo wypłacie odszkodowania może zostać podjęcia na podstawie zdjęć przesłanych przez klienta, dlatego szczególnie ważne jest to, aby je dobrze wykonać. Jak instruuje Agnieszka Durska, rzeczniczka PIU, ubezpieczyciel potrzebuje zdjęć ogólnych, pokazujących skalę zniszczeń, oraz szczegółowych zdjęć uszkodzonych przedmiotów.

Nie w każdym przypadku będzie możliwa ekspresowa likwidacja szkody bez konieczności oględzin przez rzeczoznawcę. Jeśli w międzyczasie wykonuje się drobne prace remontowe, należy zbierać wszelkie paragony, aby na ich podstawie ubezpieczyciel mógł zwrócić poszkodowanemu klientowi pieniądze.

Z doświadczeń ubezpieczycieli wynika, że pik zgłoszeń szkód od klientów indywidualnych następuje mniej więcej tydzień po zdarzeniu. Część ubezpieczycieli, wskazuje rzeczniczka PIU, będzie wypłacać zaliczki na pokrycie pierwszych wydatków na drobne i konieczne prace remontowe.

Jeśli konieczne są większe prace remontowe, podkreśla Durska, należy poinformować o tym ubezpieczyciela i wspólnie z nim ustalić sposób postępowania.

Jeśli nie może znaleźć numeru polisy, ubezpieczyciel zidentyfikuje ubezpieczonego na podstawie innych dokumentów.

Według raportu Izby „Klimat rosnących strat” polisa od ryzyk katastrof naturalnych jest powszechna wśród osób prywatnych. Aż 71 proc. budynków jednorodzinnych ubezpieczonych jest od huraganu, a 63 proc. od ryzyka powodzi. Średnio ubezpieczonych jest 49 proc. nieruchomości.

Jest za wcześnie, aby wskazać, o ile wzrosną odszkodowania w tym roku z powodu powodzi. Pierwsze szacunki będą możliwe na przełomie października i listopada, gdy zakłady już częściowo wypłacą świadczenia ubezpieczonym powodzianom.

Pamiętajmy, że pogoda tego lata powoduje ogromne zniszczenia. Kosztowne skutki katastrof naturalnych idą w miliardy złotych, a prognozy eksperckie nie napawają optymizmem.

W pierwszym półroczu 2024 r. Polacy otrzymali łącznie blisko 24 mld zł odszkodowań i świadczeń ubezpieczeniowych. W tym ok. 8 mld zł z ubezpieczeń na życie i 16 mld zł z majątkowych. Co ważne, w szkodach majątkowych większość stanowiły szkody komunikacyjne (OC i AC): ok. 10 mld zł. Pozostałych szkód majątkowych, w tym mieszkaniowych, było na kwotę ok. 6 mld zł.

W całym 2023 r. ubezpieczyciele wypłacili poszkodowanym 44,2 mld zł, czyli o 0,3 proc. mniej niż rok wcześniej.

Karolina Wysota, dziennikarka money.pl