– Oczekuję umiarkowanej poprawy sytuacji w sektorze bankowym w horyzoncie kolejnych dwóch lat" – powiedział prezes NBP Adam Glapiński podczas Forum Bankowego.
Glapiński zwrócił jednak szczególną uwagę na kwestię walutowych kredytów mieszkaniowych. Brak jej skutecznego i systemowego rozwiązania może zagrozić stabilności części banków a nawet całego systemu finansowego kraju.
Wskazał, że NBP od dawna popiera kwestię rozwiązania walutowych kredytów mieszkaniowej w drodze dobrowolnych porozumień banków i ich klientów. Jego zdaniem rozwiązanie musi być "systemowe" – czyli dotyczyć wszystkich banków.
– Musimy mieć pewność, że ryzyko związane z kredytami walutowymi faktycznie zniknie lub radykalnie się zmniejszy. Udział nielicznych albo wręcz jednego banku oznacza, że z punktu widzenia systemowego kwestia nie zostanie rozwiązana. W taki proces NBP nie może się włączyć – podkreślił prezes NBP.
Dodał też, że rezerwy walutowe państwa nie mogą być środkiem do rozwiązania problemu kredytów frankowych. Dał do zrozumienia, że pieniądze NBP nie będą służyły zasypaniu dziur w bilansach banków.
– Rezerwy walutowe kraju nie mogą być wykorzystane na pomoc w realizacji biznesowych decyzji kilku podmiotów. Uzasadnieniem ich użycia jest wyłącznie dobro publiczne rozumiane jako stabilność całego systemu finansowego – mówił Glapiński.
W opinii NBP konwersja kredytów walutowych na złote może ograniczyć ryzyko dla banków pod warunkiem wykluczenia możliwości dochodzenia dalszych roszczeń. Bank centralny może się włączyć w proces naprawy sytuacji, ale pod kilkoma warunkami – na przykład przedstawienia przez banki wiążących planów odbudowy kapitałów i ponoszenia odpowiedzialności przez zarządy banków.
– Koszty powinny być ponoszone także przez zarządy, nie powinniśmy akceptować sytuacji, w której apeluje się o wykorzystanie środków publicznych, a zarządy banków jednocześnie otrzymują premie i inne zmienne składniki wynagrodzeń – podkreślił Glapiński.
Prezes NBP podkreślił też, że perspektywa systemu finansowego jest nadal obarczona podwyższonym ryzykiem i w dużym stopniu zależy od przebiegu pandemii.
– Stabilność systemu finansowego jest czymś bardzo delikatnym. Dlatego pomimo generalnie pozytywnego oglądu przyszłej sytuacji gospodarczej chciałbym podkreślić, że perspektywa ta nadal obarczona jest podwyższonym ryzykiem i w dużym stopniu zależy od przebiegu pandemii, a jej wpływ na gospodarkę i system finansowy jest nadal bardzo niepewny – powiedział szef banku centralnego.